5

54 4 0
                                    


Zajęcia skończyły się już kilka minut temu, ale ponieważ przebywaliśmy teraz w pobliskim budynku na tym samym kampusie, nikt nie spieszył się z wyjściem. Byłam kompletnie zamyślona, jedna słuchawka była włączona, a druga na uchu, powoli pakując swoje rzeczy, zastanawiając się, jak zmarnować ten wieczór. 

 „Uhm... Czy (T / I) jest tutaj?" Wróciłam do rzeczywistości na dźwięk swojego imienia. Spojrzałam na osobę, która właśnie o mnie poprosiła i znalazłam nieznaną dziewczynę z innej klasy, która zerkała głową przez drzwi, nie przekraczając ich. Szybko skończyłam pakować swoje rzeczy i podszedłam do niej. „To ja. Co to jest?" Spojrzałam na nią z ciekawością."Chłopiec prosił żebyś zjawiła się przy wejściu "powiedziała, przekazując wiadomość. Zmarszczyłam brwi, nie spodziewając się tego. „ Uhm, dzięki "powiedziałam z wahaniem, zawieszając plecak na ramieniu, wychodząc z klasy. Poszłam korytarzami i wyszedłam z budynku, próbując sobie przypomnieć, kto chciałby ze mną porozmawiać, ale tylko niektórzy chłopcy z mojej klasy przyszli mi do głowy, a ten facet nie mógł pochodzić z UA, bo wszedłby i po prostu do mnie przyszedł 

". Shindo? - powiedziałam całkowicie zaskoczona, widząc go tutaj, wystawiając głowę przez bramę.Zupełnie o nim zapomniałam. Powiedział mi, żebym „spędzała trochę czasu", ale tak naprawdę nigdy więcej nie rozmawialiśmy, więc naprawdę pomyślałam, że nie miał tego na myśli, kiedy to powiedział. Więc to naprawdę był szok zobaczyć go tutaj. Odwrócił się, żeby mnie zobaczyć i po kilku sekundach uśmiechnął się słodko. „Hej" po prostu pomachał, uśmiechając się. Spojrzałam na niego, nie wiedząc, co powiedzieć, czekając, aż rozpocznie rozmowę lub wyjaśni, dlaczego tu był. „Nie mieliśmy dzisiaj zajęć, więc pomyślałem, że złożę ci wizytę. Jesteś teraz zajęta?" Uhm ... Ech, nie, nie bardzo "Odpowiedziałam głupio, trzymając się w myślach twarzą" Cholera (t / n) przestań się wahać, wyglądasz żałośnie "


Znowu lekko się do mnie uśmiechnął, tym razem prawie starając się tego nie okazywać, przez co czułam się bardziej niezręcznie i zażenowana. Dlaczego zawsze się do mnie uśmiechał? Dlaczego te uśmiechy były tak różne od uśmiechu „maski"? Dlaczego były irytująco kojące? I dlaczego w ogóle się teraz uśmiechał? Nawet nic nie zrobiłam ani nie powiedziałam.

 „W takim razie chcesz napić się kawy czy coś?" zapytał ponownie. Skinęłam głową i zaczęłam odchodzić stamtąd z nim u boku. Droga do celu była w większości cicha, przerywając ją tylko po to, by porozmawiać o tym, gdzie chcieliśmy iść i co chcieliśmy zjeść


W końcu dotarliśmy do kawiarni, gdzie zamówił waniliowy koktajl mleczny, a ja poprosiłam o dużą kawę. Zapłaciliśmy i usiedliśmy na stoliku na tyłach lokalu, obok okien. Nie wiedziałam, czy to tylko ja, ale atmosfera była trochę napięta, czy raczej niezręczna. Siedzieliśmy w milczeniu, patrząc na siebie, odmawiając odwrócenia wzroku, jakby to był jakiś głupi pojedynek. Kłaniał się trochę, sięgając do słomki, powoli ssąc swój koktajl mleczny, intensywnie wpatrując się w moje oczy. Zeskanowałam go w ten sam sposób, co on ze mnie, nerwowo stukając palcami w kawę, czując, jak moja skóra i policzki lekko płoną. Miał na sobie obcisłą, ciemnozieloną koszulę z długim rękawem, która idealnie dopasowywała się do jego stonowanego ciała, a także spodnie. Siedzieliśmy tak przez kilka minut, aż wreszcie zaczął mówić


„A więc Stany Zjednoczone zamieniły się w szkołę z internatem, hm?" Zapytał, siadając wygodniej na małej sofie, kładąc jedno z ramion obok koktajlu mlecznego, podczas gdy drugą ręką chwytał słomkę. Skinęłam głową, popijając gorzki płyn. „Jak to jest? To znaczy, jestem pewien, że nie wszyscy rodzice chcieliby, aby ich dzieci znikały im z oczu na tak długo po częstych atakach złoczyńców"Spojrzałam na niego chwytającego mocniej moją filiżankę kawy, nie zdziwił się, że tak łatwo zrozumiał problem, z jakim UA musiał się zmierzyć, decydując się na przekształcenie się w internat. „All Might i Eraserhead zadbali o wyjaśnienie im, dlaczego jest tak bezpieczniej w ten sposób. Ale tak naprawdę nic nie jest tak różne, po prostu mamy więcej czasu na trening" wyjaśniłam, zaczynając czuć, że moje ciało lepiej dostosowuje się do otoczenia, czując się mniej napięte i wygodniejszy


" Co myśleli twoi rodzice? " powiedział, pochylając nieco głowę, by znowu ssać ze słomy, ale wciąż patrzył mi głęboko w oczy." Tak jak powiedziałeś, mój ojciec nie przepadał za tym, ale rozumie, że tego właśnie chcę. "odpowiedziałam niejasno, co zauważył. Wyobrażałam sobie, że naciskałby trochę mocniej, próbując coś ode mnie  zdobyć, ale musiał zauważyć, że może to była skomplikowana i delikatna sprawa, więc po prostu odpuścił. Naprawdę zdumiewało mnie to przez kilka minut. „A All Might, czy on naprawdę był nauczycielem? "zapytał teraz oczy lśniące jak mały fanboy, sprawiając, że czule się uśmiecham przed nim.

Wyjaśniłam mu, jakie naprawdę były zajęcia i jak All Might był z nami, co zaskakująco dobrze się rozmawiało z Shindo. Później porozmawialiśmy trochę o tym, jak wyglądały jego zajęcia w Ketsubutsu i ogólnie o bohaterach. Kto był naszym ulubionym i dlaczego. I zanim zdążyłam to sobie uświadomić, naprawdę czując, że minęło zaledwie pół godziny, była już prawie noc. „Naprawdę nie musisz mnie odprowadzać, bo wrócisz do domu naprawdę późno"  powiedziałam, wychodząc z miejsca.

 „Nie, w porządku, ostatni pociąg odjeżdża za 2 godziny, więc wciąż mam czas" uśmiechnął się do mnie, naprawdę sprawiając, że poczułam coś dziwnego przed ukrytą troską, która kryła się pod tym uśmiechem. Jednak już nie narzekałam, więc wróciliśmy, nadrabiając zaległości w rozmowie tam, gdzie ją zostawiliśmy. Dopóki nie przyjechaliśmy, zabierając nam mniej niż to, co zajęło nam dotarcie do tej stołówki, a przynajmniej tak się czułem.


„Dziękuję za zrobienie mi dzisiaj miejsca" powiedział, gdy przyjechaliśmy, wywołując we mnie nieśmiały uśmiech.„Dziękuję za przybycie. Właściwie myślałem, że już cię nie zobaczę" Potrząsnął głową z poważną miną. „Byłem ostatnio zajęty. Ale już nie. Porozmawiamy później", powiedział, przygotowując się do wyjścia. 

„Och, czekaj. Jak? Tak naprawdę nie mamy naszych numerów telefonów ..." - powiedziałam, chociaż już szukał czegoś w kieszeniach, kiedy zaczęłam mówić. „Tam" pożyczył mi swój telefon „To można łatwo naprawić, prawda?" dodał z nieco zarozumiałym uśmieszkiem."Czy on też to planował? Zadałam sobie pytanie, nie mogąc powstrzymać uśmiechu."


Chwyciłam jego telefon i wraz z numerem zapisałam swoje imię i nazwisko. Potem powiedzieliśmy dobranoc i wreszcie się rozstaliśmy. Dopiero gdy wszedłam do budynków, w których znajdowały się nasze pokoje, zaczęłam czuć się nieco zmęczona. Co dziwne, nie poczułem lekkiej iskry senności, gdy byłam z Shindo. Ale teraz, kiedy w końcu pozwoliłam sobie rzucić się na swoje wygodne łóżko, zaczęłam czuć się lepiej niż zawsze myśląc, że choć raz będę  porządnie wyspana.

Yo Shindo x Reader [Polish]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz