1.

10.1K 307 415
                                    

Kapitan drużyny Ślizgonów zgrabnie wylądował na murawie, tym samym dając znak reszcie kolegów do zakończenia treningu. Ustabilizował oddech głębokim wdechem i przymrużył oczy, które zaatakowało wyjątkowo tego dnia ciepłe słońce. Blond włosy sklejone potem opadły mu na czoło, dlatego odgarnął je do tyłu pewnym ruchem ręki, przy okazji eksponując umięśnione ramiona.

- Uspokój się, bo pół trybun tak się już uśliniło na twój widok, że zaraz się tu utopimy.

Draco uchylił powieki, widząc przed sobą Zabiniego, który przyglądał się mu z rozbawieniem. Rzeczywiście, na ich dzisiejszy trening stawiło się wyjątkowo dużo zainteresowanych dziewczyn z różnych roczników i domów, które z zachwytem wpatrywały się w swoich męskich faworytów. On jednak nie interesował się nimi jakoś szczególnie. Jako prawdziwy mężczyzna wolał trochę napracować się nad tym, żeby zdobyć jakąś dziewczynę, zamiast otrzymywać ją podaną na tacy.

- Powinny przestać tracić czas na coś nieosiągalnego - skwitował blondwłosy, kierując się w stronę szatni. Przedstawienie skończone, można się rozejść.

Ku swojemu zaskoczeniu, po wejściu do namiotu Draco dostrzegł, że wszyscy w jednej chwili dorwali się do swoich telefonów, komentując nowe powiadomienia radością lub jękiem zawodu. Od kilku dni top tematem całej szkoły była nowa aplikacja randkowa, która podbiła serca większości uczniów. Sam nie do końca rozumiał jej fenomen i wcale nie chodziło tu o fakt, że po prostu za bardzo się w tym nie odnajdywał.

- Kolejna chętna laseczka, o tak! - Zawył ucieszony Blaise, otrzymując w odpowiedzi ciche prychnięcie przyjaciela, które jednak doskonale usłyszał. - Nie bądź takim sztywniakiem, Malfoy. To naprawdę fajna zabawa, mógłbyś w końcu sobie kogoś znaleźć.

- Dobrze mi samemu - burknął blondwłosy, starając się powstrzymać narastającą ciekawość. Naciągnął na siebie szkolną szatę i już miał wychodzić na zewnątrz, gdy zobaczył, że czarnoskóry uśmiecha się do niego zachęcająco. - No dobra, pokaż mi o co tam chodzi. Ale jeśli mnie nie przekonasz, to od razu usuwam to idiotyczne konto - mruknął, przewracając oczami.

Zabiniemu nie trzeba było powtarzać tego dwa razy - z nieukrywanym optymizmem odebrał telefon od Malfoya instalując mu potrzebną aplikację i zakładając konto.

- Dobra, zasady są proste - zaczął, pokazując wszystko zainteresowanemu blondwłosemu. - Dodajesz dokładnie trzy zdjęcia, ale takie, po których nikt nie zorientuje się, że ty to ty.

- Niby dlaczego? - Przerwał mu chłopak, patrząc na niego jak na idiotę. - Jaki jest sens randkowania, skoro nawet nie wiesz z kim?

- Właśnie o to tu chodzi. To takie... randki w ciemno - wyjaśnił Blaise. - Nazwę też musisz sobie wymyśleć - zakomunikował, patrząc na niego wyczekująco.

- Mokry szukający. No wpisz - odpowiedział blondwłosy, irytując się lekko na pobłażliwe spojrzenie przyjaciela. Debilna aplikacja zasługiwała według niego na debilny nick. Chwilę później, po krótkiej kłótni udało im się również znaleźć i dodać trzy zdjęcia, które zupełnie nie świadczyły o tym, że książę Slytherinu właśnie dołączył do zabawy. Wymyślenie dobrego opisu zajęło im tyle czasu, że na zewnątrz zaczęło się już ściemniać. Draco naprawdę nie miał pojęcia, dlaczego nie mogli dokończyć tego w pokoju, jednak domyślał się, że wynikało to z tego, że Blaise zwyczajnie bał się, że jego przyjaciel postanowi zrezygnować.

- Dobra, co dalej?

- Teraz włączasz, czekasz aż złapie twoją lokalizację i... już, mamy pierwszy profil.

Rzeczywiście, na ekranie telefonu Draco wyświetliły się trzy zdjęcia dziewczyny, której za nic nie potrafił rozpoznać. Przyjrzał się chwilę jej profilowi, wczytując również w opis.

Magiczny Tinder ~ dramione ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz