8. || Wycieczka ||

530 44 3
                                    

/pov. Hinata\

Jak dostałem informacje gdzie jest Kenma od razu poszedłem w jego strone. Zastałem go w kuchni gdy wyciągał składniki na zapewne śniadanie.

- Hej Kenma.

- Cześć Shouyou, jak tam z Tsukkim?- spytał <no tak zapomniałem, że to Kenma on będzie tak mówić bo to mój przyjaciel>.

- Możesz przestać?- spytałem.

- Sorki, ale teraz też shipuje Tsukihine.- odpowiedział, <mogłem się tego po nim spodziewać> pomyślałem.

- Czyli ty, Kiyoko, Yachi, prawdopodobnie wszyscy trzecioklasiści z Karasuno, ktoś jeszcze?- spytałem zapisując ich wszystkich na kartke.

- Lev, Yaku, Shouyou i to tyle.- odpowiedział dalej szukając składników.

- Czy ty coś sugerujesz?- spytałem odwracając uwagę od kartki.

- Może.- powiedział przeciągając sylaby.

-Kenmaa.- powiedziałem robiąc to samo.

- Shouyou.- odpowiedział mi tym samym.- Gdybyś nie czuł się bezpiecznie przy nim nie przytulałbyś się do niego gdy się boisz, ja Cię znam Shouyou.- powiedział patrząc na mnie.

- Co robisz do jedzenia pomóc Ci?- spytałem zmieniając temat.

*time skip* (są w parku po śniadaniu)

- Kurooo...- zaczął rozgrywający.

- Tak Kenma?- czarnowłosy spojrzał na swojego chłopaka, który robił słodkie oczka.- Zimna herbata tak?- na te pytanie niższy tylko pokiwał twierdząco głową.- Tą co zwykle?- chłopak tylko powtórzył ruch.- Chłopaki to my pójdziemy kupić tą herbatę a wy poczekajcie, okej?- tym razem pytanie było skierowane w naszą stronę.

- Pójdę z wami to też sobie kupię.- stwierdziłem.

- Nie, ja Ci wybiorę specjał.- odparł budyniowłosy.

- Okej.- odpowiedziałem wiedząc że w takich durnych sprawach potrafi on być uparty jak osioł.

Chłopacy poszli a ja i Tsukki zostaliśmy czekając na nich.

- Usiądziemy na ławce?- spytał blondyn przerywając cisze.

- Jasne.- odpowiedziałem.

- Shouyou?- powiedział wyższy nie pewnym głosem.

- Co jest?- spytałem i spojrzałem na niego.

- Mógłbyś mi pomóc w jednej sprawie?

- Jasne o co chodzi?- spytałem z małym nie pokojem.

- Bo... - tu się zatrzymał.- jak wyznać komuś miłość?- spytał, w tym momęcie poczułem ukłucie w sercu.

- A Yamagucchi'emu nie wyznawałeś miłości?- spytałem.

- Wiesz jak wyszło...- odpowiedział.

- Ja zawsze marzyłem o tym by ktoś mi to wyznał w ładnym, odludnym miejscu bez specjalnego romantyzmu.- powiedziałem patrząc przed nas.

- Dzięki Hinata...- odpowiedział.

____________________________

Sory że krótkie ale musze pouczyć się do Historii.....  

Ten rozdział to była rzecz, którą planowałam na początku tworzenia tej książki, myślałam o tym bardziej niż o... (nie powiem soryyyy, ale spoilerować nie będę)

Do następnego :)

|Długa historia|| Tsukihina || zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz