1 ~ Touya?!

3.8K 224 248
                                    

PERSPEKTYWA HAWKSA

Mieliśmy akurat zasiadać do obiadu gdy Fuyumi oznajmiła że ktoś nas odwiedzi. Endeva też był zdziwiony więc nie uknuł tego, po chwili w drzwiach stanął on... 

Chłopak o kruczo czarnych włosach. Miał na sobie pełno blizn oraz białą, rozciągniętą koszulkę. Nosił on również ciemny, długi płaszcz... Mimo tych blizn był naprawdę atrakcyjny, ale ja już mam faceta... a szkoda. 

Popatrzyłem na Enji'ego, wyglądał jakby zobaczył ducha... Czy on zna tego chłopaka? Na oko jest w moim wieku... CZY ON MNIE ZDRADZIŁ?! Nie... to nie możliwe. Popatrzyłem na partnera pytająco a ten nawet nie zareagował, uh! nawet na mnie nie zwrócił uwagi... To okropne uczucie. Ale koniec końców ten chłopak o czarnych włosach się odezwał.

-Cześć Fuyumi, cześć TATO- Powiedział chłopak napierając na słowo ''tata''. Nic z tego nie rozumiałem... Może to dlatego że nie wiedziałem o nim wcześniej! Ale co on by tutaj robił? Nagle się namyśłiłem, PRZECIEŻ ON WYGLĄDA JAK JEDEN Z PRZESTĘPCÓW!! Ten z Ligi ale co on tutaj by robił?! Zaczynała mnie już totalnie boleć głowa...

Fuyumi od razu rzuciła się bratu na szyję a ten zaśmiał się jedynie, widać było że cieszy się z powrotu..

-Co ty tutaj robisz? Czasem nie miałeś iść do więzienia?!- zapytał mój partner. Brunet zmierzył go od dołu do góry wrednie się przy tym uśmiechając.

-już chcesz się mnie pozbyć? A jeśli bardzo chcesz wiedzieć to wypuszczono mnie za kaucję i dobre sprawowanie- powiedział chłopak i popatrzył na mnie. -a to kto? Twoja kolejna zabawka do rodzenia?- zapytał a ja poczułem się jakoś dziwnie...

-Hawks, idź do siebie... To sprawy rodzinne- powiedział Enji a mnie to cholernie zabolało. -a-ale ja też jestem częścią rodziny!- powiedziałem szybko. A on mi zaprzeczył...

Poczułem się strasznie! Jak jakaś tania dziwka.. Wkurzyłem się, wstałem i wyszedłem z domu trzaskając mocno drzwiami.

Perspektywa Dabi'ego

Słuchałem jak ta dwójka zaczyna się kłócić. W pewnym momencie blondyn wyszedł z domu trzaskając drzwiami... Musiał się nieźle wkurwić na tego starego piernika. No ale co ja poradzę?

-Musiałeś go tak potraktować?!- usłyszałem głos Fuyumi. Po chwili to ta dwójka zaczęła się kłócić... Dom wariatów, stwierdziłem że pójdę zobaczyć co z tym ptaszkiem.

Wyszedłem z domu i spojrzałem na skulonego gdzieś w koncie przy schodach faceta. Westchnąłem ciężko i podszedłem do niego.

Kucnąłem przy nim. -Enji..?- zapytał chłopak słabym głosem i popatrzył na mnie. Jak można mnie było z nim kurwa pomylić?! No ale nie będę się darł. -nie do końca- powiedziałem i popatrzyłem mu w oczy. Stwierdziłem że co mi szkodzi trochę namieszać w życiu ojca?

Ułożyłem jeden palec pod jego podbrudkiem i uniosłem jego głowę tak by mógł mi spojrzeć centralnie w oczy. -co taka śliczna ptaszynka robi u boku mojego zdziadziałego ojca?- zapytałem z lekkim uśmieszkiem na ustach. Widziałem ten jego delikatny rumieniec ale chłopak nie dał mi się podejść.

-po prostu z nim jestem- powiedział odtrącając moją rękę. Ciekawie się zapowiada, ale nie rozumiem co nieźle wyglądający facet robi z tym dziadem. I co na to powie matka?! Przecież ona się załamie!! Zabije tego starego gnoja... A młodego gnoja wezmę dla siebie.

I w tym momencie popatrzyłem na blondyna przygryzając lekko dolną wargę. Jest naprawdę ciekawym okazem bohatera, szkoda że zakochał się w tym pierniku.. Widać że potrzeba mu uwagi, tymbardziej że jest on młody... Chyba nawet w moim wieku więc wiadomo że chętnie by spędził z nim czas w ten "erotyczny" Sposób.

No ale co ja poradzę? Przejedzie się na nim tak jak moja matka.. Chyba że trochę namieszam, w sumie widząc po nim możliwe jest flirtowanie z nim ale czy to dobry pomysł robić takie świństwo własnemu ojcu...?








Oczywiście że....




Tak! Kto by się przejmował tym pajacem? Tylko by wykorzystał tego ptaszka a ja bardzo chętnie się nim zajmę...
.
.
.
.
.
.
.
.
.

Słowa: 617
A więc tak wiiitam, z tej strony autorka i przepraszam że rozdział taki krótki ale chciałam go szybko wstawić dla juligastory oraz polecam do niej wpaść ^^

A więc widzimy się niedługo w kolejnym rozdziale.

Cyaa~~

𝐳𝐝𝐫𝐚𝐝𝐚; ᴅᴀʙɪʜᴀᴡᴋsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz