1-Kakashi Poznaj Puszka

512 19 18
                                    

Mam na imię Naruko mam 9 lat. Jestem blondynką i mam niebieskie z lekkim akcentem fioletu duże oczy, zakryte grzywką do połowy policzka. Po policzkach rozchodzą po trzy blizny powodując że wyglądają jak wąsy kota. Na sobie mam czerwono-czarne kimono.

Przyznaje się, jestem trochę (czyt. bardzo) niska.

Idę właśnie z Danzo do Hokage. Bo niby mnie wzywał, a że Danzo jest moim opiekunem musi iść ze mną.

Danzo jest starszym mężczyzną połowę twarzy ma zakryta bandażami jak i rękę. Jest ciemnym brunetem z czarnym okiem. Nie lubi mnie, z wzajemnością.

Przez całe życie byłam w ANBU Korzeniu pod jego dowództwem, wykonując dla niego misje.

Weszliśmy do Wielkiego okrągłego czerwonego budynku z napisem "ogień" zamiast dachu był wielki taras.

Korytarze były przykryte czerwonymi dywanami. Biuro Hokage było kremowe, a całe pomieszczenie było oświetlone przez okna. Po podłodze były rozłożone stosy papierów

-Witajcie- przywitał nas wesoło Trzeci.

Sarutobi to nasz trzeci Hokage musiał wrzucić do pracy po śmierci Czwartego. Jest to stary siwy z czarnymi oczami mężczyzna z blizmani pod oczami tworząc dwie dłuższe rzęsy.
Na sobie miał białą szatę.

-Witaj Trzeci- przywitaliśmy się my.

-Z Radą Starszych uzgodniliśmy że Naruko adoptuje Kakashi Hatake. Wpuście go!- zawołał. Ktoś chce bym... bym miała normalne życie?

-Jestem.

Do pomieszczenia wszedł srebrnowłosy mężczyzna z opaską na oko, te widoczne miało czarne. Jego włosy walczyły z grawitacją. Ubrany był w typowy strój Chunina czyli granatowe spodnie i bluzka na długi rękaw, a na to zielona kamizelka.

~Kakashi?-powiedział Kurama(wierny przyjaciel-demon) w moich myślach.

~Znasz go?

~Po śmierci jego rodziców zaopiekowali się nim twoi. W skrócie to twój starszy brat.

-Naruko to on będzie się tobą opiekował. Danzo jakbyś mógł jej rzeczy przesłać do domu głównego Hatake.- zarządził Sarutobi.

-Cokolwiek rozkażesz Trzeci. Naruko dziękuję że byłaś u mnie.- powiedział Danzo, aż zebrało mi się na wymioty.

-Mi również Danzo-sama.- powiedziałam najmilej jak było mnie stać.

-Dobra to koniec. Jakbyście mogli iść bo mam jeszcze co robić. - mówił zawstydzony Hokage.

-Hai.

-Za godzinę jej zwój prześlemy.- powiedział Danzo do Kakashiego gdy już byliśmy przed budynkiem.

Kakashi się zgodził i ruszył sobie znanym kierunku, a ja za nim.

-To więc, nazywasz się Naruko Uzumaki i ile masz lat?-przerwał ciszę.

-9. Kakashi Hatake, Junin wioski i opiekowali się tobą moi rodzice?

-Emm Tak? Skąd wiesz?

-Przyjaciel mi powiedział. Akceptujesz mnie czy tylko udajesz?

-Od początku miałaś ze mną być ale jak widzisz dziewięć lat mi to potrwało.

-Dziękuję. Kakashi-kun.- cieszę się że komuś na mnie zależy uśmiechnęłam się a z pod maski wystawały mu rumieniec.

-Jesteśmy.

Staliśmy pod wielkim domem typowym dla wpływowych ludzi wioski. Był brązowo-kremowy. Z tarasem i huśtawką pod dachem.

◦•●◉✿ NARUKO ✿◉●•◦Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz