Ocena pracy WilczycaLupus: 96/150
~♥~
Komentarze jurorów:
Mnie osobiście okładka ogromnie się podoba. Nie mam żadnych do niej uwag. Dochodzimy do opisu, który zawiera drobne błędy m.in. interpunkcyjne. Moim zdaniem zarys historii za dużo zdradza i jest za długi. Może lepiej byłoby skrócić i usunąć kilka informacji? Fabuła mnie zaciekawiła i z przyjemnością czytałam od początku do końca. Podczas studiowania całej historii dostrzegłam kilka powtórzeń, które zalicza się do błędów. Nie było tego dużo, ale jednak. Trzy dodatkowe punkty daję za sam kontekst o piratach, z którym rzadko się spotykam, a więc jest to dużym plusem.
Okładka jest ładna, klimatyczna i przyciąga oko. Opis zdecydowanie zawiera wiele informacji, wystarczająco, żeby zdradzić co nieco o książce, ale zbyt mało, żeby wyłożyć wszystkie karty na stół. Niesamowicie podoba mi się sposób prowadzenia narracji, ilość i jakość opisów oraz styl autorki. Rozdziały są naprawdę obszerne i treściwe, pozwalają na przyswojenie całej przekazywanej przez siebie wiedzy. Tempo akcji również zostało wyważone. Bogate słownictwo i szczegółowość połączona z brakiem większych błędów stanowi naprawdę dobry argument przemawiający za opowiadaniem. Również początkowe intrygi były konstruowane bardzo misternie i ciekawie, co przesądziło o moim zaangażowaniu w czytanie. Udało się fajnie wykreować główną bohaterkę. Shadow ma widoczny gorący temperament, chęć walki, motywację i zdolność intensywnego myślenia. Co prawda nie podobała mi się nagła przemiana wszystkich wokół; całe życie była odrzucana i pomijana, a w pewnym momencie nagle równocześnie zyskała zainteresowanie króla, brata, ojca i siostry. Ten element nie wyglądał niestety zbyt wiarygodnie.
Okładka, choć klimatyczna, to mało przyciąga wzrok. Opis wydał mi się odrobinę zagmatwany, ale byłam ciekawa losów Shadow. Swoją drogą, trochę mało kreatywne imię. Powtarza się ono w dużej ilości opowiadań na Wattpadzie.
Autorka ma lekkie pióro i całkiem fajne opisy, fabuła mnie zaciekawiła. Jedyne co odpychało, to błędy, niekiedy ortograficzne, stylistyczne, ale bywały i logiczne, które wprawiały mnie w zakłopotanie. Najczęściej dotyczyły one otoczenia protagonistki.
Sama sytuacja dziewczyny, która rezygnuje z wygód na rzecz bohaterstwa, jest powielanym motywem, ale autorka nie urzekła mnie wyjątkowym podejściem do tematu.
Przecinków było raz za dużo, a raz za mało, podobnie jak literówek.
Okładka jest naprawdę urocza, utrzymana w klimacie. Jedyne, do czego się mogłabym przyczepić to trochę słabo widoczny napis (w porównaniu do postaci).
Uff... Ech, no ten opis mnie jakoś niezbyt zachęca. Po pierwsze — nie grałam w grę Assasin's Creed, a tym bardziej nie czytałam o tym ani nie oglądałam adaptacji, więc nie wiem o co tam, u licha, chodzi. Po drugie — ten tekst jest straszliwie zagmatwany; niby wyjaśnia wiele, ale nieporadnie jak diabli. Po trzecie — "ukrucić" mnie zabolało. Umówmy się, że ortograficzne błędy poprawia nam byle jaki program do pisania, więc no...
Niestety, nie znając oryginału, nie wiem, ile tutaj było zapożyczeń, jednak fabuła mnie urzekła. Pióro jest lekkie, a opisy rozbudowane. Historia Shadow od samego początku zapowiadała się ciekawie. Od razu można było zobaczyć w niej buntowniczkę/wojowniczkę, kiedy zrzuciła sukienkę i była w wygodnych, zapewne określanych wtedy jako męskie (w tych czasach oczywiście) ubraniach. Też trochę, jak tutaj koleżanka wyżej wspomniała, nie byłam jednak przekonana co do stosunku otoczenia względem głównej bohaterki. Jestem osobą lubiącą konsekwentne pisanie — jeśli była odrzucana, nie może nagle zyskiwać w oczach bliskich i być w centrum uwagi rodziny, skoro wcześniej ją ignorowano. To się buduje powoli, jak każdą inną relację.
Stan techniczny był całkiem niezły, muszę przyznać. Znalazłam jednak trochę powtórzeń i parę przecinków, ale poza tym — świetna estetyka tekstu.
Daję dwa dodatkowe punkty za ciekawą fabułę oraz za solidne opisy, równocześnie niezbyt uwłaczające (co trudne dla niektórych autorów).
Grafika jest bardzo estetyczna i minimalistyczna. Postać jest ładnie widoczna, zaś tytuł mógłby być bardziej wyrazisty, gdyż ginie na okładce. Niekorzystnie wygląda znak, który przechodzi przez postać.
Niestety, ale długość samego opisu odrzuciła mnie. Po chwili jednak zrozumiałam, że miał on na celu przedstawić pokrótce historię głównej bohaterki. Nie jestem obeznana z grą Assasin's Creed i zupełnie nie rozumiem, o co chodzi, jednak opis, choć trochę nakreślił mi najważniejsze wątki, co jest zdecydowanie na plus.
Już w pierwszym rozdziale nie przypadło mi do gustu to, że zapoznałam się całą historią Shadow i jej rodziny. Wiem, że zaraz zapomnę połowy faktów i ciekawiej byłoby odkrywać to z opowiadania w dalszych rozdziałach. Na początku zauważyłam wyjątkowość głównej bohaterki, która odbierała realistyczność jej postaci. Mimo wszystko polubiłam główną bohaterkę i jej zadziorność. Nie wiem, jak duża była zgodność z oryginałem na podstawie, którego zostało napisane to opowiadanie, ale rozbudowane opisy zdecydowanie ułatwiły zrozumienie wszystkiego.
Niektóre zdania były ułożone w zły sposób, przez co był niezrozumiałe. Styl autorki przypadł mi do gustu, ale rozdziały były za długie. Po połowie czułam przesyt, ponieważ akcja dość szybko szła do przodu. W dialogach są użyte dywizy oraz jest zły zapis czasowników (mała duża litera) i kropek.
Punkty dodatkowe przyznałam za ciekawą fabułę. Opisy nie nudziły mnie, a dialogi nie były suche. Wszystko ze sobą współgrało.
Okładka na pierwszy rzut oka wygląda całkowicie w porządku, jednak po przyjrzeniu się, widzę parę wad. Po pierwsze przechodzący znak przez postać wygląda źle. Sama postać jest dobrej jakości, a napis w pasującym odcieniu, lecz niestety jest mniej widoczny. Brakuje mi nazwy autora, co jest już mało profesjonalne.
Opis jest ułożony dobrze i pokazuje czytelnikowi same najistotniejsze informacje, jakie powinien znać, i które nie zdradzają całej fabuły. Miło, że autorka dodała nazwę utworu, skąd czerpała inspirację do fabuły. Owa seria jest dla mnie mało znana, jednak autorka dokładnie przedstawia w opisie najciekawsze konkrety. Jedyne, co mi brakuję to ładnej spójności w tekście, gdzie tekst łagodnie schodziłby z jednego zdania na drugie.
W fabule autorka dokładnie wyjaśnia nieznane pojęcia dla czytelników, którzy nie mieli styczności z serią o Assassin's Creed Unity. Styl jest prosty i łatwy, przez co czytanie tekstu jest o wiele szybsze. W pierwszym rozdziale nie przekonuje mnie to, że twórca opowiadania, pisze zbyt dużo o historii głównej bohaterki. Lepiej wyglądałoby, gdyby pozostawiła cząstkę tajemnicy i rozdzieliła te informacje na inne, dalsze rozdziały. Błędy techniczne nie są widoczne, niestety autorka używa w dialogach dywizy. Akcja toczy się szybko, a główna bohaterka jest według mnie zbyt doskonała, jak na zwykłego człowieka. Brakuje jej więcej wad, które oddałyby realizm historii.
Podsumowując, historia jest ciekawa, lecz brakuje w niej więcej realizmu. Jest według mnie trochę przesłodzona, a brutalność w takim opowiadaniu powinna być raczej pokazywana częściej.
~♥~
Mając na uwadze dobro autorów oraz jurorów, po oceny szczegółowe dotyczące pracy autor/ka może się zgłosić poprzez wiadomość prywatną. Postaramy się je wysłać jak najszybciej!
CZYTASZ
Konkurs „Moment"
RandomChwila, moment, czy to czas na konkurs? Dwie grupy - WNTG i Peopie- postanowiły zrobić „collab" we wspólnym projekcie. Obie tworzą zupełnie coś innego dla użytkowników Wattpada, jednak udało im się połączyć. Konkurs „Moment" nie dzieli prac na kate...