- 𝚍𝚎𝚙𝚊𝚛𝚝𝚞𝚛𝚎 -
×××
∞
Dzisiejszy dzień był naprawdę ładny. Pogoda na szczęście nam dopisywała, co mnie bardzo cieszyło.
Razem z moimi przyjaciółmi postanowiliśmy wyjechać na małe wakacje, by się trochę rozerwać, fajnie spędzić ze sobą czas.
Skąd w ogóle ten pomysł? Cóż, dawno nie robiliśmy niczego w pełnym składzie, a teraz naszła okazja, więc od razu z niej skorzystaliśmy.
Przyjaźnimy się już bardzo długo. Sami nie wiemy w sumie jak to się w ogóle zaczęło z czego się często śmiejemy, kiedy próbujemy sobie to przypomnieć. Nasza relacja jest bardzo dobra, czasami są jakieś sprzeczki, ale to normalne.
Spojrzałem z uśmiechem w niebo i przymknąłem oczy kiedy zawiał lekki wiatr.
- Minghao! Pomóż, a nie. - krzyknął do mnie zniecierpliwiony i z lekka poirytowany Seungkwan.
Od razu do niego podszedłem i pomogłem w pakowaniu walizek do jednego z trzech samochodów. Było nas dosyć sporo, dlatego logiczne, że w jednym pojeździe byśmy się nie zmieścili.
Zerknąłem na moment w bok. Reszta stała niedaleko i dyskutowała dość zawzięcie.
- A ja mówiłem, weźmy autokar i nie byłoby problemu. - Boo zmarszczył brwi. - Teraz wielki problem z tym kto z kim jedzie. - westchnął i się wyprostował, kiedy skończył pakować rzeczy.
Zaśmiałem się na to krótko i zamknąłem bagażnik.
✄------------------------------
Nie ukrywając. Dzielenie nas w dwie czwórki i jedną piątkę nie przebiegło dosyć sprawnie jak oczekiwałem.
Szczerze dla mnie było to bez różnicy z kim bym miał jechać, jednak inni zawsze mieli coś do drugich. A to ten za głośno chrapie, ten nie umie usiedzieć na miejscu, ten słucha za głośno muzyki.
Ostatecznie wyszło na to, że ja miałem jechać z Wonwoo, Junhuiem, Joshuą i Seungcheolem.
Kiedy Choi upewnił się, że wszyscy są i wszystko mają, oznajmił, że możemy już wsiadać do samochodów.
Był najstarszy z całej trzynastki, dlatego czuł się za nas odpowiedzialny co było dość śmieszne, bo każdy z nas był już dorosły, ale w sumie fajnie mieć takiego "lidera", bo często mimo naszego wieku zachowujemy się jak małe dzieci.
✄------------------------------
Siedziałem przy oknie, a obok mnie Jun z Wonem. Pierwszy zawzięcie tłumaczył coś drugiemu na co ten tylko wywracał oczami, będąc widocznie znudzonym jego gadaniem.
CZYTASZ
𝚍𝚘𝚗'𝚝 𝚠𝚊𝚗𝚗𝚊 ̶c̶r̶y̶ 𝚑𝚘𝚕𝚒𝚍𝚊𝚢 ➴ 𝚜𝚎𝚟𝚎𝚗𝚝𝚎𝚎𝚗
Fanfic❝ 𝑰 𝒉𝒂𝒗𝒆 𝒂 𝒍𝒐𝒕 𝒐𝒇 𝒕𝒆𝒂𝒓𝒔, 𝒃𝒖𝒕 𝑰 𝒅𝒐𝒏'𝒕 𝒘𝒂𝒏𝒏𝒂 𝒄𝒓𝒚 ❞ To miał być zwykły wyjazd nad jezioro. {𝐡𝐨𝐫𝐫𝐨𝐫; 𝐦𝐮𝐫𝐝𝐞𝐫𝐬; + 𝟏𝟖; 𝐯𝐮𝐥𝐠𝐚𝐫𝐢𝐭𝐲} POCZĄTEK - 19.06.2019r. KONIEC - 02.04.2020r.