Rozdział 2

1.3K 78 86
                                    

Przeczytałam wczoraj to całe i... Nie wiem, co ja miałam w głowie, kiedy to pisałam XDD


Geje Niall'a

Liam: Właśnie

Niall: Czego

Zayn: Życia nie masz, że tu piszesz

Liam: Zamknąć się

Liam: Czy wy widzieliście ostatnio osobno Harry'ego czy Louis'a?

Zayn: NO WŁAŚNIE

Niall: CZY TY MYŚLICIE TO CO JA

Liam: Larry?

Zayn: Larry!

Niall: LARRY

Louis: Jebnijcie się w głowę

Louis: Albo wiem

Louis: Weźcie trzy palce

Louis: I jebnijcie sobie nimi w środek czoła

Louis: A JAK TO NIE POMOŻE

Louis: To weźcie rozpęd

Louis: I prosto w ścianę

Louis: (:

Louis: Polecam, Louis Tomlinson

Harry: Louis! Grzeczniej !

Louis: Nie mów mi co mam robić

Louis: Ja tutaj topuję

Niall: UFHAKFGBAJSGHRTAN

Zayn:^Niall: +4568456143

Harry: Wy naprawdę nie macie życia

Harry: Dlaczego tak się dzisiaj przyczepiliście do nas?

Liam: Bo...

Niall: LARRY ŻYJE

Louis: Raczej zdechło

Louis: Zanim się zrodziło

Louis: Chcesz coś jeszcze wiedzieć?

Louis: Nie?

Louis: To super

Harry: Jesteś wredny

Louis: Bywa

Liam: Harry ma rację XD

Liam: Co cię ugryzło?

Zayn: Skype?

Louis: Ja odpadam (:

Harry: 10 minut

Niall: 10 minut

Liam: IDĘ

Harry: WTF LOUIS

Harry: Dlaczego

Louis: Bo nie

Niall: Tym razem, to mu się wbijają stringi w dupę

Niall: Albo dawno nie pukał tyłka Harry'ego

Harry Styles opuścił/a konwersację.

Louis: Czy ty poważny jesteś

Liam: XDDDDD

Zayn: XDDD

Louis Tomlinson dodał/a Harry Styles do konwersacji.

Louis: Spróbuj tylko wyjść

Louis: A wiesz co się czeka jak przyjadę 

My bitches → larry, one direction, 5sos, ziam, ziallam (texting) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz