Moja mała córeczka Paulinka

2.2K 22 1
                                    

Kiedy zmierzałem do sali od polskiego natknąłem się na Wiktora

-i co zrobiłeś- spytał

-narazie czekam na jej decyzję po lekcji polskiego- odpowiedziałem

-a czego dotyczy ta decyzja.

-powiem ci po lekcji- powiedziałem i ustawiłem się do sali

Ogólnie lekcja minęła normalnie bez żadnych problemów. Po wyjściu z klasy zmierzaliśmy do szatni, ale ja uznałem że Paulinę spytam po wyjściu jak uznała. Poszliśmy się ubrać z Wiktorem. Po wyjściu oparłem się o ścianę budynku szkoły i czekałem na Paulinę. Po średnio 15 minutach wyszła, a ja spytałem wprost.

-i jak zdecydowałaś się.

-tak- powiedziała zadowolona

-no to co- zapytałem

-gdzie idziemy tatusiu.

- Naprawdę zgadzasz się. Kocham cię skarbie- powiedziałem mocno uradowany

-Choć skarbie kupimy ci nowe ubrania i parę innych rzeczy

Ruszyliśmy w stronę galeri. Po chwili znaleźliśmy się w galeri i zmierzaliśmy do sklepu z akcesoriami dla dzieci

-no skarbie choć kupimy ci pare nowych rzeczy- powiedziałem

-a co będziemy kupować- spytała

-w tym sklepie kupimy pare ubranek i przedmiotów takich jak smoczki itp., a potem pójdziemy do sklepu z ubraniami i kupię ci nowe ubrania do szkoły bo przecierz moja córeczka nie będzie chodzić w jakiś podartych ubraniach- powiedziałem zadowolony.

Weszliśmy do sklepu i skierowaliśmy się na dział z rzeczami dla niemowląt.

-no skarbie wybierz sobie kilka żeczy, a ja zaraz wrócę jak coś to wołaj mnie.

-dobrze tatusiu- powiedziała wesoło

Paulina pov*

Ale się cieszę.Wreszcie ktoś się mną porządnie zajmie, wiem że to trochę dziwna relacja, ale po tym co przerzyłam z moim ojcem jestem wstanie żyć w taki sposób. Wybrałam 2 ładne smoczki, zawieszkę do smoczka, jedną butelkę ze smoczkiem, ładny różowy śliniaczek i kilka body w moim rozmiarze.Wybarłam wszystko i
poszłam szukać tatusia

Leonard pov*

-o już wybrałaś skarbie ?

-to choć zapłacę i idziemy do innego sklepu.

-super- powiedziała uśmiechnięta.

Po zakupach rzeczy "little" poszliśmy do jeszcze innego sklepu żeby kupić nowe ciuchy do szkoły dla mojej córeczki. A potem pojechaliśmy taryfą do domu.

Przygody Paulinki i jej tatusiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz