Pov. Yoongi
Zapukałem lekko w drewniane drzwi od pokoju Kimów. Nie musiałem długo czekać na odpowiedź i już po chwili usłyszałem głośne "proszę".
W pokoju zastałem dwójkę, która kompletnie nie spodziewała się mojej obecności. Namjoon przytomniejąc wstał i podszedł do mnie. Zanim jednak to zrobił zatrzymałem go i nieśmiało poprosiłem Seokjina, by zostawił nas samych. Gdy tak się stało, mocno wtuliłem się w Namjoona. Prawdę mówiąc brakowało mi tego. To nie było to samo co z Jiminem, jednak również dodawało otuchy.
-Czy to znaczy, że mi wybaczyłeś?- spytał niepewnie.
-Mhm.- mruknąłem, kiwając głową. Kim na to uśmiechnął się i jeszcze mocniej wtulił mnie do siebie.
Po chwili odsuneliśmy się od siebie i usiedliśmy na jego łóżku.
-Słuchaj...Chciałbym, żebyś pomógł mi odzyskać wspomnienia...wszystkie.- zacząłem. Czułem jak Joon napina mięśnie, ale chciałem dopiąć swego.- Mam nawet pomysł jak to zrobić, ale twoja pomoc jest bardzo ważna.
-Co mam zrobić?- spytał. Czułem, że nie był przekonany co do mojego pomysłu, jednak nie chciał wzbudzać kłótni.
-Gdy wyszliśmy ze szpitala pojechaliśmy do mojego domu, by się spakować i wtedy go ani troche nie kojarzyłem, ale teraz...czuję, że to może być moja jedyna szansa na odzyskanie wspomnień.- powiedziałem przejęty. Oddałbym wszystko, aby przypomnieć sobie przeszłość.
-Zgoda, ale obiecaj, że nie będziesz się za bardzo nastawiał. Nie wiemy czy na pewno uda ci się cokolwiek przypomnieć.- zgodził się. Bardzo cieszyłem się, że pojawiła się szansa, z której zamierzałem skorzystać.
Pov. Jimin
Siedziałem ciągle u Hoseoka i czekałem na jakieś wieści od Yoongiego, który właśnie poszedł pogodzić się z Namjoonem. Cieszyłem się, że ich relacja wróci do normalności.
W pewnym momencie do pokoju wszedł wyczekiwany chłopak razem z Namjoonem. Spojrzeliśmy zaskoczeni w kierunku lidera, a ten tylko wzruszył ramionami. Cała nasza uwaga została skupiona na Minie.
-Jimin....wpadłem na pomysł jak mógłbym odzyskać wspomnienia.- powiedział zwracając się do mnie. Jego śliczne oczka wpatrywały się we mnie, przez co przeszły mnie lekkie dreszcze.
-Jaki?- spytałem po chwili. Zacząłem się trochę stresować. Co jeśli naprawdę depresja Yoongiego wróci i stanie się coś złego?
-Pojedziemy do mojego starego domu. Z tego co wiem spędziłem tam naprawdę sporo czasu więc muszę sobie coś przypomnieć.- powiedział, a ja musiałem przetworzyć w głowie to co powiedział. Zamierza wrócić do Daegu, do swojego starego domu, którego jak się można się domyślać nie sprzedał i spróbować odzyskać wspomnienia. Przez dłuższą chwilę się nie odzywałem dlatego Namjoon zabrał głos.
-Oczywiście jedziesz z nami. Na pewno bardzo pomożesz Yoongiemu i jesteś bardzo ważną częścią jego przeszłości....
-Ale on mnie nawet nie pamięta.- przerwałem mu. Atmosfera w pokoju stała się ciężka i nie do zniesienia. Yoongiego ciało spieło się całe od nagłego stresu. Wiedziałem, że to nie jego wina, ale ta myśl nigdy nie dała i nigdy nie da mi spokoju.
-Na razie. Jest możliwość, że będąc razem w tamtym domu Yoongi sobie coś jeszcze przypomni. Nie znam wszystkich szczegółów, ale napewno były jakieś sytuacje, które zapadły głęboko w pamięć tylko trzeba je odkopać.- Namjoon wyglądał teraz na naprawdę zaangażowanego.
-A co z menadżerem? Nie możemy sobie tak po prostu wyjechać.- To nie tak, że nie chciałem, aby Yoongi przypomniał sobie o mnie, bo bardzo tego chciałem, ale moją głowę zamieszkiwały setki wątpliwości. Jedną z głównych był Sejin. Nawet jeśli jesteśmy trainee, on musi wiedzieć gdzie się znajdujemy, jak długo tam będziemy i czy w każdym momencie może się do nas dostać co powoduje, że wyjazd do Daegu staje się niemal niemożliwy.
-Musimy go jakoś przekonać. Musimy w to wierzyć. Jutro pojedziemy do wytwórni i zapytamy czy jest taka możliwość.- głos Mina mówił jak bardzo był teraz nerwowy.
-Nie chcę wam za bardzo przerywać, ale chyba wpadłem na pewien pomysł.- odezwał się pierwszy raz Hoseok. Spojrzeliśmy wszyscy w jego kierunku.- Gdy byłem kiedyś w Deagu, żeby odwiedzić mojego przyjaciela Hojoona zobaczyliśmy jakąś ulotke programu, gdzie specjalista hipnotyzuje ludzi i sprawia, że może stać się dosłownie wszystko. Można zobaczyć swoje poprzednie życie lub wrócić do przeszłości.
-Chcesz przez to powiedzieć, że dzięki hipnozie Yoongi mógłby sobie przypomnieć swoje stare życie?- dopytał Namjoon, a Hobi przytaknął.
-Tylko, że na to już napewno Sejin się nie zgodzi.- powiedział ze zrezygnowaniem Yoongi.
-A właśnie! Pewna wytórnia promująca zespoły ma z nimi współprace, więc to byłaby możliwość, aby więcej ludzi dowiedziało się o naszej grupie, która ma zamiar zadebiutować.- dopowidział Jung.
-To...Nie byłoby takie głupie. Nikt by na tym nie stracił, a wręcz przeciwnie.- zastanowił się Kim.
***
Ja doskonale zdaje sobie sprawe, że rozdziały pojawiają się tak nieregularnie jak tylko się da, ale gdy tylko chcę zabrać się za pisanie dostaje jakiegoś załamnia nerwowego...😅😶
Tak bardzo boje się fandomu BTS, który jest tak toksyczny jak żaden inny, że boje się cokolwiek zrobić...Ale taki już mój los, że przejmuje się zdaniem innych 🤷♀️
Postaram się wstawić kolejny rozdział o wiele szybciej😅
CZYTASZ
Don't cry 2 <yoonmin>
Fanfiction(𝙺𝚘𝚗𝚝𝚢𝚗𝚞𝚊𝚌𝚓𝚊 𝙳𝚘𝚗'𝚝 𝚌𝚛𝚢) 𝚈𝚘𝚘𝚗𝚐𝚒 𝚙𝚘 𝚠𝚢𝚙𝚊𝚍𝚔𝚞 𝚝𝚛𝚊𝚏𝚒𝚊 𝚍𝚘 𝚜𝚣𝚙𝚒𝚝𝚊𝚕𝚊 𝚒 𝚣𝚊𝚙𝚊𝚍𝚊 𝚠 𝚜́𝚙𝚒𝚊𝚌𝚣𝚔𝚎̨, 𝚣 𝚔𝚝𝚘́𝚛𝚎𝚓 𝚋𝚞𝚍𝚣𝚒 𝚜𝚒𝚎̨ 𝚙𝚘 𝚍𝚠𝚘́𝚌𝚑 𝚖𝚒𝚎𝚜𝚒𝚊𝚌𝚊𝚌𝚑. 𝙹𝚎𝚍𝚗𝚊𝚔 𝚣𝚊𝚠𝚜𝚣𝚎...