Od dłuższego czasu bardzo mnie interesowała Korea Południowa. Podobała mi się ich kultura jak i ich muzyka, kochałam ją a w szczególności pewien zespół który nazywał się Stray Kids.
Kiedy ukończyłam 18 lat kupiłam sobie i mojej przyjaciółce bilety do Korei. Moja przyjaciółka również kocha kpop tak samo jak ja. Na następny dzień miałyśmy wylot z Polski do Korei, wieczorem napisałam do niej jak się czuje wiedząc że już jutro mamy wylot do Korei :
-Hej Maja jak tam spakowana na jutro? (tak nazywała się moja przyjaciółka)
-Hej właśnie skończyłam się pakować, boże dalej nie wierze że tam lecimy, ahh już nie mogę się doczekać jak będziemy zwiedzać Seol i jeździć na koncerty a szczególnie nie mogę się doczekać koncertu Stray Kids.
-Haha ja też nie mogę się doczekać ich koncertu, a zamówiłaś nam bilety ?-Tak tak spokojnie zamówiłam nam i mamy przy samej scenie żeby mieć dobre widoki na Hana.
-Boże ty tylko o Hnie.
-No co Han to mój bisa i go kocham.
-Dobra, kończe nie chce mi się z tobą kłucić a po za tym musimy się wyspać jak mamy mieć rano wylot.
-Aha ok dzięki, no w sumie masz racje dobranoc : *
-Dobranoc : *Następny dzień 6.00 rano
Wstałam, ogarnełam się, zjadłam śniadanie i pojechałam po Maje a potem razem na lotnisko. Przegnałyśmy się z naszymi bliskimi i podążyłyśmy w kierunku odprawy. Kiedy byłyśmy już w samolocie i zajełyśmy swoje miejsca. Oczywiście Maja przy oknie a ja obok niej. Podróż minęła nam nawet spokojnie ponieważ albo próbowałyśmy odespać trochę żeby potem nie być zwłokami albo słuchałyśmy piosenek i się śmiałyśmy.
Korea 24.30
W końcu dotarłyśmy na miejsce, do naszego domu który sobie kupiłyśmy kilka dni wcześniej przed przylotem do Korei. Dom był piękny i duży, szczęki opadły nam z wrażenia ponieważ na zdjęciach wyglądał gorzej niż w realu. Ale po długim napatrzeniu się na nasz dom weszłyśmy do środka i pokierowałyśmy się od razu do swoich pokoi spać. Na następny dzień wstałam o 7 rano żeby zrobić śniadanie mi i Mai. Po 20 minutach zeszła lekko zaspana Maja, akurat skończyłam robić nam śniadanie i zaczęłyśmy ze sobą gadać:
-Hej śpiochu i jak się spało. Mówiąc to podałam jej talerz z jedzeniem.-No hej, nawet dobrze a tobie ? Zaczęła jeść śniadanie.
-No mi też dobrze.
I tak gadałyśmy ze sobą aż w końcu zjadłyśmy swoje śniadanie. Potem udałyśmy się do swoich łazienek ogarnąć się. Kiedy już to zrobiłyśmy spotkałyśmy się w naszym salonie i kombinowałyśmy co ze sobą zrobić, aż padł pomysł żeby pozwiedzać okolice. Na naszej ulicy akurat był przepiękny park ze stawem i ławeczkami więc się tam zatrzymałyśmy i napawałyśmy się pięknymi widokami. Potem wyszłyśmy na główną ulice Seolu i szukałyśmy jakiś fajnych sklepów z ubraniami itp. akurat nam się trafiło znaleźć sklep z rzeczami BT21 i sklep z albumami. Gdy już zwiedziłyśmy naszą okolice to postanowiłyśmy coś zjeść więc poszłyśmy do jakiejś koreańskiej restauracji. A potem zmęczone łażeniem poszłyśmy do domu się ogarnąć i poszłyśmy spać.

CZYTASZ
Koreańska miłość
Teen FictionOna- polka która kocha koreańską kulturę jak i koreańską muzykę. On- koreańczyk, pracuje w zespole który nosi nazwę Stray Kids. Spotkają się na jego koncercie ? zakwitnie coś między nimi ? czy to będzie tylko zwykłe zauroczenie