vingt-cinq

1.3K 72 9
                                    


PRYWATNA ROZMOWA
lina bean 💘 [catalina]
livioli 🍝 [olivia]

livioli 🍝
zakładam, że widziałaś 
wywiad, skoro dzisiaj 
nie odzywałaś się ani 
do mnie, ani do toma

chciałam tylko powiedzieć, 
że bardzo cię kocham i jeśli 
będziesz potrzebowała 
z kimś porozmawiać, to 
będę przy tobie, tak samo 
jak tom

hej, wiem, że nadal mi nie 
odpisałaś, ale minęło już 
kilka godzin i nadal nie 
dostałam od ciebie żadnego 
znaku życia

chcę tylko wiedzieć, czy 
wszystko dobrze

okej lina, naprawdę zaczynasz 
martwić mnie i toma, więc do 
ciebie przyjdziemy

lina, proszę, odpowiedz

kocham cię proszę odpisz któremuś 
z nas



☁️



PRYWATNA ROZMOWA
shalissa 🤡 [catalina]
beyonce 🤠 [thomas]

beyonce 🤠
chcę tylko powiedzieć 
pieprzyć tima, nigdy 
na ciebie nie zasługiwał

ale jakby wiem, że go 
lubisz, więc będę trochę 
milszy

to tyczkowaty szkielet, 
który jest niczym 
w porównaniu do twojej 
pięknej cudownej duszy 
kocham cię

liv właśnie napisała mi, że 
jej też nie odpisujesz

wszystko dobrze? chcesz, 
żebyśmy do ciebie przyszli?

lina proszę odpisz

kocham cię

lina nie odbierasz od nas, 
a minęło kilka godzin 

wyślij nam choć jedną 
wiadomość, bo inaczej 
już idziemy do twojego 
mieszkania

catalina idziemy



☁️



RZECZYWISTOŚĆ



               Liv i Tom stali przed mieszkaniem Liny, do którego klucz był zaciśnięty w dłoni zmartwionego chłopaka. Oboje wpatrywali się w drzwi. Wszyscy mieli klucze do swoich mieszkań — Lina lubiła mawiać, że była to oznaka przyjaźni. Zawsze ceniła sobie to, jak blisko byli. Powtarzała im, że jeśli tylko będą jej potrzebować, ona zawsze będzie obok. Zawsze przychodziła do nich, gdy wiedziała, że potrzebują pomocy, a oni zawsze ją przyjmowali. Więc dlaczego, kiedy to ona cierpiała, nie odpisywała na ich wiadomości?

Liv westchnęła, gdy Tom otworzył drzwi, a bicie jej serca przyspieszyło. Wiedziała, że Lina nie zrobiłaby niczego głupiego. Była dorosłą kobietą, która miała własny rozsądek, ale jej zmartwiona najlepsza przyjaciółka nadal nie mogła pozbyć się tego lęku.

Kiedy tylko przeszli przez drzwi, napotkali niebywałą ciszę. Zazwyczaj po mieszkaniu rozlegał się cichy hałas jakiegoś programu w telewizji lub muzyka grająca na głośnikach, gdyż dziewczyna uwielbiała urządzać spontaniczne imprezy taneczne. Nagła cisza sprawiła, iż Liv i Tom poczuli się puści, gdy powoli szli przez korytarz.

— Boję się — szepnęła Liv, docierając pod drzwi jej sypialni.

— Czego? — odparł zaskoczony Tom. Próbował być spokojny, ale nawet jego brwi zaczynały się pocić.

Dziewczyna przygryzła dolną wargę, a w jej oczach zabłysł strach.

— Nie mogę zobaczyć jej smutku — przyznała cicho. Ramiona Toma opadły przez wrażliwość w jej głosie; był raczej przyzwyczajony do sarkastycznych komentarzy. — To znaczy, widzieliśmy, jak płacze na filmach, scenach śmierci różnych postaci i przez głupie rzeczy, jak zjedzenie złego smaku żelka, kiedy miała okres, ale kiedy ostatnio Lina była naprawdę smutna?

— Nie wiem. — Tom potarł czubek swojego nosa. — Być może jest najdelikatniejsza z nas wszystkich, ale nadal jest dla nas najsilniejsza.

— Po prostu... Nie byłam gotowa na zobaczenie jej smutku, ale teraz już jestem — powiedziała Liv, a Tom kiwnął głową. Gdy jego dłoń spoczęła na chłodnej metalowej klamce, ich serca również się przekręciły.

Słyszeli, jak krew napływa im do uszu, a nieprzyjemna cisza wręcz zaczyna ich dusić. Liv nawet na krótką chwilę zacisnęła powieki, kiedy drzwi się uchyliły.

Ciche sapnięcie Toma ją zaskoczyło. Szeroko otworzyła oczy, a jej spojrzenie natychmiast wylądowało na niepościelonym łóżku oraz telefonie Liny wibrującym na szafce nocnej. Jednak Liny nigdzie nie było.

Gdzie ona mogła się podziać?

AMOUR ━ TIMOTHÉE CHALAMETOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz