| Rudowłosy jest w związku z czarnowłosym, a blondyn z zielonowłosym - dop. autorki \
/ Hinata Shouyo \
Chodziłem właśnie po parku, uwielbiałem tu przebywać, to mnie bardzo uspokajało, świeże powietrze, ptaki, woda, gdy nagle usłyszałem krzyk.
- Shouyou!!!- usłyszałem bardzo znany mi głos.
- Noya-senpai!- uśmiechnąłem się na widok przyjaciela - uciekłeś Asahiemu? - zapytałem.
- Nie potwierdzę, nie zaprzeczę!- odpowiedział uśmiechając się.
- Asahi-senpai!- krzyknąłem widząc jak idzie, nie jak wlecze się nasz As.
- Cześć Hinata.- pomachał mi długowłosy.
- Co tu robisz sam?- zapytał liberio.-Czekasz na Kageyame? -powiedział łapiąc swojego chłopaka za rękę.
- Nie. -odpowiedziałem.- po prostu chodzę po parku i podziwiam jezioro.
- A właśnie Hinata, w przyszłą sobotę jest spotkanie w restauracji, Daichi i Suga je wymyślili, chcą się spotkać i się rozluźnić, przyjdziesz?- zapytał Asahi
- Sorki chłopaki ale wtedy będę w Tokyo, Kenma organizuje spotkanie.- odpowiedziałem drapiąc się po karku.
- I ja nie jestem zaproszony na imprezę? Skandal!- powiedział Noya pretensjonalnym tonem.
- Noya.- powiedziałem by zwrócić uwagę chłopaka.- Tam będę ja, Kuroo, Kenma, Bokuto, Akaashi i kilka innych osób, to żadna impreza.
- To nie impreza bo tam nie będzie mnie!- odpowiedział Yuu.
- Dobra Hinata my już musimy się zbierać.- powiedział Asahi.
- Okej, miłej randki.- powiedziałem z uśmiechem na ustach.
- To cześć Shouyou.- powiedział Libero.
- Pa Hinata.- pomachał mi odchodząc Asahi.
- Cześć.- powiedziałem.
Siedziałem właśnie na ławce niedaleko jeziora gdy dostałem powiadomienie.
🏐 KARASUNO 🏐
Kiyoko Ludzie!
*Yamaguchi, Tanaka, Sugawara i 5 innych jest online*
Yamaguchi Co się stało?
Tsukki Odpocząć nie dacie?
Tanaka Coś się stało? ktoś Ci coś zrobił?
CZYTASZ
|Długa historia|| Tsukihina || zakończone
Fanfiction|Historia o naprawie 2 złamanych serc| To moja pierwsza książka nie spodziewajcie się niczego wielkiego| - Już się uspokoiłeś krewetko?- spytał zmartwionym głosem. - Średnio wiesz Tsukki... - odpowiedział mówiąc prawdę. - Już dobrze Shouyou, już do...