Rozdział 6

51 6 4
                                    

- Halt!

Do pokoju wpadła jak burza Pauline z przerażonym wyrazem twarzy.

- Co?- mruknął Halt, który już miał zły humor, przez to, że ktoś go tak brutalnie obudził.

- Niko zniknął.

- Jak to zniknął?- spytał się jej Halt , który podniósł się szybko i stanął na nogi, gotowy do działania.

- No zniknął. Nie ma go w domu. I na dworze też go nie ma. On uciekł.- powiedziała roztrzęsionym głosem Pauline.

- Poczekaj. Idę go poszukać.- oznajmił Halt i wyszedł z domu.

-------------------------------------->

Halt szukał na około domu śladów i je znalazł.

Odciski małych stóp prowadziły prosto w las.

- Znalazłeś coś?

Halt odwrócił się na pięcie i spojrzał w zmartwioną twarz swojej żony.

- Tak. Znalazłem ślady. Najwyraźniej Niko udał się do lasu. Nie znam jednak przyczyn, dlaczego uciekł z domu.- odpowiedział.

Jego samego to wszystko martwiło.

Najpierw jego uczeń, a teraz jego własny dzieciak.
Pfff no dobra.

Jego dwaj synowie. Do Willa już wcześniej się przywiązał, jeszcze zanim pojawił się Niko. Patrząc na to, jak ta dwójka bawi się ze sobą, sprawiało, że Haltowi i Pauline robiło się ciepło w sercu ,kiedy tak na nich patrzyli.

Nie raz śmiać się Haltowi chciało, kiedy widział jak Niko patrzy wręcz z uwielbieniem na Willa, niczym na wielkiego herosa.

Więc zdecydowanie nie podobało mu się to, że obaj zniknęli spod jego opieki.

Zdecydowanie chodziło tu o głębszą i zawilszą sprawę niż myślał.

Wyglądało na to, że Niko postanowił na własną rękę szukać Willa.

Sam Halt miał zamiar go szukać, ale musiał najpierw powiadomić o tym Crowleya, dlatego czekał aż nadejdzie od niego odpowiedź.

- I co teraz zrobimy?- spytała się Pauline.

- My nie zrobimy nic. Ja już tak. Pojadę poszukać ich dwóch.- odpowiedział Halt i ruszył w kierunku stajni.

Nie zamierzał teraz już czekać na odpowiedź Crowleya.

Zbyt długo już zwlekał.

Kilka minut później, zwiadowca i jego koń ruszyli pełnym galopem w las, gdzie jak się zdawało odnajdą Nika.

C.D.N.

Wbijam z nowym rozdziałem po niemal 4 latach. :)

Te trzy rozdziały , które napisałam już parę lat temu będą krótkie, ale zmieniać ich nie będę, ponieważ są zgodne z fabułą tej książki. Późniejsze rozdziały będą już dłuższe, a przynajmniej będę się starała.

Dziękuję tym czytelnikom, którzy pozostali wierni tej książce.

Wasze komentarze bardzo pomogły mnie zmotywować, do wrócenia do tej książki.

Ale nie przyzwyczajajcie się do kilku rozdziałów w tygodniu ;)
Będzie jeden rozdział na tydzień, ponieważ mam matury od następnego tygodnia.

Do następnego <3

willtreateyandhalt

Braterska miłość [ODWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz