7

336 18 0
                                    

Jesteśmy na ostatnim stopie pierwszej części trasy, Brazylia była wspaniała jestem smutna bo nie będę mogła spędzić tu więcej czasu ale chociaż odwiedziłam taki piękny kraj, ludzie wydają się tu zawsze szczęśliwi co sprawia że ja jestem trochę szczęśliwa i pomaga mi to zapomnieć o tej całej sprawie z Lauren ona jest ostatnio jakaś dziwna nie wiem dlaczego

- Hej - usłyszałam ten ochrypły głos stojący przed de mną i dziewczynami

- Hej nieznajomi - odpowiedziałam pięknej dziewczynie stojącej na przeciwko mnie i tagże reszcie dziewczyn

- Zastanawiałam się skoro dzisiaj jest ostatni dzień w Brazylii może poszłybyśmy na plażę? - wyjaśniła patrząc na dziewczyny ale nie na mnie

- Nie mogę, Ja i Mani idziemy oglądać film - usłyszałam Dinah

- Ja będę na skipie z rodziną - odpowiedziała Ally

- Nie, ja chcę przerwę - powiedziała Camila jak dziecko

- Proszę Camz, bardzo chcę iść - Lauren błaga

- T/i może iść prawda? - Moja przyjaciółka mnie zapytała

- Tak, mogę iść - powiedziałam szczęśliwie

Ten dzień nie mógł być lepszy, jestem na pięknej plaży, w pięknym kraju, z piękną kobietą obok mnie. Teraz leżymy na naszych ręcznikach, Lauren czyta książkę jak zawsze, obróciłam twarz i zaczęłam podziwiać jej biust i nie mogłam nic na to poradzić .

- Hej oczy na górę - Powiedziała przerywając moje myśli, poczułam lekkie rumience

- Przepraszam - powiedziałam na co ta się zaśmiała

Po kilku godzinach zaczęło robić się ciemno, więc prawie każdy wyszedł z oceanu

- Hej - powiedział jakiś gość stojący nad Lauren co sprawiło że na niego spojrzała, ma ciemne włosy i brązowe oczy wygląda na chłopaka w naszym wieku - Ja i moji przyjaciele gramy w prawdę i wyzwanie - zaczoł tłumaczyć po angielsku - Więeeec mogę cię pocałować? - zapytał

Lauren spojrzała na mnie po czym wstała, pociągnęła za koszulkę chłopaka i pocałowała chłopak od razu zaczoł oddawać pocałunek i ja nie mogłam już na to patrzeć więc wzięłam shota do ręki i wypiłam całego na raz - Czy mogę następnego? - zapytałam bariste, więc dał mi następny który też od razu wypiłam nie patrzeć nawet na to czy Lauren i ten typek dalej się całują

- Czy wasza dwójka chciała by do nas dołączyć? - chłopak zapytał naszą dwójkę

Nie miałam czasu odpowiedzieć bo Lauren pociągnęła mnie w tum, kiedy tam dotarłyśmy, reszta uśmiechnęła się na chłopaka i dała mu piątkę

- Lauren i T/i - zielono  oka nas przedstawiła

- Ja jestem Sean i to są moi przyjaciele, Olivier, Rayan, Megan and Caitlin - pokazywał na każdego z osobna

Usiadłyśmy i gra się zaczęła Sean zaczoł

- Lauren prawda czy wyzwanie ? - zapytał ją oczywiście

- prawda - odpowiedziała

- Czy mogłabyś uprawiać seks z kimś w tym otoczeniu?

- tak  - odpowiedziała biorąc piwo

- Prawda czy wyzwanie T/i - usłyszałam jedną z dziewczyn

- Wyzwanie - mam nadzieję że nie będzie to coś ciężkiego

- Zdejmij swoją koszulkę

Spojrzałam na nią chwilę i zdjęłam moją białą koszulę gdzie, zostawiając na sobie moje czarne bikini, poczułam wzrok każdego na mnie

- Damn te mięśnie - usłyszałam tą samą dziewczynę Megan - twoja kolej

- Umm  Olivier prawda czy wyzwanie? - zapytalam6

-wyzwanie - odpowiedział

- pocałuj osobę która ci się najbardziej podoba

Pocałował dziewczynę obok niego - kocham cię - usłyszałam

- To się nie liczy ona nie wiedziała że ty i Caitlin jesteście razem - odpowiedział Sean

- Zrobiłem moje wyzwanie

Po kilku runadach przyszedł czas na Lauren

- Lauren prawda czy

- Prawda - odpowiedziała od razu przerywając mu

- Mogłabyś chodzić z Sean?

- Tak - odpowiedziała z uśmiechem po czym spojrzała na mnie i spojrzała w dół

Chłopak puścił jej oczko, przez co prawie opuściłam piwo kilka tygodni temu mówiła że mnie lubi a teraz filtruje z jakimś typem

- T/i - Lauren powiedziała - Prawda czy wyzwanie?.

- Prawda - odpowiedziałam

- Podoba Ci się ktoś tutaj? - zapytała patrząc w dół

- Może - odpowiedziałam

- To się nie liczy musisz odpowiedzieć tak albo nie - dodała

Spojrzałam na Megan i się uśmiechnęłam po czym spojrzałam na Lauren - Tak - odpowiedziałam

Po chwili gry zaczęliśmy się zbierać spowortem do busu, żegnaliśmy się gdy Megan do mnie podeszła - Daj mi twój telefon - Spojrzałam na niej i dałam jej swój telefon, zaczęła pisać swój numer "Megan 😏" uśmiechnęłam się do niej - napisz do mnie jeśli będziesz chciała się spotkać czy coś

- T/i chodź - powiedziała Lauren odciągając mnie od dziewczyny

- Więc jak było? - zapytała gdy wróciłyśmy do busu

- O czym ty mówisz?

- O osobie która ci się tam podobała

Jak ona może się wogole o to mnie pytać, to była ona, mówiłam o niej!

- Zapomij, idę do łóżka

*****

Co myślicie o zachowaniu Lauren?

Jedna noc Lauren Jauregui /Czytelnik Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz