Cz.18

150 4 0
                                    

             Hyunjin wszystko opowiedział Mai i wiewiórce. Maja się do mnie przytuliła i tak siedziałyśmy do puki chłopaki nie pojechali do dormu.

Maja- Ej Julia gdzie idziesz ?

Ja- Do pokoju, mam dość tego dnia.

Maja- Rozumiem.

Po rozmowie z Mają poszłam do swojego pokoju i zamkłam się na klucz. Nie miałam już sił na dzisiaj więc poszłam spać, na następny dzień nie wychodziłam z pokoju ale wieczorem wyszłam się przejść a Maja za mną bo się o mnie martwiła. Gdy byłam w parku spotkałam tą wariatkę.

Dz.- O proszę kogo my tu mamy.

Ja- Spadaj.

Dz.- Ej grzeczniej.-popchneła mnie na bruk gdzie bardzo mocno uderzyłam głową i zaczęła lecieć mi krew.

Dziewczyna uciekał a ja podbiegłam do Julii by jej pomóc, zadzwoniłam po pogotowie i zabrali ją do szpitala.


Koreańska miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz