/pov. Hinata\
Jak dostałem informacje gdzie jest Kenma od razu poszedłem w jego strone. Zastałem go w kuchni gdy wyciągał składniki na zapewne śniadanie.
- Hej Kenma.
- Cześć Shouyou, jak tam z Tsukkim?- spytał <no tak zapomniałem, że to Kenma on będzie tak mówić bo to mój przyjaciel>.
- Możesz przestać?- spytałem.
- Sorki, ale teraz też shipuje Tsukihine.- odpowiedział, <mogłem się tego po nim spodziewać> pomyślałem.
- Czyli ty, Kiyoko, Yachi, prawdopodobnie wszyscy trzecioklasiści z Karasuno, ktoś jeszcze?- spytałem zapisując ich wszystkich na kartke.
- Lev, Yaku, Shouyou i to tyle.- odpowiedział dalej szukając składników.
- Czy ty coś sugerujesz?- spytałem odwracając uwagę od kartki.
- Może.- powiedział przeciągając sylaby.
-Kenmaa.- powiedziałem robiąc to samo.
- Shouyou.- odpowiedział mi tym samym.- Gdybyś nie czuł się bezpiecznie przy nim nie przytulałbyś się do niego gdy się boisz, ja Cię znam Shouyou.- powiedział patrząc na mnie.
- Co robisz do jedzenia pomóc Ci?- spytałem zmieniając temat.
*time skip* (są w parku po śniadaniu)
- Kurooo...- zaczął rozgrywający.
- Tak Kenma?- czarnowłosy spojrzał na swojego chłopaka, który robił słodkie oczka.- Zimna herbata tak?- na te pytanie niższy tylko pokiwał twierdząco głową.- Tą co zwykle?- chłopak tylko powtórzył ruch.- Chłopaki to my pójdziemy kupić tą herbatę a wy poczekajcie, okej?- tym razem pytanie było skierowane w naszą stronę.
- Pójdę z wami to też sobie kupię.- stwierdziłem.
- Nie, ja Ci wybiorę specjał.- odparł budyniowłosy.
- Okej.- odpowiedziałem wiedząc że w takich durnych sprawach potrafi on być uparty jak osioł.
Chłopacy poszli a ja i Tsukki zostaliśmy czekając na nich.
- Usiądziemy na ławce?- spytał blondyn przerywając cisze.
- Jasne.- odpowiedziałem.
- Shouyou?- powiedział wyższy nie pewnym głosem.
- Co jest?- spytałem i spojrzałem na niego.
- Mógłbyś mi pomóc w jednej sprawie?
- Jasne o co chodzi?- spytałem z małym nie pokojem.
- Bo... - tu się zatrzymał.- jak wyznać komuś miłość?- spytał, w tym momęcie poczułem ukłucie w sercu.
- A Yamagucchi'emu nie wyznawałeś miłości?- spytałem.
- Wiesz jak wyszło...- odpowiedział.
- Ja zawsze marzyłem o tym by ktoś mi to wyznał w ładnym, odludnym miejscu bez specjalnego romantyzmu.- powiedziałem patrząc przed nas.
- Dzięki Hinata...- odpowiedział.
____________________________
Sory że krótkie ale musze pouczyć się do Historii.....
Ten rozdział to była rzecz, którą planowałam na początku tworzenia tej książki, myślałam o tym bardziej niż o... (nie powiem soryyyy, ale spoilerować nie będę)
Do następnego :)
CZYTASZ
|Długa historia|| Tsukihina || zakończone
Fanfic|Historia o naprawie 2 złamanych serc| To moja pierwsza książka nie spodziewajcie się niczego wielkiego| - Już się uspokoiłeś krewetko?- spytał zmartwionym głosem. - Średnio wiesz Tsukki... - odpowiedział mówiąc prawdę. - Już dobrze Shouyou, już do...