Obudziłam się przez dźwięk ptaków na zewnątrz, zaczęłam ręką szukać Lauren ale już tam nie było
- Wiem że nie powinam - usłyszałam głos Lauren przed namiotem
Rozejrzałam się po namiocie by znaleźć coś do ubrania
- Nie wiesz jak ciężko jest ignorować twoja serce? - powiedziała w złym tonie - Posłuchaj, ja tak dalej już nie mogę - przestałam jej słuchać przez to co mi przyszło do głowy
Nie mogę zrozumieć o co jej chodzi, przyjaźnie się z nią trochę i wiem że zawsze idzie za swoim serecem i nie rozumiem dlaczego teraz nie może za nim iść. Jestem bardzo ciekawską osoba i chce wiedzieć co nią jest, ale nie mogę jej tak po prostu zapytać
Znalazłam jakieś spodenki i koszulkę Lauren, zaczęłam to ubierać
- Hej - zobaczyłam Lauren wchodzącą do namiotu
- Hej piękna - powiedziałam a ta pocałowała mój policzek
- Poranek - powiedziała składając nasze rzeczy do plecaka
- Masz na myśli DOBRY poranek tak?
- To bardzo dobry poranek ale nie ma porównania do wczorajszej nocy - powiedziała z uśmiechem - to było
- Niesamowite - dokończyłam jej zdanie
Przyciągnęła mnie bliżej i pocałowała
- Musimy iść - powiedziała biorąc nasze rzeczy
Dziewczyny już szykowały się do busa
- Dzień dobry dziewczyny - powiedziała Lauren witając się z dziewycznyami
Camila przybiegła do mnie i dała mi przytulasa koali - Hej dimple
Chodziłam z nią aż do busu gdzie położyłam ją na kanapie
-Brakowało mi ciebie wczoraj - powiedziała z udawanym smutkiem - poszłaś po bluzę i już nigdy nie wróciłaś
- Tak przepraszam, byłam śpiąca - skłamałam
- Więc dzieło, skończyłam śpiąc z Ally która ciągle się modliła - zaśmiała się
- A u ciebie? Dobrze Ci się spało? - zapytała
Spojrzałam na Lauren i po tem
Camile- Tak było ok - przegryzalam wargę próbojąc się zbyt nie uśmiechać
- Wow nie wyglądasz na smutną - powiedziała sarkastycznie
I z tym zaczęłyśmy 12 godziną jazdę na następną trasę. Podróżowanie po świecie, poznawanie ludzi jest niesowite w niektórych miejscach mam ochotę zostać o wiele dłużej niż mogę.
Teraz jedziemy do Nowego Jorku i jestem mega podekscytowana bo uwielbiam to miasto no i Megan tu mieszka, więc spotkamy się dzisiaj!
Tak wiem że już ją widziałam i spotkałam ale to było inne, nigdy jej nie przytuliłam albo zjadałam z nią lody, oglądałam film, nie wiem takie głupoty jak robią przyjaciele
- Jesteśmy tutaj - powiedział kierowca - Witam w Nowym Jorku dziewyczny!
- O tak! - krzyknęłam i dziewyny spojrzały się na mnie dziwnie - Co? Nie mogę być podekscytowana?
- Cieszysz się że nie zobaczysz Megan ponownie? - powiedziała Normani z uśmiechem
- Tak i tak wogóle ona chciałaby by was poznać.
- Jest fanką? - zapytała Ally
- Teraz tak! - powiedziałam uśmiechając się na co dziewczyny się zaśmiały - spotkamy się z nią w central parku
T/i : jesteśmy tutaj
Megan 😏 : tutaj czyli?
T/i : gdzie mi powiedziałaś dupku
Megan : ok lol, myślę że cię widzę
Po chwili poczułam czyjeś ciało na mnie
- T/ i! - poczułam jak mnie przytula
- Hej ty - po widziałam
- Dziewczyny to jest Megan - uśmiechnęłam się - Megan to są dziewyczny, Normani, Ally, Dinah,Camila...
Megan mi przerwała - Słyszałam o tobie dużo, miło mi cię poznać - Megan chciała podać jej rękę ale Camila ją przytuliła - A my się już znamy - powiedziała Megan patrząc na Lauren
- Tak - powiedziała Lauren z sztucznym uśmiechem
- Powinnyśmy zjeść zimny jogurt - Megan powiedziała biorąc moją rękę, spojrzałam na Lauren która patrzyła na moją rękę a później na mnie uśmiechnęła się ale widziałam smutek w jej oczach
Kiedy zaczęłyśmy wybierać zauważyłam że jacyś ludzie się na nas patrzą
- Hej - jakiaś dziewczyna powiedziała do Lauren - Mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie?
- Tak, jasne - odpowiedziała Lauren
Zaczęli robić zdjęcia, później kolejne i kolejne
Lauren spojrzała na mnie na sekundę po czym z powrotem zaczęła patrzeć na kamerę - Idzie bez nas na filmy
- Nie, chce pójść z wami wszystkimi - powiedziałam
- Nie będziemy mogły się z tąd szybko wyrwać - powiedziała Mani
- Jesteś pewna? - zapytała Lauren
- Tak
I z tym dzień minął dosyć dobrze aż do czasu gdy musiałyśmy iść Megan odprowadziła mnie aż do busu
- Było super - uśmiechnęła się
- Tak chciałabym żebyśmy robiły to częściej - też się uśmiechnęłam
Zauważyłam że chciała mnie pocałować ale końcowo jej usta zderzyły się z moim policzkiem
- Muszę iść - uśmiechnęła się niezręcznie - napisz później
- Tak
I z tym ona odeszła a ja poszłam do busu odpocząć w moim bunku
CZYTASZ
Jedna noc Lauren Jauregui /Czytelnik
Fanfiction"Czy ona jest naga bo ją kochasz, czy ją kochasz bo jest naga?" Po tym jak miałaś złamane serce, twoja przyjaciółka Camila z Fifth harmony, próbuje cię rozweselić imprezą, przed tym jak zostawia cię ponieważ wyjeżdża w trasę 7/27, co się stanie gdy...