-To co kończymy te grę? -mruknął Iskier ziewając, zmęczony.
-Jutro jest weekend więc może pójdziemy pochodzić po mieście-zaproponowała Psycho wolf- będzie też otwarcie muzeum więc moglibyśmy wpaść, a ShadowTrap mógłby zapoznać się tutejszym miasteczkiem.
Szary królik spuścił uszy, a czerwone oczy błysneły z niechęcią.
-Po moich nocnych spacerach zdążyłem zobaczyć cale miasto-mruknął, mrużąc oczy.
-Ale nie porwałeś żadnego dzieciaka?!- zawołała shadow z pracowni komputerowej.
-Jeszcze nie...
Królik pokręcił glowa lekko jerząc się na karku.
Nightmare zasnął w pozycji siedzącej, SpringTrap obracał wciąż butelką, a Iskier rozciągnął zdrętwiałe skrzydła.
-To ja idę- mruknął ShadowTrap kręcąc uszami.
-Ale i tak z nami idziesz!
-ta taa...
Rozpłynął się w powietrzu i znikł. Pewnie idzie do swojego pokoju. Która jest wogule godzina?
-22.3...
-ZNALAZŁAM COŚ O TYM LESIE! !!!!
Wszyscy obrócił się w stronę skąd biegła Night_Star z kartkami w rękach, całe były zapełione napisami i zdjęciami. Zdjęcia były bardzo ciemne ale dało się coś tam dojrzeć.
-Te stwory to są strażnicy! Pilnują oni tego co znajduje się w lesie czyli tego budynku, pokazała zdjęcie na którym było widać stary budynek a wokół niego siedziały właśnie te stwory. Przypomniałam sobie z Shadow o władcach! Każdy jest w jakiejś części tego odrębnego świata. Podała masę map na których były pokazane kolorowe granice,
-tu macie legende na kolorowe, palcem wskazała prawy górny róg kartki
-czyli tu jest władza Ciemności, tu Światła, tu Pokoju, a tu władca Czasu. Jednak jest ich przecież pięć nie cztery! Jest jeszcze władca Mądrości więc pewnie...
-TO ON MOŻE BYĆ W TYM STARYM BUDYNKU!?- Zawołał Springtrap oslupiały odrzucając Iskra który wywrócił się na brzuch jerząc gniewnie ogon którym uderzył w podłogę.
-Tak, możliwe, że to jest ta skryta największa biblioteka na wszechświecie! Są tam księgi w których są spisane każde decyzję, każde życie człowieka I Wszystkich istot na tym świecie!
-ciekawe ile jest tych książek -mruknęła Jula, przyglądając się Zdjęciom.
-Pewnie całe szeregi półek z księgami, ale jak one się mieszą w tym małym starym domku?- mruknęła Shadow patrząc na sterty map, zdjęć i papierów.
-Nie wiem, ale-
-Ja i tak tam nie wracam !-syknął Springtrapo-Jak tam byliśmy to to coś prawie nas zabiło!!!!
-Moglibyśmy znaleźć jakiś sposób aby obejść te postacie -mruknęła Psycho. Jula spojrzała na nich z zamysleniem -może Jednak najpierw pojćmy do tego muzeum, odpoczniemy sobie...
Wszyscy szybko pokiwali głową.
-No choć będzie fajnie!-zawołała Night_Star ciągnąc Psycho która tylko kręciła oczami.
-Nnniieeeeee chceeee to będzie nuudnneee-prychneła Psycho Wolf.
Shadow powlekła się do kasy by kupić bilety, Jula siedziała na ławce z nosem w telefonie.
-Co jest takiego ciekawego w tym "Tik toku"?-zapytał ShadowTrap.
Jula spojrzała na niego z ironią i mruknęła-Dla zabicia nudy.
-yhym...
-Ale można tam znaleźć ciekawe rzeczy-dodała po chwili namysłu jednak szary królik z powątpieniem pokręcił przecząco głową
-Przez to ludzie zaczęli udawać kogoś kim nie są, wiem, wiem zawsze tak było ale.... teraz. Dzieciaki z pierwszych i drugich klas lub i trzecich zaczeli sobie kupować energetyki, papierosy i inne rzeczy, ostatnio miałem okazję zauważyć małą grupkę dzieciaków na około 10-12 lat pijących alkohol...oczywiście nie obwiniam tylko tej aplikacji, cały Internet to spowodował ale...ymmm niektórzy nie powinni mieć do niego dostępu. Zastanawiam się kiedy będę mieć szansę zobaczyć trzylatka pijącego alkohol lub jakiś inny napój nie dla nich- zimne powietrze poruszyło lśniące szaro-biało futro. Czerwone oczy utkwiło na siedmiu osobowej grupie, jakiś starszy chłopak palił właśnie papierosa lecz i tak wyglądał na 12-latka, inni jednak patrzyli na niego jakby był jakimś najpiękniejszym człowiekiem na świcie- za moich czasów to uciekało się z domu by bawić się z znajomymi, lub siedziało się na dworze po szkole i mogło się tak bawić do nocy.- ostatnie słowa powiedział radośnie jakby wspominał Stare czasy.
-A, ile masz lat?- zapytała Jula przypominając sobie, że Nawet tego nie wie.
-Jestem starszy od Ciebie to na pewno- mruknął rozbawiony-mam dziewiętnaście lat ale i tak czuję się staro kiedy z kimś gadam młodszym. Smutne jest to, że ten czas tak szybko leci, ale i tak nigdy się nie starzeje będę wyglądać tak zawsze. Przynajmniej nie będę musiał patrzeć jak siwieje mi futro-uśmiechnął się ciepło. Dopiero teraz Jula zrozumiała ironie tych słów.
-... to trochę Smutne
-Nie mówię, że nigdy nie umrę tylko, że nie będę wyglądać staro-wyjaśnił -gorąco dziś, myślałem, że W Polsce jest chłodny klimat.
-ymmm a, masz rodziców czy nie?
Na te pytanie królik zjerzył się na karku,
-wiesz, nie musisz odpowiadać jak nie chcesz...
-Mam swoich rodziców.... są i żyje im się pewnie świetnie... -tutaj wesoły humor nagle zniknął tak szybko jak się pojawił- Moi rodzice nie traktowali mnie źle jak to widzą inni, jednak i tak czuję się jak błąd którego nie powinno być. Jak ojciec i matka nie mają bezpiecznego zawodu, są gangsterami ale pracują też normalnie... no prawie. Matka jest......pracują W klubie..... ojciec jest szefem dużej firmy. Ale to i tak wszystko to co o nich wiem....
Jula spojrzała na niego zdziwiona, nie rozumiejąc go.
-Jak to?! Nie pamiętasz swoich rodziców?!
-W wieku sześciu lat... siedziałem sobie na podwórku bawiąc się z moim psem którego mi kupili rodzice bym nie czuł się samotny jak ich nie było kilka dni w domu, czasem nie było ich nawt trzy tygodnie dlatego babcia mnie pilnowała. Jednak słonecznego dnia usłyszałem strzał, poszedłem tam.... I w kuchni zauważyłem kilku wysokich gości w dziwnym ubraniu...n-na podłodze leżało... martwe ciało mojej babci całe we krwi...W oddali usłyszałem kolejny strzał i przerażony Szczekanie psa które nagle ucichło.... mnie zabrali i wywieźli, przez to też znalazłem się tu.....
-Idziecie! Mamy bilety-zawołał Night_Star, do której podeszła Shadow.
-A gdzie Psycho?-Mruknęła Shadow kręcąc się się kółko, Night_star zrobiła dziwną minę i powiedziała "poszła ze springtrapem bo niech ciała iść do muzeum, a reszta zara przyjdzie, żreć im się zachciało"
-IDZIEMY! Usłyszeli zza pleców I zobaczyli Iskra, Storma i Alexa.
-Więc choćmy!-dużo tego, takie Stare dziwadła-mruknął Alex przyglądając się dziwnej wazie ze starymi znaczkami-ciekawe co znaczą te symbole.
-Każdy symbol ma znaczenie-powiedział facet w dość podeszłym wieku lecz w dobrym stanie-są tu przedmioty sięgające nawet XIXw w. Niektóre są oczywiście starsze. Po lewej są szkielety dinozauró-
-SUPER!-zawołali Storm i Alex pędząc w tamtą stronę.
-może Pan kontynuować ?-mruknęła Shadow wciąż oglądając wielki obraz na ścianie przedstawiający wielką czarną istotę wokół której ludzie składali pokłony, a jeszcze dalej było widać tańczące ognie rozświetlające trzci plan obrazu.
-Oczywiście-rzekł facet w czarnym długim fartuchu-Na początku jestem Len, mogę Was poprowadzić po naszym muzeum.
-Miło Cię poznać Len, było by miło jakby pokazał Nam Pan dzieła tego świata.
-Więc chodźcie za mną.
Przeszli przez długi korytarz słuchając Len'a który opowiadał o przedmiotach umieszczonych w pięknych stoiskach zdobionych złotem w niektórych miejscach
-Po prawej znajduje się miecz władcy zniszczenia-
-ten przez który można zniszczyć pół galaktyki jednym ciosem! -zawołał Z niedowierzaniem ShadowTrap- taki sprzęt nie powinni chować władcy przecież ten miecz może zabić miliardy osób...
-zręby Cię nie korciło o zabranie tego miecza-powiedziała Shadow rzucając mu podejrzliwe spojrzenie
-Za dużo ludzi rzeby zabrać ale i tak dało by się to zrobić -odpowiedział jakby nie rozumiał powagi jej wypowidzi.
-Ostatnio było "włamanie " jednak sprawca nic nie ukradł tylko napisał coś na ścianie obok miecza, zostało to napisane starym językiem nikomu nie udało się jeszcze odszyfrować co oznaczają.-westchnął Len skrecając do omawianego pokoju.
Było tam dużo obrazów jednak jeden największy przykuwał najbardziej uwagę. Były tam sześć postaci, wokół nich rozgrywała się wojna, a same postacie były umieszczone w pozycji do walki, czy to są władcy?
Na środku była postać z lśniący mieczem,
-To Silan, najsilniejszy z władców, władca nad władcami, rządzi -wyjaśnił Len pokazując długim kijkiem postać
-gdzie Iskier?-szepnęła Jula do Night_Star która odszeptnęła "poszedł pilnować Alexa i Storma"
-tu po lewej jest Mirwortas władca światła, jego złote futro przynosi światłość naszym światom. Po prawej jest Awrost władca Ciemności, włada całym mrokiem.
Dalej jest władca -
-Co to słoik?-zapytała jakaś dziewczyna o blond włosach i zielonych oczach
-To święta waza, jest na niej pieczęć trzymająca w uwięzieniu
władcę Zniszczenia. Silan władca Sprawiedliwości zarządził uwięzienie Azyrta w tej oto wazie.
-A jaki jest szóst-
-Już jesteśmy! -zawołał Alex robiąc duże oczy na temat dużego miecza i masy obrazów.