- Weź wyłącz to gówno!
Obudził mnie krzyk Marthy.
- Nie drzyj się tak.
Mruknęłam zasłaniając twarz poduszką.
- Kurwa, bo ci rozjebe ten telefon.
Słysząc słowa dziewczyny, leniwie się podniosłam i podeszłam do biurka, aby wyłączyć dzwoniący telefon. Zerknęłam na wyświetlacz i zauważyłam, iż to nie budzik, lecz Dawn próbuje się połączyć. Przesunęłam palcem po gładkiej powierzchni, czym odebrałam połączenie.
- Cat, gdzie ty jesteś?!
Usłyszałam krzyk dziewczyny po drugiej stronie.
- Śpię.
Powiedziałam zachrypniętym głosem.
- Dziewczyno, lekcje zaczynają się za pięć minut!
- Co?!
Na tą informacje od razu się rozbudziłam.
- Zbieraj się szybko.
Powiedziała blondynka i się rozłączyła. Szybkim krokiem podeszłam do łóżka i zaczęłam szturchać krótko włosom.
- Wstawaj leniu, jesteśmy już spóźnione, a to twój pierwszy dzień.
Próbowałam ją obudzić.
- No dobra, dobra, już wstaję.
Powiedziała niechętnie i podniosła się do pozycji siedzącej. Ja w tym czasie podeszłam do szafy wybrać jakieś ubrania dla nas, bo ona oczywiście nie ma jeszcze swoich ubrań u mnie, więc jej coś pożyczę.
- Czemu nie obudził nas budzik?
Zapytałam sama siebie, nie oczekując odpowiedzi.
- Coś dzwoniło, ale mnie wkurwiało, więc wyłączyłam.
Na te słowa szybko się obróciłam w jej stronę mrożąc oczy.
- I nie obudziłaś mnie jak dzwonił MÓJ telefon?
Zapytałam lekko wkurzona.
- Sorka, zmęczona byłam.
- Wredota.
Szepnęłam do siebie.
- Wybierz sobie coś z szafy.
Powiedziałam i skierowałam się w stronę łazienki, trzymając w ręce bieliznę, czarne jeansy z dziurami na kolanach i czarną luźną koszulkę z czerwonym napisem "BOO!". Po paru minutach byłam już ubrana i uczesana oraz miałam zrobione kreski i pomalowane rzęsy, a usta przejechane balsamem nawilżającym. Ubrania z wczoraj wrzuciłam do kosza na pranie i poszłam do pokoju po torbę i Marthę. Weszłam do pomieszczenia, a ta sobie w najlepsze spała.
- Czy ciebie już całkiem pojebało?!
Wydarłam się na nią. Strasznie mnie już denerwuje.
- Laska, czego ty chcesz.
Mruknęła niewzruszona.
- Hmm, pomyślmy, może tego, że to twój PIERWSZY dzień, a ty już spóźniona. Nawet nie chcę myśleć jaki wkurzony będzie dyro, jak dopiero na drugiej godzinie odbierzesz książki i plan.
- Spoko Cat. Książki mam już w szafce, w szkole, a plan lekcji razem z książkami odebrałam wczoraj.
Powiedziała ze spokojem.
- Żartujesz sobie ze mnie? Pokazuj plan.
Rozkazałam, a dziewczyna wyciągnęła papier ze swoich wczorajszych spodni. Wzięłam kartkę i zeskanowałam ją wzrokiem.
CZYTASZ
Dlaczego Ona? | Dicky Harper
FanfictionOpowieść o przyjaciółce Dawn, Catherine, w której zakochał się Dicky, brat Dawn. Co się stanie jeżeli dziewczyny poczują coś do siebie, ale Dicky nie podda się i będzie się starał o ukochaną? Tego dowiecie się w tym opowiadaniu.