Czarny Kunai Vol.2 || Sasuke

471 23 3
                                    

Sasuke Uchiha. To jego imię krzyczały dziewczyny wokół. Ale to mi nie przeszkadzało, jak człowiek się do tego przyzwyczaja, to nie sprawia mu to potem większego problemu. Bardziej on - sam w sobie. I jeszcze ten jego zadziorny wyraz twarzy (baka). Sasuke był nazywany przez innych, głównie dziewczyny, pięknym i silnym. Szczerze, nie wiem, co w nim ,,pięknego" ale opiszę wam go, abyście sami uznali i wyobrazili go sobie. Sasuke ma ciemne, wręcz nawet bym powiedział czarne oczy i włosy. Jego fryzura sterczy z tyłu (z czego czasami lekko i po tajemnie naśmiewamy się w swoim towarzystwie z chłopakami). Nosi on niebieską bluzkę z krótkim rękawkiem i odstającym na górze golfem. Miał on krótkie spodenki, no i jak wiadomo charakterystyczne dla ninja obuwie. Nie muszę też chyba wspominać o bandażach które miał na sobie w gdzie niegdzie owinięte. Czyż nie jest brzydki? Ja przynajmniej mam styl i nie jestem ,,wiecznie" ubrany na czarno. Ah... Chyba nigdy nie rozgryzę co inne w nim widzą...

No dobra, wygląd wyglądem, ale jaki jest z charakteru. Oj nie chcecie wiedzieć, ale wam powiem, bo może część z was sądzi, że jest ładny (nie daj Boże, nawet ledwie co mi przeszło to przez gardło, Sasuke, Ładny?!) Ale wracając. Sasuke z charakteru jest dość... Dziwny... Uważa się zawsze za lepszego od reszty, nigdy nie docenia nikogo ani niczego. Sasuke jest dość obojętny. Nie zwraca uwagi na komplementy koleżanek, może nawet ,,udaje", że ich nie ma. Sasuke jest zawsze bezlitosny w ripostach w moim kierunku (najgorzej było w ostatniej kłótni, nazwał mnie ,,straszliwym/bojaźliwym kotem" ahhh). Po za tym, Sasuke jest strasznym egoistą. Najważniejszy jest on nikt inny, nawet nauczyciel. I to chyba tyle. W skrócie- podły człowiek.

Po tym wprowadzeniu, mogę chyba już dalej kontynuować to co się działo. Widząc go, odrazu podskoczyło mi ciśnienie. Patrząc na niego, on odrazu spojrzał na mnie. Cóż to było za dziwne uczucie. Młody Uchiha standardowo patrzył na mnie z pogardą. Ja rozejrzałem się wokół. Widziałem ludzi, większość to były dziewczyny, ale kilku chłopaków też by się znalazło. Wtedy zdałem sobie sprawę, co, a tak właściwie kto jest po mojej stronie. Kiba, Shikamaru i Chouji stali i obserwowali mnie bacznie. Shikamaru jak zwykle nie skupiał na mnie większej uwagi. Raz spoglądał na chmury, raz na mnie. Chouji patrzył na mnie jedząc jednocześnie swoje ulubione chipsy, zaś Kiba... W sumie ciężko stwierdzić i wyrazić jego emocje w tamtej sytuacji w moim kierunku i nie tylko. W tle, za nimi wszystkimi stała Hinata, zawstydzona, ale jednak wpatrzona we mnie. Jakbym był czymś w rodzaju... Autorytetu? Idola? Osoby, dla której chciałoby się zmienić. Nie mniej jednak, resztą osób była za Sasuke. Część ze względu że to on, część ze względu, że był silny, a inni chyba dlatego, że poprostu mnie nie wybrali.

- Widzę, że znów chcesz przegrać, kocie! - zadrwił ze mnie Sasuke.
- Nie tym razem, moim celem jest zostanie Hokage, a to zwycięstwo jest krokiem do tego celu dattebayo! - odpowiedziałem pewny siebie.
- No to co, chcesz zacząć - spytał mnie z szyderczym uśmieszkiem rywal.
- Nie ma po co zwlekać, CZAS ZACZĄĆ! - wykrzyczałem do chłopca - POJEDYNEK CZAS ZACZĄĆ!

(C.d.n.)

Czarny Kunai || NaruSasu FanFicOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz