Czarny Kunai Vol.3.5|| Uczucie...

367 20 2
                                    

Ta chwila została w mojej pamięci na bardzo długo. Po powrocie do domu, a tak naprawdę skromnego apartamentu, z podstawowym wyposażeniem, wciąż myślałem o nim.... Sasuke.... Jego imię w końcu nie kojarzyło mi się w 100% złem, a jednak czułem w nim cząsteczkę dobra. Na kolację zjadłem miskę wczorajszych opiekanych krewetek z ryżem i awokado. Nie tak dobre jak ramen, ale perfekcyjne na dziwne uczucia. W głowie miałem tylko jedno - zaczerwienioną twarz Sasuke, z której ust padają komplementy. W życiu nie spodziewałem się tak dziwnego końca walki, a właściwie jej epilogu. Nidy nie doznałem uczucia miłości wobec kogoś, zawsze byłem sam. Nie miałem bliskich, którzy całowali by mnie na dobranoc, ani drugiej połówki, z którą spedzałbym popołudnia naprzeciw zachodzącego słońca (kto wie, gdyby moja teoria była prawdą, widzieliby to też również moi rodzice). Po zjedzonej kolacji umyłem zęby, przebrałem się w moją piżamę z śmieszną czapeczką i położyłem się spać. Nie zasnąłem. Uczucie, które wtedy odczułem, to było coś nie zwykłego. Dziś rano go nie nawidziłem, a teraz.... Kocham? Ale co właściwie znaczy kochać?

Ze względu, że nie mam bliskich którzy wytłumaczyliby mi takie sprawy, popytałem moich znajomych, co oni o tym sądzą. Każdy najpierw był zdziwiony, ale odpowiedział na zadane przeze mnie pytanie:

- Miłość? Szczerze, nie obchodzi mnie to. Jedyne czego chce w tym temacie to to, aby moja miłość była kobietą ani nie ładną, ani nie brzydką- odpowiedział Shikamaru - aby nie była ani głupia, ani zbyt mądra - taka odpowiednia.
- Ahhh, miłość. Pewnie ty w nikim się nigdy nie zakochałeś - dogryzała mi lekko Sakurka - Uczucie miłości to najpiękniejsze uczucie względem najpiękniejszej osoby. Nawet nie pamiętam co dalej mówiła, zignorowałem ja wtedy bo gadka zamieniła się z tą o Sasuke.
- Mi-mi-miłość?? - spytała wysokim głosikiem mała dziedziczka klanu Hyuuga - No wiesz.... Ja tam chy-chyba nie jestem w stanie wypowiedzieć się, co to oznacza. Dla-dla- dla mnie miłość to piękne uczucie, o które na-należy dbać. - Skończyła mówić Hinata Hyuuga.
- Ha ha! - Zadrwił ze mnie Kiba - Naprawdę jesteś taki głupiutki, że nie znasz znaczenia... No dobrze, pomińmy ten fakt.... Dla mnie to coś, co objawia się po czasie, ale jest uczuciem niesprawiedliwym.
- Pytasz na poważnie?!? - spytała lekko rozgniewana Ino - Jakim cudem można o tym nie wiedzieć, jakim?! - kontynuowała - No cóż, może jako pierwsza ci chociaż to wytłumaczę. Miłość to naj naj naj najpiękniejsze odczucie jakie można doświadczyć! Znów zaczęła się gadka o cudach, jakie stworzyły Sasuke na tak pięknego... Też nie słuchałem, bo uważałem, że po co??

Jak widać, każdy miał inne rozumowanie pojęcia ,,miłość". Czy w takim razie powinienem znaleźć je sam?? A może to właśnie Sasuke jest odpowiedzią na to pytanie?? Ach.... Czy życie musi być tak ciężkie dattebayo! OJEJ! Już godzina 1:30 nad ranem, wypadałoby położyć się spać... Ale jak mam zasnąć, skoro on mi nie daje. Blokuje mój umysł i wyobraźnię swoim ,,ja". No cóż, może z czasem zasnę... Albo szybko nadejdzie dzień.... Oh, zobaczymy co przyniesie jutro.... Zobaczymy .....

Czarny Kunai || NaruSasu FanFicOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz