48. ⁄(⁄ ⁄•⁄-⁄•⁄ ⁄)⁄ ???

2.6K 43 63
                                    

Strasznie mnie korciło, by napisać taki rozdział, a nie inny.
Dlatego pozwolicie mi, że zagłębimy się bardziej w przyszłość do czasu, kiedy ukończyliście UA itd. ...
Więęęc...

Kiedy Ci się oświadcza.

~

💚 Izuku Midoriya 💚

Poszliście do parku. Słońce powoli zaczynało zachodzić, jednak nikogo to zbytnio nie obchodziło.

Usiedliście na ławce, patrząc w dal, na bawiące się dzieci, czy rozmawiających dorosłych.

Zaczęłaś powoli odpływać marzeniami, jak wyglądałaby Wasza przyszłość, gdybyście byli małżeństwem. Przymknęłaś oczy.

Poczułaś po chwili, że Izuku wstał z ławki.

- [T-T/I]... - zaczął.

Otworzyłaś oczy i ujrzałaś, jak zielonowłosy zaczyna powoli klękać na kolano przed Tobą, a z tylnej kieszeni coś wyjmuje.

- Jesteś dla mnie najważniejsza na świecie i pragnę spędzić z Tobą całe życie. - w tym momencie otworzył malutkie pudełeczko, a przed Twoimi oczami pojawił się śliczny pierścionek. - Wyjdziesz za mnie?

Zamurowało Cię. Zarumieniłaś się dosyć mocno. Rozejrzałaś się wokoło. Ludzie dawali Ci nieme sygnały, abyś się zgodziła.

- T-tak! Oczywiście, że tak! - zawołałaś. W tym momencie chłopak nałożył pierścionek na Twój palec, a następnie wstał i czule pocałował Cię.

Nigdy nie zapomnisz tej chwili, kiedy to potem każdy z zebranych zaczął Wam wiwatować.

💥 Katsuki Bakugo 💥

Był wieczór. Na niebie było już pełno gwiazd, a Wy szliście ulicami miasta. Niby było to wyjście tak na spontanie, jednak czułaś jako tako romantyczną atmosferę.

Szłaś przy blondynie, a ten obejmował Cię jedną ręką w pasie. Oparłaś głowę o jego ramię i co jakiś czas zagadywałaś chłopaka.

W pewnym momencie za bardzo się rozgadałaś, aż nagle stanęliście pod latarnią, która oświetlała Waszą parę.

- Dobra, teraz to ty mnie posłuchaj. - powiedział stanowczo Katsuki obracając Cię tak, abyś spojrzała mu w oczy. Położył dłoń na Twoim policzku. - Sam nie wierzę, że to w końcu powiem, ale, kocham Cię.

Bądźmy szczerzy. Nie mało Cię jego słowa zaczynały zaskakiwać.

- Kocham Cię, tak mocno, że jedyne czego pragnę w tym momencie, to abyś została moją żoną. - mówił patrząc Ci głęboko w oczy, a po chwili z tylnej kieszeni wyciągnął pudełeczko ze złotym pierścionkiem. - Wyjdziesz za mnie?

Teraz na Twojej twarzy, łatwo dało się zobaczyć, że jesteś czerwona jak pomidor. Serce łomotało Ci jak szalone.

- TAK! - wykrzyczałaś, po czym rzuciłaś się czerwonookiemu na szyję, a następnie pocałowałaś go.

❄️ Shoto Todoroki 🔥
(Uznajmy tutaj, że on już poznał dawno Twoich rodziców.)

Byliście u Ciebie w domu. Twoim rodzicom podobało się towarzystwo Twojego chłopaka, dlatego został zaproszony na spotkanie.

Trzeba przyznać, że Twoi rodzice byli naprawdę sympatyczni i miło nastawieni do tego, kogo sobie upodobałaś.

Shoto również wolał przychodzić do Ciebie, niż żebyś ty przychodziła do niego.

Nikt jednak nie wiedział, co szykuje heterochromik, bo nie było po nim niczego takiego nadzwyczajnego widać.

Rozmawialiście na różne tematy. Od darów po Waszą wspólną przyszłość. Nagle temat przesunął się na to, co by było, gdybyście byli w związku. Oczywiście temat ten zaczęła Twoja matka.

- Jeżeli o tym mowa... - zaczął Todoroki. Spojrzałaś na niego lekko zaskoczona.

Kiedy ty oraz Twoi rodzice ujrzeliście Shoto, który przed Tobą klęknął, a następnie wyciągnął małe pudełeczko z kieszeni, nie mogliście uwierzyć w to własnym oczom.

- Chciałbym do końca życia, budzić się przy Tobie i trzymać za rękę. - mówił heterochromik wciąż na Ciebie patrząc. - Czy zostaniesz moją żoną?

Łzy wzruszenia powol zaczynały się wylewać z Twoich oczu. Spojrzałaś na swoich rodziców, którzy widząc tą sytuację, kiwnęli jednoznacznie głową.

- T-tak! - zawołałaś. Todoroki nałożył pierścionek na Twój palec, a następnie złożył na Twoich ustach pocałunek, który oddałaś.

🤜 Eijiro Kirishima 🤛

Tego dnia poszliście na spotkanie z Bakusquadem. Od ukończenia UA nie widzieliście się już sporo czasu, więc postanowiliście się spotkać.

Byliście w mieście i usiedliście na zewnątrz, koło jakiejś kawiarni. Rozmawialiście całą grupą o tym, jak układa się życie itd.

- Ej, a jak u Was? - dopytywał Was Kaminari.

- Cóż... Jeszcze nie wiem, ale z moją żoną, zawsze coś wykombinujemy. - powiedział Kirishima obejmując Cię ramieniem.

Zarumieniłaś się mocno. " Moją żoną"? Czy on właśnie nazwał Cię swoją "żoną"?! To pytanie nie dawało Ci spokoju do końca spotkania.

- E-Eiji? - odważyłaś się. - Czemu mnie nazwałeś swoją żoną?

W tym momencie chłopak wyciągnął z kieszeni pudełeczko, z pierścionkiem, które otworzył. Uśmiechnął się szeroko.

- Czy chciałabyś mnie uczynić swoim mężem? - zapytał rumieniąc się lekko na policzkach.

Ty jednak nie odpowiedziałaś tylko od razu się do niego przytuliłaś, na co ten Cię pocałował czule.

Kaminari Denki ⚡

Tego dnia poszliście na plażę. Korzystaliście z ciepłej pogody jaka jeszcze była.

Przez praktycznie cały dzień świetnie się bawiliście. Kiedy nadszedł zachód słońca, postanowiliście przejść się wzdłuż plaży.

Szłaś przytulona do blondyna, a ten głaskał Cię po włosach.

- Wiesz co? - zaczął. - Nie podoba mi się Twoje nazwisko.

- C-co?! O czym ty gadasz? O co Ci chodzi? - zapytałaś lekko zdenerwowana.

- Chyba powinnaś je zmienić. - powiedział.

- O co Ci do chole... - nie dane było Ci dokończyć, gdy ujrzałaś Kaminariego trzymającego małe pudełeczko, które po chwili otworzył.

- To jak? - zapytał szeroko się uśmiechając i pokazując Ci pierścionek.

- Debil. - powiedziałaś uśmiechając się, jednak zamiast typowego trzepnięcia w tył głowy, został przez Ciebie pocałowany.

~

Szczęśliwego nowego roku














SZKOLNEGO ;-;

[🍷] 𝐈𝐫𝐢𝐬𝐡 𝐂𝐨𝐟𝐟𝐞𝐞; BnHA PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz