Rozdział 13

374 23 5
                                    

widzę tylko jak ktoś gwałtownie otwiera  drzwi i atakuje zdezorientowanego porywacza w tym momencie pojawiają mi się mroczki i tracę przytomność

Powoli zaczynam otwierać oczy i widzę yonnę która siedzi koło mojego łóżka i chyba śpi poruszam delikatnie ręka przez co yonna zaczyna otwierać oczy.

Y-o boże ty żyjesz!!nawet nie wiesz jak tęskniłam-zapłakana yonna rzuca mi się na szyję.

J-jakbym mogła was zostawić-odpowiedziałam z uśmiechem
Yonna spojrzała na mnie i uśmiechnęła się przez łzy po czym jeszcze mocniej się we mnie wtuliła

J-Yonna mam pytanie to wy mnie  wtedy uratowaliscie?

Y-Tak, staraliśmy się szukać Ciebie częściowo na własną rękę i udało nam się ,znaleźliśmy budynek w którym byłaś przetrzymywana.Gdy udaliśmy się do piwnic usłyszeliśmy jakby za jednymi z drzwi ktoś był.Felix i Hyunjin otworzyli z impetem drzwi do tego pomieszczenia zobaczyliśmy Ciebie oraz jakiegoś gościa który sięgał po pistolet, hyunjin rzucił się na niego i zaczął okładać go pięściami.W tym czasie podbiegalam do Ciebie,byłaś nieprzytomna i wyglądałaś naprawdę okropnie.Wezwalismy policję i karetkę
J-gdyby nie wy to nie wiem co by się stało
Y- dobra już nie smutaj reszta na nas czeka.

Gdy wyszliśmy z sali została przytulna przez grupę moich przyjaciół.

W rękach Tyrana || hyunjin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz