29 Śmierć, okropna śmierć

220 9 0
                                    

Brunetka chodziła po parku. Po chwili ktoś ją chwycił i założył dziwnie pachnący worek na jej głowę.

Zemdlała....















Gdy się obudziła była w jakiś ruinach.

Była naga...

















Zobaczyła przed sobą mężczyznę. Był wysoki, brązowowłosy z tatuażem obejmującym pół twarzy.

Miał szyderczy uśmiech...























Po chwili był przy niej. Okazało się, że brązowooka jest związana. Nie mogła się ruszyć.

Wszystko ją bolało...



















Podniósł rękę.

Uderzył ją z liścia...
























Wbił się bez ceregieli odbierając jej dziewictwo.

Poruszał się szybko ale jemu to nie wystarczało...





























Robił to szybciej i mocniej. W pewnym momencie był w niej całą swoją długością...

Przeniósł się do jej drugiego wejścia i dopiero tam (po kilku minutach) doszedł...























Dziewczyna płakała. Gwałciciel nie chcąc zostawić dowodów wbił Moonrise nóż w środek klatki piersiowej rozcinając ją na pół...

Wyrwał jej serce, a wnętrzności zdewastował...

























Kobiecość odebrał jej, wycinając ją...

Ciało dziewczyny spalił na stosie jakby była czarownicą...



























Serce ugotował i zjadł, a wycięte wnętrzności dał do soli i bawi się nią w wolnym czasie....
































KONIEC

Krótkie (162 słowa), wiem ale pisane na grupie ze znajomymi i po prostu było gadane o śmierci mózgowej i zabiłam siebie.

Po prostu nie mam co dawać i nie mam weny na wszystko.

Bayo!

101 Moich Psychicznych One ShotówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz