uwaga ten rozdzjal zawiera sceny erotyczne
lord trzymal szreka za reke i oprowadzql go po swojej wielkiej villi. miala ona basen, jacuzzi, winde, a nawet ogrod z fontanna.. byl to najbardziej luksusowy dom jaki widzial na oczy szrek. ostatnim punktem zwiedzania byla sypialnia. drzwi do raju, jak to nazwal lord. mialy one kolor czerwony. szrek wpatrywal sie w wielkie drzwi, wtem farquad zaslonil mu oczy i powiedzial by szrek powoli szedl do przodu. nie napotkal jednak oporu drzwi. nagle szrek potknal sie i wyladowal na miekkim materacu. byli na lozku. szrek skrepowal sie, dawno nie mial takich zblizen i do tego tym razem byl to facet- nie wiedzial jak sie zachowac. lord szepnal mu do ucha
-nie kaz mi dluzej czekac, nie wytrzymam....
-chcialbys ze mna...? - niedowierzal szrek
-nawet nie wiesz jak mnie krecisz -powiedzial lord poczym zaczal rozpinac mu jego skorzana narzute.
-p..przestan - powiedzial szrek
-czemu? -twarz lorda wykrzywila sie. byl zawiedziony
-bo to ja bede rozbieral ciebie;) -powiedzial szrek po czym przypial lorda do materaca
-i to ja rozumiem powiedzial lord farquad lekko skrepowany
szrek bez wachania poradzil sobje z zakietem ktory chwile potem wyladowal na ziemi. spojrzal sie gleboko w oczy lorda.
-jestes caly moj - szepnal, poczym zaczal calowac go po szyi i jechal w dol po jego bialek klatce piersiowej. gdy dotarl do spodni ujrzal powstanca i mowi
-szybko z toba pojdzie
po czym rozpial spodnie lorda.
po szybkim numerku szrek bez wachania zdjal spodnie i przystawil glowe lorda do swojego giganta
-no, dawaj- mruknal usmiechniety
lord przerazony ta wielkoscia nie wiedzial jak sie za to zabrac bez lamania sobie szczeki, ale po chwili to nie mialo znaczenia bo mial go w buzi.
szrek w przyplywie pragnienja lorda wstal, wzial lorda i przypial go do sciany
-to twoj koniec - wymamrotal po czym umiescil dzialo na swoim miejscu
lord zaniemowil, slychac bylo tylko ciche jekniecie.rano szrek obudzil sie w swietnym nastroju. lorda nie bylo obok w lozku- gdzie poszedl? szrek ciagle nie odnajdysal sie w nowym domu wjec nie wiedzial gdzie tamten b
moglby pojsc. szrek postanowil wziac prysznic. gdy konczyl do lazienki wszedl brunet i polozyl mu ubrania na blacie
-mysle ze w tym bedzie ci o wiele lepiej - powiedzial usmiechniety. po tych slowach opuscil lazienke.
szrek przez caly prysznic myslal jednak o tym co znajdowalo sie w podziemiach. ogrza armia, zwloki i kult... nie mogl wyjsc z podziwu jak latwo lord mogl go oszukac i zmanipulowac. jednak nie mogl sie mu oprzec. uznal ze uwolni ogry, ale nie wiedzial jeszvze jak.. potrzebowal planu. punktem pierwszym bylo, zeby pozyc troche z lordem i zorientowac sie w terenie.
szrek wyszedl spod goracego strumienia wldy, unral sie w nowe ciuchy i zszedl na sniadanie.
-dzien dobry kochany-powiedzial i pocalowal lorda w policzek.
CZYTASZ
szrek w ciescie
Romancew tej smiechowej hostoryjce przedstawie ship szrek x lord farquaad zawsze kiedy o tym pomysle to staje mi pinokio na bacznosc salutujonc wienc uznalem ze to fajne zbsy opisac