Wszyscy - ()....! - krzyknęłaś - ta? - przyszedł i spojrzał na ciebie oschle
W zasadzie to nic nie pamiętałas. Nawet jak się znalazłaś w domu.
- mogeee wody? - spytalas
- nie dziwne żebyś nie chciała wody po wczoraj...- powiedział i poszedł po szklankę wody.
- masz. - powiedział ozięble i przysunął ci szklankę z zimna woda pod nos.
- czekaj oco chodzi? Nic nie pamietam... - spytalas.
Gdy () już ci wszystko wyjaśnił usiadłas przy nim w ciszy.
- przepraszam (). - powiedziałaś głośno.
- nie masz za co. Jak już to chłopaków. Próbowałaś uderzyć RM ale złapał cie e odpowiedniej chwili i zasnęłaś. - powiedział nadal oschle
- jezu.... mogliby tu przyjść... NAJLEPIEJ DZISIAJ! - powiedziałaś stanowczo.
() zadzwonił do chłopaków a oni powiedzieli ze będą za jakieś pół godziny bo oglądają końcówkę filmu.
Ty rozczesalas włosy i splotlas je w warkocza a na siebie ubralas to :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie miałaś ani pomysłu ani siły na nic lepszego.
Twój makijaż to był korektor, tusz do rzęs i błyszczyk o kolorze nude. Nic więcej nie potrzebowałaś.
Usłyszałaś dzwonek do drzwi i automatycznie zaczęłaś się wstydzić.
Pomyślałaś sobie - jak ja spojrzę im w oczy.
Nie chcialas być tchórzem wiec wyszłaś do salonu w którym byli Oni.
Lekko westchnęłaś i się przywitałaś.
Cześć...- powiedziałaś smutno ale żaden ci nie odpowiedział.
Nikt nie wiedział co powiedzieć wiec staliście w pizzy kilkanaście minut.
Nagle poczułaś na sobie 7 spojrzeń.
- mam coś na sobie..? - powiedziałaś zaskoczona.
- nie. - powiedzieli wszyscy szybko.
No wiec tak ... - zaczęłaś.
Nie zaczyna się zdania od „No wiec" - przerwał ci ()
Nie czepiaj się szczegółów w takim momencie proszę - powiedziałaś ozięble.
- Wiem ze to nic nie da... zwykle przepraszam nic nie pomoże. I TAK trudno mi jest wypowiedzieć te słowa gdyż przepraszanie przychodzi mi z trudem... wiem ze te przepraszam nic nie da bo wasza reputacja... Przezemnie... - w tym momencie zaczęłaś się zacinać i już miałaś sie rozpłakać gdy nagle RM ci przerwał
- cóż... myśle ze zrobiłaś źle.. Ale ale... No właśnie.. ale każdy popełnia błędy.. powiedział miło i się do mnie uśmiechnął.
Pozostała szóstka potwierdziła słowa RM'A
- wiem.. tak czy siak chciałam was przeprosić za to jak się zachowywałam. I podjęłam decyzje. Myśle ze słuszna.
Wszyscy się zastanawiali o jaka decyzje ci chodzi.
- nie zasługuje na () i postanowiłam go zostawić gdyż napewno znajdzie lepsza dziewczynę niż mnie.
__________________________ POLSAT CHECK XD 11 rozdział 371 słów
