EMMA POV
Po tym jak Cristopher uderzył mnie w tylnią cześć ciała, Tomus zaczął mnie bronić! Nakurwial tak tego Barefoota, że aż ten zaczął szczekać jak pies.
- Przestańcie, dyrektor idzie! - krzyknęłam po tym jak zauważyłam zbliżającego się dyrektora.
- E gówniaki! Stop! Bo jak ja do was dołączę, wiecie przecież o moim czarnym pasie? - krzyknął Szymon, a chłopcy się opanowali.
- Przepraszam panie Zaparty, ale to on mnie zaatakował! - krzyknął Bosak, a ja prychnelam. To ja tu jestem ofiara!
- Chuj mnie to obchodzi! Pan Karolak kupił mi macbooka wiec może robić co chce, teraz won na lekcje a ty do mnie Krzysiu. Masaż mi się przyda moich szlacheckich stopek! - krzyknął uradowany Zaparty a Barefoot poszedł ze nim wściekły.
- Nic ci nie zrobił? - zapytał Tomasz z troska w oczach.
- Dzięki tobie, nic... ale JEB SIĘ NA MORDĘ STARY KAWALARZU, poradziłabym sobie sama. Tak odebrałeś mi cała chwale! - burknęłam i na pięcie poszłam na w-f. Co on sobie myśli. Jestem niezależnym ssakiem.
Na w-fie Dżesika chyba musiała się z wuefista bo był coś zadowolony i pozwolił jej ćwiczyć z chłopakami. Nie dość to jeszcze ona wybierała drużyny do chowanego bo miały się chować po dwie osoby.
- Dobra Dżesi wybierasz, ale nie możesz Karolaka, bo on poprosił mnie ze chce być z Emma. - powiedzał kołcz i obczajał jakąś sekretarkę, a Dżesika pisneła zła, ja tylko podeszłam do Tomka niezadowolona. Czemu on?
- Witaj Emmunio aka moja dupunio. - powiedział figlarnie, a ja dałam mu z łokcia w brzuch po czym jęknął. - I tak jesteś hot.
Kołcz zaczął liczyć, a Tomek chwycił moją rękę i pobiegł do składnika. O nie, tylko nie to.
- Mmm jak w siedem minut w niebie. - powiedział, a ja miałam ochotę wyjebac drzwi, ale nie chce mi się marnować na to energii.
- Jak chcesz i tak nas zaraz znajdą. - powiedziałam zła i odsunęłam się do wiaderka z woda.
- Czemu jesteś taka zamknięta w sobie, otwórz się ma nowe możliwości... - szepnął i chwycił mój podbródek, ja zamknęłam oczy. Nie wiedziałam czy tego chce, ale jednak nasze usta zaczęły się zbliżać, a ja czułam jego oddech na rzęsach, gdy on przesunął wiadro z woda i wylało się na moje huaracze a ja pisnelam i ktoś zaczął biec w naszym kierunku.
- FIKU MIKU ZARAZ ZROBISZ SIKU! - krzyknął kołcz po tym jak otworzył drzwi schowka. - Ty może tak nie dosłownie ok? Tomasz masz tu druga szmatę i sprzątaj.
Powiedział i zanim zdążyliśmy się obejrzeć drzwi były zamknięte, a Tomaszek patrzył jak zaczarowany.
- Na czym skończyliśmy?
- Na gownie idz sprzątać kible zasrancu. - powiedziałam i wyminelam go w drzwiach i wyszłam otwierając je wcześniej. Pojebane życie.
CZYTASZ
Bad boy story | Tomek Karolak
FanfikceEmma jest szkolną cichą myszką i boi się własnego cienia. Do klasy chodzi z najbardziej popularnym chłopakiem w szkole. Tomkiem Karolakiem. Mimo to dziewczyna ma bogatych rodziców i świetnie się uczy. Tomek jest kompletnym przeciwieństwem (znaczy te...