3. Dzień później

726 36 5
                                    

(POV Draco)

(Dzień później, po wypadku)

Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem było sprawdzenie Harry'ego. Mój kolega z pracy powiedział mi, że chłopak już nie spał od około godziny. Brunet był wciąż w tym samym pokoju, a gdy zbliżałem się, zastanawiałem się, w jakim jest stanie. Zapukałem i czekałem na odpowiedź, zanim wszedłem.

- Proszę.

Wszedłem, a Harry spoglądał na jedno ze swoich szwów po prawej stronie.
- Jak się dzisiaj czujesz?- zapytałem, jakoś już znając odpowiedź, która wyjdzie z ust Wybrańca.

- W porządku.- odpowiedział wprost.

- Harry, musisz być ze mną szczery, ponieważ muszę wiedzieć, czy potrzebujesz więcej leków, czy też musimy coś jeszcze zbadać. Proszę, powiedz mi prawdę.- powiedziałem cicho, patrząc Harry'emu prosto w oczy. Te oczy. Mogą cię przebić tym szmaragdowym blaskiem.

- Dobrze. Czuję się zmęczony i boli. Bardzo boli. Wszystko boli. Prawie nic nie pamiętam. Nienawidzę tego.- odpowiedział.

Moje serce zaczęło bić dużo szybciej, kiedy Potter powiedział, że prawie nic nie pamięta.
- Dobrze. Za chwilę dam ci więcej środków przeciwbólowych. Potrzebuję tylko, abyś odpowiedział na kilka pytań, czy to w porządku?- zapytałem.

- Tak myślę.

- Dobrze, Harry, wiesz kim jestem?

- Jesteś doktorem z wczoraj, tak sądzę.- odpowiedział brunet niepewnie.

- Tak, coś więcej?- zapytałem, szybko zakrywając swoją plakietkę.

- Um... Nie- Och Merlinie! Jesteś Draco Malfoy!- odpowiedział chłopak.

Poczułem ulgę, słysząc to.
- Tak. Czy możesz powiedzieć mi coś, co ci się przydarzyło w ostatnim tygodniu?- zapytałem, czując się znacznie szczęśliwszy.

- Um... j-ja... uh...- Harry jąkał się. Wyglądał, jakby miał się rozpłakać, a ja chciałem przytulić go do siebie.

- W porządku Harry, nie spiesz się.- powiedziałem łagodnie.

- Ja... nie... nie pamiętam niczego, zeszłego tygodnia. Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam było spotkanie z tobą w Hogsmeade.- powiedział Potter łamliwym głosem.

Wstałem i usiadłem obok niego na łóżku.
- Harry, to może być dla ciebie trudne, ale ten czas w Hogsmeade upłynął 8 miesięcy temu. Masz utratę pamięci, możliwe jest ponowne zapamiętanie ostatnich 8 miesięcy, ale zajmie to trochę czasu.- powiedziałem tak spokojnie, jak tylko mogłem.

- Och... dobrze.- powiedział brunet, a łzy spływały mu teraz po policzkach. Popatrzyłem na niego i zauważyłem, że wyglądał na bardziej bledszego niż powinien, ale narazie o tym nie myślał.

- Harry, mam dla ciebie jeszcze kilka pytań.- powiedziałem.

- Okej. Strzelaj.- powiedział Harry. "Typowy Harry" pomyślałem.

- Jakie jest pierwsze oraz drugie imię i nazwisko twoich dwóch najlepszych przyjaciół?

- Um... Hermiona Jean Granger i... uh... Ronald Bilius Weasley.- Potter odpowiedział, wyglądając na zmartwionego.

- Tak, Harry, zgadza się.- powiedziałem ciepło.- Ostatnie pytanie, jak ma na imię twoja dziewczyna?

- Um... Ginny Weasley.- odpowiedział.

Współczułem Harry'emu, że nie pamiętał wydarzeń z poprzedniego dnia.
- Harry, prawdopodobnie nie powinieneś tego ode mnie słyszeć, ale myślę, że zasługujesz na to, aby wiedzieć teraz.

"Zależy mi na Tobie"- drarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz