5.Pomożesz mi?

821 59 48
                                    

-Halo, halo Kokichi!- Hajime uniósł głos
-Ym tak?-Odpowiedziałem.
-Pójdziemy na spacer? Wiem, że jest późno ale chce sie przejść i pogadać.
-Jasne-wyskoczyłem z łóżka.
-Tylko nie dajcie sie złapać Junko, bo będzie po was-powiedział spokojnym głosem Soda.
Wyszliśmy z domku, piękna pełnia oświetlała twarz Hinaty. Przystojniak z niego!
Usiadliśmy na altance i graliśmy w uno.
-Hajime...Podoba...
-Spoko, wiem debilu-powiedział hihotając.
-C-co! Skąd!!!?
-To było tak łatwe do zauważenia jak to, że Kazuichi leci na Sonię!
-Ouch skoro tak...
Kątem oka zobaczyłem ShuShu udającego sie do sklepiku obok nas.
-Leć!!~Hajime szepnął.
Gdy już miałem wstawać na choryzoncie wyłoniła się Junko.
-Słuchaj Hinata leć do domku, ja sobie poradzę!
-Napewno? Wiesz jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, najwyżej ukara nas oboje.
-Nieeee, dam rade? Za to ty wielkoludzie rzucasz sie odrazu w oczy! Serio, jak wysokim można być? Masz 180!
Skuliłem się w altanie, a Hinata poszedł do domku jakby nigdy nic, jest ulubieńcem Junko wiec sobie może...
-CZEKAJ PRZYSTOJNIAKU, A KTÓRA TO GODZINA?-Junko piszczącym głosem powiedziała to do Hinaty.
-Uh przepraszam, byłem u Chiaki wie pani oco chodzi-czerwony aż po uszy odparł.
(Hajime wstydzi sie rozmawiać o dziewczynach)
-Mhm, bez tego przydupasa Kokichiego? Wracaj szybko do pokoju!
Zamarłem ze strachu, serio boje sie Junko. Za takie coś mogę zostać zawieszony...
Dobraa odpuszczam, Shushu jutro się pożegnamy...
Poczekałem aż trener Enoshima wróciła do swojej „willi" i wpadłem do pokoju, em no widok był lekko zadziwiający!
Nagito? Hajime?
Nagito właśnie uczył Hinate jak całować, serio!
-Gundham z Sodą poszli do Soni- odparł Nagito
-Czemu wy się całowaliście Hinata?-zapytałem
-A co, chcesz dołączyć?-Hajime odparł i żartobliwie uniósł brwi.
-Taaa, jeszcze czego- hihocząc odpowiedziałem
-Nagito cały czerwony odpowiedział, że trzebabyło tak zrobić!
Najpierw uczysz się całować z przyjacielem żeby Dziewczyna była zadowolona, w tym wypadku Chiaki.
-My tak z Hinatą nie robiliśmy no ale dobra haha- znowu się smiejąc odpowiedziałem.
-A co chcesz ahahahahahahahahha-dodał mój debilny przyjaciel Hadżime.
-Pfff
-Dobra Nagito, wracaj do siebie. Jest późno, a jutro rano wyjeżdzamy!-Hinata uśmiechnięty krzyknął.
-Ostatnia partyjka w uno i lecimy w kime-powiedziałem.
-Jasneee!
-Okej, ja sie jeszcze ide umyć więc dobranoc krasnalu-powiedział Hajime i dał mi buziaka w czoło.
-Tak nie robią przyjaciele!-wrzasnąłem.
-Ja uważam, że tak robią przyjaciele, Nagito tak mówił.
-Mehh nieważne obudź mnie jutro na śniadanie, porozmawiam ostatni raz z ShuShu uh
______________________
Okej! I jak podoba się ten rozdział?^^

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 21, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

|wakacyjny romans|saiouma|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz