Paulinka będziesz moją little ?

2.6K 23 2
                                    

Była godzina 12 siedzieliśmy sobie z klasą na lekcji matematyki do końca dnia szkolnego zostały nam dwie lekcję wychowawcza i J.polski. Na lekcji wychowawczej miała dojść do naszej klasy nowa dziewczyna. Z tego co się dowiedziałem to miała ona dość nieprzyjemną przeszłość, ale niewnikałem w to zabardzo do czasu kiedy skończyła się lekcja i wyszliśmy na korytaż. Po podejściu do sali wychowawczej zauważyliśmy z Wiktorem że do naszej klasy podeszła w towarzystwie naszej nauczycielki ta nowa dziewczyna.

-Ej Wiktor zobacz to chyba ta nowa dziewczyna- powiedziałem.

-No to chyba ona- odpowiedział

-Ciekawe jaka....- przerwał mi dzwonek na
lekcję

Weszliśmy do sali i usiedliśmy w ławkach. Wychowawczyni zaczeła mówić.

-Witam was na kolejnej lekcji wychowawczej- w tym momęcie podeszła do niej ta nowa dziewczyna

-O właśnie chciała bym wam przedstawić waszą nową koleżankę- powiedziała

-opowiedz coś o sobie droga- powiedziała chwytając nową dziewczynę za bark

-eee trochę się wstydzę proszę pani- powiedziała lekko nieśmiale

-Dobrze to w takim razie ja powiem trochę o tobie- zaproponowała

-Dobrze więc tak to jest Paulina jest bardzo nieśmiała ma 14 lat i chciała by się z wami poznać bo jestem pewna że znajdzie tu wielu nowych przyjaciół

I gdy pani skończyła mówić o Paulinie ja zacząłem zastanawiać się jak mogę jej pomóc i powiedziałem

-pomogę jej- powiedziałem do Wiktora

-Masz rację tylko jak- zapytał

-mam plan- powiedziałem dumnie

Po chwili zaczęliśmy słuchać lekcji. Standardowo jak na wychowawczej same pierdoły zbytnio nie myślałem o tym tylko o Paulinie.Po jakimś czasie zadzwonił dzwonek i wyszliśmy z klasy i wtedy zawołałem do Wiktora

-chodź trzeba pomóc Paulinie- powiedziałem do kolegi

-a masz już jakiś plan- zapytał

-tak, ale najpierw trzeba ją znaleść- powidziałem zaczęliśmy szukać jej po szkole.

-jest- powiedziałem po dłuższej chwili poszukiwań

-tam przy schodach do szatni- powiedziałem do Wiktora.

Podeszliśmy do niej żeby się przywitać

-hej to ty jesteś pewnie Paulina- zapytałem.

Dziewczyna odwróciła się i przywitała nas

-O hej chłopaki co tam? - powiedziała lekko nieśmiało

-słuchaj jestem Leonard to jest Wiktor i chcieliśmy cię poznać- powiedziałem w prost

-To miłem że ktoś się mną zainteresował, a co chcielibyście wiedzieć- zapytała

-po pierwsze to czemu byłaś taka nieśmiała na wychowawczej? - spytałem w prost

-a bo wiesz to ze względu na moją przeszłoś, ale niechcę o tym zbytnio gadać- powiedziała

-no powiec niebędziemy sie śmiać- powiedziałem przekonująco

-chodzi o moją rodzinę, a konkretnie o mojego ojca- powiedziała jąkając się

-aaa ojcowie są zawsze straszni mój naprzykład zostawił moją mamę i mnie blisko 4 lata temu bo zadurzo pił- powiedziałem w prost

-to nie chodzi o to bo mój ojciec mnie i moją mamę gwałcił i terroryzował, a moja mama zmarła 4 lata temu- powiedziała ze strachem i łzami w oczach

-spokojnie niepłacz słuchaj pomogę ci z twoją sytuacją- powiedziałem

-jak mi możesz pomóc- zapytała ze łzami w oczach

-słuchaj Paulina będziesz moją little ?- powiedziałem wprost

-co jak ?- powiedziała zdziwiona

-słuchaj będziemy w relacji abdl ddlg- wyjaśniłem

-słuchaj muszę to przemyślec, a naczym miało by to polegać bo niedokońca wiem-spytała

-poprostu ja się tobą będę zajmował, a ty będziesz musiała być grzeczna i przestrzegać zasad- powiedziałem

-jakie to będą zasady ?- spytała

-słuchasz się mnie, ubierasz się tak jak ci karzę, jesteś grzeczna,zwracasz się do mnie tatusiu/tato, nie przeklinasz i mówisz ładnie i nie sprzeciwiarz mi się, a za nieposłuszeństwo będą kary.

-jakie kary- spytała dziewczyna

-głównie klapsy, lub zakazy i szlabany na wszystko- powiedziałem lekko zadowolony

-rozumiem. A pozwolił byś mi się zastanowić.

-słuchaj została nam jedna lekcja. Masz czas do końca tej lekcji by podjąć decyzję.

-Okej rozumiem -odpowiedziała

W tej chwili zadzwonił dzwonek na lekcję więc szybko polecieliśmy na polski.

Przygody Paulinki i jej tatusiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz