🧡2🧡

338 12 3
                                    

*Łukasz wraca do domu*

Łukasz - cześć
Wiola - hej. Co się sało karinie ?
Łukasz - a co się miało jej stać?
Wiola - wparowała do domu wściekła i odrazu poleciała na górę
Łukasz - nie wiem. No w restauracji zaczeła sie mnie czepiać
Wiola - ja nie wiem co się tam stało ale wyjasnij to sobie z nią
Łukasz - okej

*Łukasz idzie na górę do kariny*

Łukasz - co ty robisz ?!
Karina - co pakuje się. Nie widać!
Łukasz - boże za taką pierdołę że mam gorszy dzień naprawdę?
Karina - to już nie o to chodzi
Łukasz - to o co ?!
Karina - ty myślisz że ja dzisiaj w kuchni nie widzialam co robiliście albo jak caly czas prawisz mile słówka jej
Łukasz - ale komu o co ci znowu chodzi?
Karina - no kurwa Hubertowi!!!
No o wiolke chodzi widzie że się do niej przystawiasz i jak masz wolną chwilę to do niej chodzisz
Łukasz - boże karina jak zawszę robisz sztuczną awanturę możesz przestać
Karina - sztuczną awanturę! Sztuczną kurwa awanturę!
Jak tak ci to przeszkadza to właśnie znikam pozwul a sie spakuję bedziesz miał spokój!!!

*Hubert podsłuchuję awanturę i wchodzi do pokoju w którym Łukasz i Karina sie kłucą*

Hubert - ta spokuj z wiolką która drze pape dzień w dzień. Karinka nie denerwuj się tak
Karina - jak mam się niedenerwowac jak ten bezczelnie mnie zdradzia nie kryjąc się nawet z tym!!!
Łukasz - nie zdradziam cie
Karina - nie no wcale
Łukasz - ale chciałbym z wiolą napewno *pomyślał*
Łukasz - Hubert wyjdź
Hubert - dobra dobra
Łukasz - karina może zrobimy sobie przerwę ty się wyprowadzisz do rodziców na jakiś czas i zobaczysz będzie lepiej
Karina - no dobra niech Ci będzie
Łukasz - to ja bede przyjeżdżał co jakiś czas okej ?
Karina - dobrze

Pov.karina
Wiem ze nie powinnam się w sumie zgadzać bo i tak wiem że on tu bedzie tym bardziej zarywał do wiolki ale ja też chcę od tego wszystkiego odpocząć.

*Łukasz schodzi na dół*

Wiola - i co powiesz co się stało?
Łukasz - karina na jakiś czas się wyprowadzia robimy sobie taką małą przerwę
Wiola - ale aż tak?
Łukasz - mi to obojętne i tak nie chce z nią być
Wiola - ale jak to?
Łukasz - no normalnie nie czuję tego co kiedyś
Wiola - no to chyba po to wam ta przerwa prawda?
Łukasz - no tak ale nie wiem czy to coś da
Wiola - trzeba być dobrej myśli

POV.Łukasz
Dobra myśl jest taka że będę mógł do ciebie zarywać. Ja już nawet nie będę się chamować bo nie kocham już kariny tylko, Wiola sie dla mnie liczy.

Karina - to ja jadę
Łukasz - odwieść cie?
Karina - nie poradzę sobie

*Karina wychodzi z domu i jedzie do swojego domu rodzinnego*

Wiola - Łukasz a o co się pokłuciliścię ?
Łukasz - no jak poszedłem do pokoju się jej zapytać o co jej chodzi to mi odpowiedziała ze ma dosyć mojego zachowania w stosunku do niej i do ciebie
Wiola - nie rozumiem?
Łukasz - bo ona widziała jak w kuchni cie przytulałem i że cały wolny czas z tobą spędzam  zamiast z nią poprostu atencjuszka jebana
Wiola - Łukasz!
Łukasz - co?
Wiola - przestań i ty chcesz się z nią pogodzić z takim...
*tu wioli przerywa lukasz*
Łukasz - własnie nie chcę
*całuje wiole*
Wiola - kurwa Łukasz!!!
*odsówa sie wkurzona i zszokowana*
Łukasz - co się stało?
Wiola - co się stało! Co się stało! *daje Łukaszowi z liścia*
Łukasz - ała Wiola!
Wiola - jesteś chory, ty masz dziewczynę!
Łukasz - jestem poprostu szaleńczo zakochany
Wiola - słucham! Nie kurwa ja wychodzie!
Łukasz - nie Wiolcia przepraszam nie wychodz proszę *łapie dziewczynę za rękę*
Wiola - Łukasz puść mnie!
Łukasz - wioluś *zagradza jej dziwi*
Wiola - Łukasz przepuść mnie!
Łukasz - jesteś słodka jak sie denerwujesz wiesz *mówi flirciarskim głosem*
Wiola - Łu...

*znowu przerywa jej Łukasz tym razem łapie ją w talii i zaczyna całować dziewczyna tym razem ulega i lecą na grubo chłopak rzuca lekko ale agresywnie dziewczynę na ścianę i tak całują się do czasu aż tu zchodzi z góry Hubert*

Hubert - ej Łuka... *zauważa całujących się Łukasza i wiole*
Wiola - *odpycha od siebie Łukasza* yyy...
Łukasz - yyy tak co chciałeś?
Hubert - czy wy... ?
Łukasz - co?
Wiola - chciałeś coś?
Hubert - yymm no tak tak Łukasz miałeś mi powiedzieć czy jutro nagrywamy?
Łukasz - nie mamy film na zapas a jak coś to nagram z wiolą i jaszczurem zadziwnie do niego czy coś
Hubert - a no okej to ja idę do kolegi
Łukasz - no dobra pa
Wiola - pa
Hubert - no pa pa
*Hubert wychodzi z domu. Łukasz zamyka dziwi*
Łukasz - wiolcia
Wiola - no?
Łukasz - jesteś zła?
Wiola - yy no nie nie
Łukasz - to dobrze ciesze się. Może chcesz się ze mną napić pogadamy pośmiejemy się co?
Wiola - dobra okej może być
Łukasz - super to ja coś przygotuje

Pov.Łukasz
Boże jak wiola sie dobrze całuję  jej delikatne usta i sama myśl o tym że to ona mnie tak kręci nie mogę się czasami powstrzymać tak jak dzisiaj. Hubert nam przerwał a chciałem to pociągnąć trochę dłużej.

Pov.Wiola
Co ja właśnie zrobilam sam fakt tego że całowałam się z Łukaszem  a dotego on ma dziewczynę jest okropny a jeszcze przyłapał nas Hubert co on sobie pomyślał. Zrobilam z siebie większą idiotke niż zawsze. Oby nikomu nie powiedział. Ale najgorsze jest to ze teraz mi się podobało. Wiem jestem okropna.

3 godziny później

*Wiola i Łukasz byli juz totalnie pijani. Wiola jeszcze wiedziala co się dzieje ale Łukasz juz trochę mniej*

Łukasz - wiola
Wiola - tak?
Łukasz - wiola słuchaj
Wiola - no?
Łukasz - jesteś jesteś
Wiola - nooo ?
Łukasz - jesteś najpiekniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek poznałem. Najpiękniejszą
Wiola - dobrze dobrze
Łukasz - pamiętaj najpiękniejszą
Wiola - mhmmm dobrze a teraz chodzi idziemy spać
Łukasz - ale odprowadzisz mnie?
Wiola - no chyba nie mam wyjścia sam nie dojdziesz

*Wiola zaprowadzia Łukasz do łóżka*
Wiola - dobranoc *odchodzi od łóżka*
Łukasz - *łapie ja za rękę i przysówa bardzo blisko siebie*
Wiolcia kocham cię pamiętaj o tym do końca życia
Wiola - Łukasz jesteś pijany.
Puść mnie
Łukasz - a jak nie? *mówi flirciarskim głosem*
Wiola - to ci krzywdę zrobie
*mowi żartobliwie uśmiechając się*
Łukasz - bij, szarp, drap, rób co chcesz
Wiola - Łukasz jestem zmęczona chce się położyć nie mam siły
Łukasz - no to gdzie idziesz tutaj masz lóżko
Wiola - Łukasz chyba coś cie boli do reszty zgłupiałeś 

Wiola ulegnie naciskowi Łukasza? Czy dojdzie do czegoś więcej?
Poprawiałam te zasrane błędy
30 minut i tak pewnie jest w huj ale trudno i sorry za tamten rozdział ze tam było ich tyle nie zauważyłam.

Ig: fankipsychofanki_
1020 słów

od przyjaźni do miłości//kxpOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz