Z córeczką w szkole

1.6K 16 0
                                    

Nastał ranek, Paulinka jeszcze spała, a ja poszedłem do kuchni zrobic śniadanie dla mnie i mojej księżniczki. Po około 15 minutach wróciłem do pokoju z tacką jedzenia. Dal mnie jajecznica i sok pomarańczowy, a dla Paulinki jajecznica i butelka mleka. Odłorzyłem Jedzenie na swoje biurko i zacząłem budzić moje słoneczko.

-Paulinka wstawaj, kochanie.

-Achh dzień dobry tatusiu- powiedziała zaspana.

-Cześć skarbie.

-Co robimy tatusiu ?.

-Teraz cię ubiorę potem zjemy śniadanie, a potem idziemy do szkoły.

-Ale. Musimy iść do szkoły ?.

-Nie bój się kochanie nie musisz być little w szkole.

-Uff cieszę się tatusiu.

-Dobrze kochanie, a kto ma mokrą pieluszkę ?- powiedziałem rozweselając moją księżniczkę.

Po przebraniu księżniczki i zjedzeniu wyszliśmy do szkoły. Po około 25 minutach byliśmy przy budynku szkoły.

-No skarbie to już twój drugi dzień w naszej szkole.

Po wejściu do szkoły zauważyłem Wiktora.

-Hej Wiktor- Powiedziałem.

-Hej Wiktor- Powiedziała Paulinka.

-O cześć- powiedział Wiktor

-Jak ci poszło Leonard- Zapytał

-Paulinka idź już zmienić buty, a ja pogadam z Wiktorem

-Dobrze- odpowiedziała

-No Wiktor jestem z siebie zadowolony.

-A co wyszło z twojego planu.

-Zgodziła się do zostania moją córeczką ABDL.

-O to sup...

Wtedy zadzwonił dzwonek, a ja zacząłem szukać swojego skarbeńka.Dzień szkolny przeminął bardzo szybko, a my z Wiktorem mieliśmy w planach kontynuować naszą pracę.Po szkole pojechaliśmy z Paulinką taryfą do sądu żeby załatwić papiery i inne pierdoły. Po wizycie w sądzie pojechaliśmy do domu.

Przygody Paulinki i jej tatusiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz