Luke
Co czułem w tym momencie?
Strach, zmieszanie, smutek. Chyba to wszystko zmieszało się w jedno.
Bałem się pijanego Ashtona, nie wiedziałem co czuję, było mi przykro, że przeze mnie cierpi.
- Wyjdź stąd i niepokazuj mi się na oczy - syknął.
- Ashton, daj mi wyjaśnić
- Nie ma co wyjaśniać! - wstrzasnął. - Zarobiłem z siebie idiote przed tobą! Wyjdź zanim zrobię coś czego będę żałował.
- Chcesz mnie u-uderzyć? - zająknąłem się.
- Nie - powiedział cicho i chwilę później jego usta znalazły się na moich. Przez moment przez myśl przeszło mi odepchnięcie go ale kiedy objął mnie ramieniem ta myśl wyparowała. Oddałem pocałunek. W tym samym momencie chłopak odskoczył ode mnie i zasłonił usta ręką.
- J-ja przepraszam, nie wiem dlaczego to zrobiłem. Ja po prostu - zaczął się jąkać.
- Jest dobrze, Ash - przytuliłem się do niego. Potrzebowałem go jak nikogo innego.
- Czy mogę jakoś cię odzyskać?
- Możesz mnie odzyskać. Musisz się tylko postarać.
- Obiecuję, zrobię wszystko. Dziękuję Luke - uścisnął mnie mocno.
- Wierzę ci, Ash.
"Nie miałem żadnej nadziei, nie walczyłem. Nie mogłem powstrzymać łez, więc upadłem na kolana. Mówiąc: Boże, jeśli tu jesteś, chodź i mnie uratuj. Upadłem"
A/N
Krótko ale takie awww
CZYTASZ
Behind these blue eyes // Lashton
FanfictionJuż więcej nie ujrzysz łez, za tymi niebieskimi oczyma. 2014, Lashton fanfiction.