Rozdział 1
Ostatni Dzień Lata
━━━
Dziewczyna starała się, jak mogła, aby wydostać się z tego okropnego miejsca, ale było to daremne. Znów została umieszczona w tym samym łóżku, w tym samym pokoju, w którym była od wielu dni.
Mężczyzna, który ją przesłuchiwał, nie był Aidenem, a kiedy go zawołała, mogła zobaczyć, kto to naprawdę był. Doktor Gabriel Valack pochylił się, wskazując, że nie był jej martwym chłopakiem.
— Powiedz mi, Lydio... — zaczął cichym, ale wymagającym głosem. — Powiedz mi, co się z nimi stało. Co się stało z twoimi przyjaciółmi?
— Ja... Nie pamiętam.
W bibliotece widziała walczących Liama i Scotta.
— Zaczęło się zaraz po rozpoczęciu pierwszego roku. Co się stało? — Doktor kontynuował.
Potem w jej umyśle pojawiła się wizja, jak Melissa uderzyła szeryfa w twarz.
— Nie pamiętam.
— Co się stało z Kirą?
Widziała, jak Kira odjeżdża wraz z rodzicami, podczas gdy Scott został sam.
— Opowiedz mi o Parrishu.
Pokręciła głową, widząc Parrisha pokrytego sadzą, a jego oczy lśniły bursztynowym kolorem.
— I Malia. Co się stało, kiedy Pustynna Wilczyca w końcu ją znalazła?
Lydia ujrzała, jak Malia cofa się z przerażeniem wypisanym na twarzy.
— Pamiętasz, co się stało ze Stilesem?
Zobaczyła nieruchomego Stilesa leżącego w przewróconym jeepie.
— Nie pamiętam. — wyszeptała, chcąc, żeby przestał ją pytać.
— Co z Emily? Co się z nią stało?
Dolna warga dziewczyny zadrżała, widząc najlepszą przyjaciółkę stojącą w lesie nad wieloma trupami leżącymi u jej stóp.
— Nie pamiętam...
Doktor Valack wypuścił powietrze.
— W porządku, Lydio. Są inne sposoby na uzyskanie szczegółów. — Doktor Valack wypuścił powietrze, wyciągając wiertło — To urządzenie jest przeznaczone do trepanacji - medycznej sztuki wiercenia w ludzkiej czaszce. Pozwól, że pokażę ci, jak to działa.
Dziewczyna wiedziała, jak wiertło zbliża się do jej twarzy.
━━Tygodnie wcześniej━━
CZYTASZ
Evermore |Stiles Stilinski [3] ◦ 𝖳𝗋𝖺𝗇𝗌𝗅𝖺𝗍𝗂𝗈𝗇
FanfictionEmily spojrzała na Dereka, który wpatrywał się w Stilesa z wyraźnym niezadowoleniem. - Jesteś wampirem - uświadomił sobie i upuścił byłego człowieka na ziemię. Stiles wrzasnął, ale wstał i spojrzał na wilkołaka. - Zostałem postrzelony, Derek! To bo...