Szepty Oceanu/Livli5

72 12 1
                                    

Ocena pracy Livli5: 129/150

~♥~

Komentarze jurorów:

ReithDelle

Okładka śliczna — nic dodać, nic ująć. Idealnie obrazuje całe opowiadanie, które zdobywa ode mnie dwa dodatkowe punkty. Fabuła od początku do końca była przemyślana. Akcja toczyła się z jednej strony powoli, zaś z drugiej każdy rozdział zaskakiwał, przez co nie mogłam oderwać oczu od czytania. Styl pisania, jakim posługiwała się autorka, oraz sama narracja zasługuje na brawa i dodatkowy punkt. Opisy scen i wiedza na temat statków, morza oraz marynarki, powodowały, że historia stawała się ciekawsza, a nie przesadzona. Postać Miry wywołała u mnie niemałe kontrowersje. Nigdy nie sądziłam, że opowiadanie zakończy się w taki sposób. Koniec wywołał ogromną burzę emocji, gdyż zaskoczył. Błędy? Mogę powiedzieć, że nie znalazłam tego dużo, a nawet wcale, więc również za to należą się brawa.

niemoralnosc_

Okładka jest świetna. Zarówno jej kolorystyka, jak i nawiązanie tematyczne, koncepcja i wykonanie, wszystko to zasługuje na szczerą pochwałę. Opis również przyciąga uwagę i jest całkiem niezły, chociaż nie mogę wyzbyć się wrażenia, że czegoś w nim brakuje, jakby był niepełny, jednak wciąż dobry. Fabuła była nieprzewidywalna, płynna i niezwykle interesująca. Kolejne wprowadzane wątki były bardzo rozważne, wzbudzały ciekawość i powoli dopełniały tę skomplikowaną układankę. Cała opowieść miała klimat niepewności, mroku i subtelności, a legenda o wiedźmie (razem z jej następstwami) była niemal perfekcyjna. Budowanie napięcia, kreowanie bohaterów i rozwój akcji był na naprawdę wysokim poziomie, ponownie zresztą jak styl czy autorskie szanty wplatane w treść rozdziałów. Podobały mi się wszystkie szczegóły, niewyjaśnione wydarzenia i rosnąca ekscytacja. Historia jest z całą pewnością godna przeczytania i nie zmienią tego nawet nieliczne błędy występujące w treści. Udało się wspaniale zestawić morskie klimaty z grozą, władzą i wyspą, która na przestrzeni tekstu podnosiła się i upadała, chociaż oczywiście nie dosłownie. A jak już mówiłam, sama postać wiedźmy, jej umiejętności, twory i demony były czymś, co zdołało zaprzeć mi dech w piersiach.

VaeVia

Okładka pasuje do treści opowiadania. Opis jest świetny i bardzo zachęcający. Fabuła ciekawa, oryginalna. Występują legendy, odmienny świat i ciekawe postaci, za co też dodałam punkt. Autorka/Autor manipuluje słowem i stylem, dopasowując to do potrzeb opowiadania. W tekście panował świetny mroczny, morski i magiczny klimat. Żadnych rażących błędów nie było. 

selenehelder

Okładka jest bajeczna! Opis natomiast, poza drobnym błędem (przecinek) jest niezwykle przekonujący, by zajrzeć do środka. Uwielbiam takie klimaty, więc tym bardziej czuję się kupiona. Stan techniczny — obłędny i niemalże bezbłędny.

Zostawiłam sobie trochę więcej miejsca na fabułę, bo tu się działo, oj, działo! Przede wszystkim jest ona jak wypłynięcie na nieznane wody; niby to woda i płyniesz, ale nie wiesz, gdzie prąd poniesie. Tutaj jest pełno niespodzianek, demonów i potworów. Są cudowne szanty, morskie legendy. Wiedźma przypominała mi trochę boginię Eris z bajki o Sindbadzie. Styl autorki jest niezwykle dopracowany, pióro lekko prowadziło poprzez kolejne mroczne odmęty... Jeśli to opowiadanie nie wygra tego piekielnego konkursu, to nie wiem, co w takim razie powinno.

Dodatkowe punkty przyznaję za całokształt; wykreowanie fantastycznych postaci, za wszelkie elementy fantasy, za mroczny klimat, za wszystkie te smaczki i powiązania z morzem. Chcę zrobić z tego audio, więc liczę na wygraną tego tekstu!

kieliszek_krwi

Grafika podbiła moje serce. Słońce wygląda pięknie, a syrena jak żywa. Jedyne zastrzeżenie jakie mam wobec tej okładki, to cytat pod tytułem. Font jest niewidoczny i ledwo da się go odczytać.

Do opisu nie mogę się przyczepić. Daje świetną atmosferę i klimat, którego wymaga każdy dobry horror. Jako nałogowa horroromaniaczka weszłabym, żeby zobaczyć, czy po opisie się nie zawiodę. Ogromny plus za krótki wiersz, który podbił moje serducho.

Zaniemówiłam, nie wiem co napisać. Choć nie, już wiem. Czemu ja tego wcześniej nie znalazłam? To opowiadanie jest po prostu genialne. Opisy są tak realistyczne, że czułam, jakby sama siedziała w szalupie w mroku nocy. Zachwyciła mnie lekkość, z jaką czyta się to opowiadanie, ale również to, w jak idealnym tempie przebiega akcja. Wszystko jest dopracowane, a fabuła jest świetna, osobiście uwielbiam takie klimaty i już od opisu — uwaga spojler! — syreny zjadającej Janka, gdzie czułam się, jakbym była na miejscu Eryka, zostałam kupiona. Siedziałam jak zaczarowana i miałam wrażenie, że ktoś po prostu śpiewa mi ten tekst. Jak już tak słodzę, to jeszcze dodam element, którego nie mogę pominąć, a mianowicie krótkie, klimatyczne wiersze, które zdobiły początki pierwszych ośmiu rozdziałów.

Stan techniczny jest bardzo dobry. Przecinki są na swoich miejscach, nie zauważyłam błędów językowych. Styl pisania jest bardzo ważny, tutaj nie zawiodłam się. Zdania są tak skonstruowane, by wywoływać w czytelniku jak najwięcej emocji.

Jakby tych pozytywów na temat opowiadania było za mało, przyznałam punkty dodatkowe, za tak ciekawy pomysł. Jest to pierwszy taki, z jakim spotkałam się na polskim Wattpadzie. Opisy porwały mnie, dlatego za nie również przyznałam punkt.

Andie_Snape

Okładka jest bardzo ładna. Nie będę się rozpisywać, bo wyszła naprawdę z pozytywnym efektem. Jedynie podniosłabym lekko cytat, bo jest mniej widoczny. Naklejka nie jest dla mnie jakaś super, ale widocznie dla autorki jest ważna. Ładny dobór koloru, przez co okładka mogłaby też robić jako plakat filmowy.

Po przeczytaniu opisu byłam zachwycona. Znalazłam tam wszystko, czego potrzebuję w dobrym opisie – elementy, które mnie zaciekawiły, pytania, które skłoniły mnie do myślenia oraz lekki, przyjemny styl. Zdecydowanie widać serce oddane przy pisaniu. Autorka miała świetny pomysł na historię i każdy rozdział z osobna. Szybki w czytaniu, niesamowity styl autorki, porządna dawka humoru oraz piękna, charakterystyczna mowa dla marynarzy idealnie oddaje wydarzenia na tzw. "papierze". Nic dodać, nic ująć. Kolejną pozytywną rzeczą w tej historii, jaka mnie chwyciła za serce, to pierwsze fragmenty rozdziałów – krótkie wierszyki, które wprowadzają wiele emocji i niesamowity klimat ogółu. Od strony technicznej jest naprawdę bardzo dobrze, za co przyznam dodatkowe punkty. Dwa punkty chciałabym jeszcze przyznać za klimat opowieści oraz kolejne dwa za pierwsze słowa rozdziałów, przez co daję pięć na pięć punktów dodatkowych.

~♥~

Mając na uwadze dobro autorów oraz jurorów, po oceny szczegółowe pracy autor/ka może się zgłosić poprzez wiadomość prywatną. Postaramy się je wysłać jak najszybciej!

Konkurs „Moment"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz