Dlaczego?

839 39 8
                                    

⋆ ˚。⋆୨୧˚ ˚୨୧⋆。˚ ⋆

Obudziłem się chcąc przytulić się do kogoś. Jednak byłem sam w łóżku bez Jeongguka. Poczułem się niechciany i samotny. Wstałem obolały. Zobaczyłem na zegarku, że już po dziesiątej. Ledwo się z bólu przebrałem. Chyba muszę iść po jakieś tabletki przeciw bólowe. Nagle zauważyłem karteczkę na stoliku. Podszedłem do niej i wziąłem do ręki. Pod nią były jakieś tabletki. Na karteczce było napisanie.

Pewnie, już wstałeś tu masz tabletki przeciwbólowe. Jak coś zaraz wrócę nie martw się.

~Jeongguk

Uśmiechnąłem się, gdy przeczytałem kartkę.  To było takie słodkie, ale czemu napisał bym się nie martwił. Bez przesady. Może i się pogodziliśmy, ale dalej go nie lubię. No może trochę mniej niż nie lubię. Nie ważne. Stwierdziłem, że dziś zostanę w domu i pouczę się. W tym stanie nie chce wychodzi do ludzi. Zwłaszcza nie chce spotkać Taehyung. Dalej jestem z nim pokłócony. Boję się pierwszy napisać i przyznać do błędu. Nie lubię tego, w sumie pewnie, jak każdy. Szczerze brakuje mi trochę Kima. Kocham go, jak brata. Zawsze jest przy mnie w trudnej sytuacji. I waśnie teraz go najbardziej potrzebuje. Uroniłem parę łez i położyłem się do łóżka. Nie ma opcji, że do niego napiszę. Wziąłem telefon do ręki, by sprawdzić, czy ktoś przypadkiem do mnie nie napisał. Nie myliłem się miałem dużo nie odebranych wiadomości. Otworzyłem konwersacje z moim kolegą z klasy i mnie wcięło

- Hej przewodniczący. Ładnie jęczysz może dziś zrobisz to dla mnie? 

- O co ci chodzi?

-Jak o co? Nie widziałeś filmiku, który krąży po sieci?

-Nie

- *wysłał linka *

Wszedłem od razu w załącznik. Była to strona z pornosami, do której każdy miał dostęp. Zdziwiło mnie to trochę, gdy zjechałem trochę niżej zamarłem na widok miniaturki. Byłem to ja nagi i zapłakany. Włączyłem go, co było moim ogromnym błędem. Ten widok wszystko mi przypomniał. Poczułem się, jak dziwka. Rozpłakałem się i wyłączyłem szybko nagranie. Nie cierpię swojego życia. Dlaczego mi to zrobił? Filmik miało już ponad 2 tysiące wyświetleni i mnóstwo komentarzy typu "gdzie można takie cudeńko zamówić", "daj numer do tej s****". Załamałem się jeszcze bardziej. Zapłakany położyłem się do łóżka. Nagle otwarły się drzwi, a do środka wbiegł Taehyung.

- Co ty tutaj robisz? - spytałem zaszokowany. Zapłakany chłopak usiadł obok mnie i przytulił. Niewiedziałem, co się dzieje dlaczego mnie przytula. Przecież byliśmy pokłóceni. 

- Tak mi przykro Jiminie - odsunął się ode mnie i spojrzał mi w oczy, wycierając moje łzy. 

- Niby czemu? - patrzyłem na niego nie zrozumiale, chodzi domyślałem się, o co mu chodzi. Znałem go już tak dobrze, z wystarczy jedno spojrzenie i wszystko wiedziałem. Łzy zebrały mi się w oczach. Nie potrafię udawać przednim, że jest wszystko dobrze. Przytuliłem się do niego i wybuchłem płaczem. Kim obiło mnie i głaskał po głowie.

- Wiem o wszystkim. Już jestem Jiminie. Nie zostawię cię - szepnął kołysząc się ze mną na boki. Wiedział bardzo dobrze, że to mnie uspokajało najbardziej. Nie zwracałem już zbytnio uwagi na ból. Zaczął śpiewać mi naszą piosenkę "Life Goes On" i po chwili dołączyłem do niego. Było na prawdę miło. Zapomniałem o wszystkim i cieszyłem się tą chwilą. 

Jesteś Tylko Mój/ 𝐉𝐢𝐤𝐨𝐨𝐤 ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz