45

3.4K 182 175
                                    

(Dla tej piosenki żyje ( ͡° ͜ʖ ͡°) przewińcie do 0:15)

Spojrzałem jeszcze raz w lustro poprawiając swoje zielone loki, uśmiechając się do lustra. Byłem ubrany w szary T-shirt, czarne lekko obcisłe spodnie z dziurami na kolanach i do tego moje czerwone buty.

Wsadziłem do kieszeni telefon i portfel, wychodząc z domu informując mamę ze wrócę późno. Westchnąłem bojąc się co będziemy robić z Shoto.

No bo dwóch Shoto i ja to będzie trochę niezręcznie ale myślę że damy radę. Do tej pory nie mogę uwierzyć że mój crush podkochuje się we mnie, ciekawe od kiedy.

Martwi mnie tylko to że idzie z nami no bo Uraraka, nie idzie wraz z Denki bo się rozmyślili. Więc myślałem że Shoto nie weźmie Todorokiego, ale no myliłem się trochę.

Po kilku minutach byłem już pod tą znaną restauracja, ona była zbyt luksusowa jak dla mnie. Usiadłem na ławce obok restauracji, patrząc się w niebo widząc jak zaczynają się zbierać chmury deszczowe. Zamknąłem oczy.

-Cześć Izuku. - usłyszałem swoje imię otwierając oczy i rumieniąc się mocno, widząc mojego crusha który uśmiechał się delikatnie do mnie.

-Hej Todoroki. Um kiedy twój kolega przyjdzie? - spytałem wstając a chłopak pociągnął mnie delikatnie, więc powoli szedłem z nim.

Szedł w ciszy by zaraz mnie złapać mocno za ramiona, na co otworzyłem szeroko oczy rumieniąc się bo był zbyt blisko. Zdecydowanie zbyt blisko!

Złapał za moje policzki łącząc nasze usta w delikatnym pocałunku. Halo! Właśnie Shoto pieprzony Todoroki całuję się ze mną, na środku ulicy! Mój crush mnie całuję, to najlepszy dzień w życiu!

Zarumieniłem się mocno oddając nieporadnie pocałunek, który trwał dla mnie wieczność a tak na prawdę, kilka długich sekund. Oderwaliśmy się od siebie patrząc, sobie głęboko w oczy, zobaczyłem na jego bladej twarzy lekki rumieniec. Aww słodko.

-To ja byłem IceHot69 Izuku, nie wiedziałem że to ty dopuki twoji przyjaciele mi to wyjaśnili.

Otowrzyłem szeroko oczy czerwieniąc się cały, przypominając sobie wszytko co z nim pisałem i wysyłałem. Nie mineła chwila a jego głowa była, odwrócona na prawo z siniakiem na policzku.

-Czyli cały czas pisałem z tobą? Ty zboczeńcu! Japierdole jaki wstyd! Kłamca zasrany. - warknąłe głośno patrz a się na Shoto, który masuje swój policzek.

-Warto było dostać. Jesteś taki rozkoszny i słodki a twoje usta takie jak wyobrażałem sobie, smakują truskawkami Dziewojo. - mruknął znów muskając moje usta delikatnie.

Zaczerwieniłem się mocno, patrząc na niego jak zaczęliśmy iść w nieznaną mi stronę. Po jakimś czasie zatrzymaliśmy się pod dużym domem, utrzymywanym w stylu japońskim.

-Kocham cię Niewiasto~ - zamruczał to swoim męskim głowę, na co kolana mi zmiękły. Złapał mnie za dłonie patrząc się w moje zielone oczy.

-Ja ciebie też Shoto.

-Zostaniesz moim chłopakiem?

-Ty się jeszcze pytasz? Oczywiście że tak. Zostanę twoim chłopakiem.

-Uf już myślałem że się nie zgodzisz, za to co odwaliłem. Zabieram cię na randkę do mnie, serwuje dziś zimną sobie i ryż z wołowiną a na deser moja sypialnia. - zaśmiał się głośno, poruszając brwiami, ciągnąć mnie do domu za rękę i zamykając drzwi.

-Todoroki! - pisnąłem kiedy zaczął całował mnie po całej twarzy.

-Zmiana planów najpierw deser potem kolacja. Pamiętasz co mówiłem prawda? Że rzucę się na ciebie, więc to robię.

Złapał mnie za pośladki podnosząc mnie do góry i idąc po schodach, po drodze prawie się przewracając. Rzucił mnie na łóżko zamykając drzwi na klacz.

A resztę to domyślcie się sami co się wydarzyło.













































Nie no 18+ będzie w następnym rozdziale.
Do następnego :)

Brokuł | TodoDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz