21:57
Wszyscy dołączyli do chatu
Jennx: Co tak późno?
Mainlyss: O czym ty mówisz jest już prawie dwudziesta-druga
Jennx: No właśnie mnie obudziłyście
Jennx: A dokładniej Maddie spamując mi na priv
Altgirl: Przepraszam nie przepraszam
Lyn: Możecie się uspokoić?!
Lyn: Mój mąż zaginął a wy się kłócicie!!!
Altgirl: Ciekawe przez kogo zaginął?!
Lyn: No chyba nie prze zemnie?!
Altgirl: A kogo?!
Lyn: GDYBYŚCIE MI POWIEDZIELI ŻE W KRÓLESTWIE GRASUJĄ NIEBEZPIECZNI LUDZIE TO BYM ZAREAGOWAŁA
Altgirl: GDYBYŚ NAM POWIEDZIAŁA WCZEŚNIEJ ŻE TATA ZAGINĄŁ TO MY BYŚMY ZAREAGOWALI
Altgirl: A POZA TYM GDYBYM TO BYŁA JA DO BYŚ POSTAWIŁA CAŁE KRÓLESTWO NA NOGI, ALE JAK TATA ZNIKA TO NIEEEE LUZIK ARBUZIK
Mainlyss: USPOKÓJCIE SIĘ OBIE.
Mainlyss: Cassandro: Maddie nie miała obowiązku ci o tym mówić, ponieważ to są sprawy lenna Redmount
Mainlyss: Maddie: Twoja mama ufa Horacemu, bo udowodnił niejeden raz, że na to zaufanie zasługuje. Ty dałaś jej wiele okazji by udowodnić, że nie zasługujesz na zaufanie
Jennx: Poza tym nie mamy pewności czy to ma związek z tymi "niebezpiecznymi ludźmi"
Lyn: Masz racje
Altgirl: Nazywamy ich kieszonkowcami
Mainlyss: Wracając do tematu
Mainlyss: Może się po prostu zgubił
Jennx: No i wiecie Horace potrafi o siebie zadbać
Altgirl: Hej Jenny sprawdź czy nie ma go w twojej spiżarni
Jennx: Nie martw się na pewno sprawdzę ; )
Mainlyss: Chciałabym pomóc nie wam tylko dobrym słowem
Lyn: Wiem, że wolałabyś być teraz z nami, ale przynajmniej umarłaś śmiercią bohatera...
Mainlyss: I nie żałuje
Wszyscy opuścili chat
CZYTASZ
Zwiadowcy messenger
HumorCo by było gdyby zwiadowcy dostali messengera do ręki? Tu się dowiecie! Postacie należą d Johna Flanagana i ma on do nich kompletne prawa