tekst - myśli Petera
*3 dni później*
Wstałem dość wcześnie, bo o 9 rano. Jeśli dobrze się orientuję to o 13 ma przyjechać dziewczyna Tony'ego, Pepper. Podobno jest strasznie miła i opiekuńcza. Przynajmniej tak mówi Tony. Pepper jest prezesem w jego firmie. Nie mogę się doczekać spotkania. Mam nadzieję, że się polubimy.
*4h później, perspektywa narratora*
- Dlaczego nie powiedziałeś mi o nim wcześniej? - pyta Pepper wchodząc do budynku.
- Bo nie było okazji. Ale Pep, musisz go poznać - mówi Tony.
- Jeśli mi go zaraz nie przedstawisz to śpisz na kanapie - mówi Pepper władczym tonem.
- Tak jest! - woła Tony salutując.
Wchodzą do windy i jadą na samą górę. Tymczasem Peter stał w salonie i niemiłosiernie się stresował. Chciał jak najlepiej wypaść przed partnerką Tony'ego. W końcu słyszy dźwięk dojeżdżającej windy i widzi jak drzwi się otwierają. Przed nim staje Tony i, prawdopodobnie według niego, partnerka Tony'ego Pepper. Przypatrują się tak sobie przez chwilę.
*Perspektywa Petera*
Dobra, skup się Peter.
- H-Hej, j-jestem Peter - mówię.
Ty, kretynie.
- Cześć Peter. Jestem Pepper. Tony dużo mi o Tobie opowiadał - mówi rudowłosa.
- N-Naprawdę? - pytam.
Błaźnij się dalej.
- Tak. Podobno jesteś bardzo zdolny z nauk ścisłych - mówi Pepper.
- Tak, to prawda - mówię.
No, nareszcie.
- Czyli dogadujecie się z Tony'm? - pyta Pepper.
Czemu ona o to pyta?
- Tak - odpowiadam.
- To dobrze. Mam nadzieję, że my też się jakoś dogadamy - mówi uśmiechając się.
- Ja też mam taką nadzieję - mówię.
Boże! Ja się przy Marii tak nie stresuję.
- No dobrze. Już Cię nie zamęczam pytaniami. Zjedzmy coś - stwierdza Pepper.
Nareszcie! Zrobiłem się głodny.
Na obiad Tony zrobił makaron z łososiem i szpinakiem. Pachnie idealnie, a jeszcze lepiej smakuje. Muszę przyznać, że nigdy nie jadłem tak dobrego obiadu. Po obiedzie poszedłem odrobić lekcje, a później poszedłem na patrol. Kiedy wróciłem było ciemno, więc wykonałem wieczorną rutynę i poszedłem spać.
CZYTASZ
Nowe życie Petera Parkera
FanfictionPeter Parker to 15-letni młody człowiek, który stracił całą swoją rodzinę. Kiedy miał 5 lat, stracił rodziców, a 2 lata później wujostwo. Od tamtej pory mieszka w sierocińcu. Jego los ma szansę się zmienić kiedy ktoś postanawia go... adoptować.