Po treningu udaliśmy sie całą drużyną do mnie. Mieliśmy tam czekać na Orsze z listem od AK czy możemy przeprowadzić akcje.
- A jak ze strategią?- spytał Mieczyk.
-Proste!-powiedziałam i wyjęłam plan miasta. Rozłożywszy go na stole powiedziałam- To jest plan miasta. Więźniarka przejeżdża tymi ulicami co dwa dni przewożą za bardzo rannych z Szucha do szpitala. Kolejna przejażdżka jest jutro. Na tym placu porozstawiamy się. Jedni będą czytać gazetę, drudzy będą rozdawać balony a trzeci będą tak jakby przechodniami. Będziecie mieć schowane granaty, karabiny i koktajle Mołotowa. Zróbmy tak: sekcja Anoda będą mieć granaty i koktajle. Anoda na znak będziecie rzucać nimi w więźniarke. Mieczyk ty z innymi będziecie patrzeć czy więźniarka jedzie i potem dacie bezsłowny sygnał, poryszysz kapeluszem czy coś.-powiedziałam.
-Genialne.- pochwalił mnie Zośka.- A Wesoły pójdzie na Szucha z czekoladą i da nam sygnał jak więźniarka odjedzie.
-Dokładnie.- powiedziałam jeszcze Alek chciał coś dodać ale przerwał nam odgłos dzwonka do drzwi. Paweł poszedł otworzyc. Do salonu wszedł Orsza.
-Czuwaj harcerze!- powiedział
-Czuwaj!- krzyknęliśmy.
-I jak Orsza? Masz list?- spytał Rudy. Orsza wyjął kopertę i dał Rudemu który zaczął czytać.
-Mamy pozwolenie!- krzyknął. I każdy zaczął wiwatować. Ja nie wiedząc dlaczego przytuliłam Rudego który też mnie przytulił.
-Akcje zaczynamy jutro. Plan będzie taki sam jak powiedziała Jula. Siadajcie, zajmiemy się doskonaleniem planu. Orsza zostań to zobaczysz i podpowiesz coś.-powiedział Zośka. Zajęliśmy się strategią którą po 2 godzinach mieliśmy opanowaną do perfekcji. Wszyscy potem rozeszli się do domów tylko Rudy został bo jak się okazało mieszka w kamienicy na przeciwko. Rozmawialiśmy długo. Zrobiliśmy też kolacje. Ale w końcu i Janek musiał odejść. Na pożegnanie nie spodziewanie pocałował mnie w policzek. Zapowiedział że przed akcją przyjdzie po mnie. I z tą myślą zasnęłam.
CZYTASZ
,, Twardzi Jak Kamienie" ~ Jan Bytnar [ZAKOŃCZONE✓]
Historical FictionNazywam się Julia Sołtys. Jestem Podchorążym hufca harcerzy "NOC". Wstąpiłam bo szukałam zemsty na Niemcu który zabił mi rodziców. Doświadczyłam wiele bólu. Ale przyszły też te radosne chwile. Poznałam ,,Pięknych" ludzi jakimi byli Rudy, Alek oraz Z...