Rozdział 15

295 18 2
                                    

Właśnie skończyła się rozprawa nasz menadżer dostał dożywocie. Nawet nie wiecie jak się cieszę chyba jednak jest sprawiedliwość na tym świecie.

*Kilka dni później*

Przez te kilka następnych dni odpoczywaliśmy i trenowaliśmy na zmianę. Dziś jest nasz wielki dzień. Dziś pokażemy naszą kilku miesięczną prace. Za 2 godziny mamy koncert. I to nie byle jaki to jeden z najważniejszych w naszej dotychczasowej karierze.

Weszliśmy do miejsca w którym mam się odbyć

Scena była ogromna było pełno miejsc dla fanów,kamer, świateł i inny rzeczy. To wszystko zapierało dech w piersiach

*2 godziny później *

J- jak tam dziewczyny gotowe!?-krzyknęłam
-Jasne że tak

Weszliśmy na scene wszędzie i na trybunach i pod sceną było pełno fanów. Zaczęliśmy śpiewać...



*po koncercie *
Jesteśmy wyczerpane kompletnie.
Siedzimy i odpoczywamy na kanapie gdy nagle do pokoju wparowują chłopcy z kwiatami

-łał dziewczyny byłyście niesamowite-pogratulowali nam chłopcy

H-jun mogę cię na chwilę prosić-zapytał zdenerwowany

J- jasne spoko zaraz wracamy

Wyszliśmy z pokoju i poszliśmy do holu

J-Co się stało?
H-Wiesz nie wiem od czego zacząć. Kiedy cie zobaczyłem 1 raz od razu moje serce za biło mocniej. Powiem tak kocham cie jun- nim zdarzyłam zareagować pocałował mnie oddałam pocałunek. Całowaliśmy się tak aż do momentu gdy nie zabrakło na powietrza.

J-ja też cie kocham hyunjin


W rękach Tyrana || hyunjin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz