4

395 20 0
                                    

Spacerowałyśmy pięknym miastem Santiago poczułam jak Lauren łapie moją rękę i splątuje nasze palce razem co mi nie przeszkadzało zatrzymałyśmy się na parku i poszłyśmy na lody

Camila krzyczała z radości gdy wszystkie dziewczyny wybrały swoje lody odwróciłam się do Lauren i zapytałam jej co wybiera ona zdecydowała się na Czekoladę z vanilją ja wzięłam czekoladę z czekoladowym syropem co sprawiło że spojrzały na mnie jak na dziwoląga

- Co? Lubię czekoladę! - powiedziałaś w czasie gdy wyciągalaś pieniądze - gracias ( dziękuję) powiedziałam do pani

- Damn znasz hiszpański - Powiedziała Lauren jakby bardziej mną zaintrygowana?

Po chwili chodzenia usiadłyśmy na jakieś ławce w parku podczas gdy dziewczyny dalej chodziły

- Powiedz mi coś o osobie - Powiedziała do mnie Lauren

- Nie jestem zbyt interesująca - odpowiedziałam zgodnie z prawdą

- Oj no weź powiedz mi jakieś randomowe rzeczy - Powiedziała patrząc mi prosto w oczy

- Hmm nie wiem


- Masz w zwyczaju sypianie randomowymi dziewczynami na imprezach? - zapytała

- Ja em - poczułam jak moje policzki robią się czerwone

- żartuję - powiedziała klepiąc mnie w ramię - my nie przespałyśmy się z sobą na prawdę wiesz tak?

- Tak jasne - nic nie pamiętam

*Noc*

- Więc powiesz mi albo co? - zapytała zaciekawiona Camila

- To nic wielkiego, Lauren opowiedała mi śmieszną historię o was która wam by się nie spodobała i poprosiła mnie żebym wam nie mówiła - skłamałam i zauważyłam że ona mi nie uwierzyła ale uśmiechnęła się - Jasne, idę spać - Powiedziała i mnie przytuliła po czym poszła do swoje go bunka. Po tym jak oglądałam film podniosłam się z łóżka i zobaczyłam Lauren która dalej czyta

- Hej - powiedziałam łapiąc jej wzrok

- Hej - Położyła książkę za siebie i zobaczyłam łzy w jej oczach

- Wszystko w porządku? - zapytałam jej

- Tak, nie to ta książka, przypomina mi moją rodzinę - Powiedziała lekko się uśmiechając

- Dlatego płakałaś wczoraj? - zapytałam a ta pokazała żebym weszła do jej bunka żebyśmy mogły porozmawiać bez martwienia się że Camila wejdzie

- Tak - wzięła głęboki odech żeby kontynuować - tamtej nocy mój brat miał zakończenie roku szkolnego i po prostu było mi smutno że nie mogę tam być dla niego - skończyła z lekkim uśmiechem - to wszystko po prostu mi ich brakuje - przytuliła i się do mnie i poczułam niektóre jej zły na bluzie - Możesz zostać tu trochę? - zapytała miłym tonem

- Jasne


Jedna noc Lauren Jauregui /Czytelnik Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz