× 𝗻 ×

506 37 3
                                    


Will, co ty wyprawiasz?  – podszedłeś do mnie, zamknąłeś okno i przytuliłeś. Ja spojrzałem na ciebie, uśmiechnąłem się i objąłem cię ramionami. Po chwili jednak oderwałeś się ode mnie i spojrzałeś na mnie srogo. Zachichotałem widząc twoją minę. Byłeś taki uroczy. – Ile razy mam ci powtarzać, że masz nie stać przy otwartm oknie, bo się przeziębisz – przez twoje oczy przemknął cień smutku i troski. Martwiłeś się o mnie i to było takie kochane.

Kochałem cię tak bardzo. Mogłem pomóc. A zawiodłem.

Przepraszam jeszcze raz, słoneczko. Naprawdę, przepraszam...

my sunshine || solangeloOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz