Rano...
Klaudia pov
Pierwszy raz od dawna wstałam sama. Sama w moim łóżku, w moim pokoju, w moim domu. Już dawno zdążyłam się przyzwyczaić do życia jakie prowadziłam w Brazylii z Markiem. Teraz czuje sie tak pusto. Pusto bez niego. Szczerze teraz jak tak myślę to z chęcią rzuciła bym wszystko. Jebać szkołę, na chuj mi kontynuować naukę jak mogę spełniać marzenia bez tego, a do nauki mogę wrócić, gdy chcę. Jedyną przeszkodą by rzucić wszytsko i wyjechać do araba jest moja nie pełnoletność. Chciałabym się spytać rodziców czy mogłabym zamieszkać z Markiem. Zostać u niego już na zawsze. Kocham go i to bardzo.
Boje się. Cholernie się boję. Boje sie, że rodzice się nie zgodzą na moje rzucenie szkoły i zamieszkanie z Markiem w Brazylii przed pełnoletnością. Co do Marka jestem pewna, że ucieszył by się gdybym chciała z nim zamieszkać.Czas zrobić ten ruch. Ten niby mały, ale jednak ogromny krok po marzenia i moją przeszłość.
Poszłam do rodziców porozmawiać z nimi na ten bardzo poważny temat co do mojego życia.
Rozmawialiśmy i dyskutowaliśmy długo. Tak długo, że myślałam, że zaraz nie wytrzymam.
W końcu nadszedł moment decyzji. Decyzji moich rodziców. Czekam. Czekam aż słowa wylecą z ust mojej mamy. Patrze prosto w jej oczy błagającym wzrokiem, by zgodziła się na moje zamieszkanie z arabem.
W pewnym momencie usłyszałam tylko jedno słowo. Usłyszałam słowo "Tak". Niedokońca wiedziałam jak mam to odebrać. Chwilę patrzyłam w jej twarz z wyrazem pytającym. W tym momencie mija mama powiedziała " Tak, możesz wyjechać, spełniaj marzenia". Chwile stałam bez słowa. Nie mogłam uwierzyć co się właśnie stało. W chwili popłakałam się że szczęścia i przytuliłam moją mamę, a potem tatę, Podziękowałam im.W tej pobiegłam do mojego pokoju po telefon i zadzwoniłam do Marka. Opowiedziałam mu o wszystkim i sam nie mógł w to wszytsko uwierzyć. Cieszył się. Było słychać i czuć, że cieszy się tak jak ja.
Powiedział, że jutro przyleci do Polski i powiedział, żebym zaczęła się już pakować, a on jutro mi pomoże dopakować resztę.Gdy spakowałam już dużo rzeczy stwierdziłam, że muszę odpocząć. Położyłam się na łóżku i zaczęłam pisać do wszystkich co się stało, i że się jutro wyjeżdżam. Wszyscy byli bardzo zdziwieni.
Na koniec dnia byłam bardzo szczęśliwa i stwierdziłam, że muszę pójść spać by jutro być pełna energii.
CZYTASZ
Klaudia x Arab
Short StoryA wszystko zaczęło się od zaproszenia do znajomych na Facebooku... Z dedykacją dla Klaudii 🤩🤩 Start: 20 listopada 2020 Koniec: 8 stycznia 2021 edit: kto to czyta wyzione to nawet nie jest dobrze napisane tylko na odwal 😭 jakbym wiedziała, że to s...