Klaudia x Arab

4

𝙩𝙮𝙙𝙯𝙞𝙚ń 𝙥óź𝙣𝙞𝙚𝙟...

Marek po wyjściu z samolotu nie mógł uwierzyć, że jest w Polsce i zaraz zobaczy na żywo Klaudie. Strasznie się nie mógł doczekać. Chciał aby ten dzień oboje zapamiętali do końca życia.
Natomiast Klaudia była w drodze do Warszawy i zostało jej około 20minut drogi. Miała strasznie wiele myśli naraz i próbowała się poskładać w całość.

Gdy arab dotarł do miejsca, w którym ustalili, że się spotkają wpatrywał Klaudii ale nigdzie jej nie widział więc czekał i czekał.
W czasie gdy arab czekał na Klaudie to ona poszła sobie do maka kupić shake'a.

Marek po 10 minutach zauważył Klaudie i uważał, że na żywo jest jeszcze piękniejsza, natomiast Klaudia nie mogła uwierzyć, że spotkała arabaXD

Arab zaproponował, by poszli do restauracji, którą znalazł w internecie i Klaudia się zgodziła bo była głodna, ale nie spodziewała się, że Marek zabierze ją do jednej z droższych restauracji w Warszawie.

Po dotarciu do miejsca docelowego (normalnie napisane jak mapa google gada w nawigacji) oboje usiedli na miejscu wskazanym przez kelnerke i czytali menu z jedzeniem (gods menu mi się przypomniałoXDD).
Po niedługim namyśle zamówili jedzenie. Podczas czekania na jedzenie zaczęli rozmawiać o tym jak się żyje w Polsce i Brazylii, bo przecież te kraje się różnią.

Po jakiś 30minutach kelnerka przyniosła im ich dania wraz z napojami, które zamówili. Klaudia była zachwycona restauracją wybrana przez araba. Stwierdziła, że chłop ma fajny gust i nawet spodobała jej się jego stylówa.

Po zjedzonym posiłku wyszli z restauracji i poszli do parku gdzie usiedli na ławce i rozmawiali przez bardzo długo czas, bo przecież nie codziennie spotyka się tak cudowną osobę.

Potem pozwiedzali jakieś ciekawe miejsca w Warszawie.

Wieczorem Klaudia musiała już wracać, ponieważ jej pociąg miał odjechać za pół godziny, a bardzo nie chciała się na niego spóźnić.
Marek miał zostać w Warszawie na noc więc odprowadził Klaudie i pożegnał się z nią że smutkiem.