Sasuke był załamany śmiercią bliskich. Wielki wypadek przeżył tylko on i Itachi. Chociaż jego starszy brat od paru dni leży w szpitalu w fatalnym stanie. Skulił się w kącie sypialni, czując, jak łzy napływają mu do oczu. Serce chciało rozerwać się na kawałki, a w gardle miał gulę goryczy.
Kochana matka, która wychowała go. Jego ojciec, który pomagał mu z matematyką. Wspólne chwile przelatywały Sasuke przez głowę. Jedna myśl go nadal męczyła: dlaczego to właśnie on przeżył. Skoro i tak nie był lubiany ani nawet akceptowany. Niby kończył gimnazjum, a nadal jest dzieckiem.
Jaka dorosła osoba może być na tyle głupa, aby wsiadać za kierownice, będąc pijanym.
Próbując opanować szloch zadzwonił do Naruto.
- Skarbie? Mógłbyś przyjść? - zrozpaczony, potrzebował wsparcia.
- Oczywiście.
Cieszył się, że miał przynajmniej jedną kochającą go osobę.
CZYTASZ
Oneshoty yaoi z Naruto - SasuNaru/NaruSasu
FanfictionZbiór, w którym można znaleźć oneshoty, jednopartówki, drabble, tłumaczenia z uniwersum Naruto. Yaoi, shonen-ai. Pochodzą z: kolorowy-ametyst.blogspot.com