Idąc do domu byłam przygotowana na kolejną awanturę. Moi rodzice kłócili się codziennie. Przyzwyczaiłam się już do tego. Mam jednak małą nadzieję, że w końcu się pogodzą i będzie jak dawnej. Chciałam ich jakoś pogodzić. Planowałam nawet ucieczkę z domu, aby razem mnie szukali, ale stwierdziłam, że to by tylko pogorszyło sytuację. Spokojna kochająca się rodzina. Gdzie to się podziało? Jednak dziś wchodząc do domu zastała mnie zupełna cisza. Coś jest nie tak. Zdjęłam buty i ruszyłam w kierunku salonu. Tak zastałam moich rodziców. Mama siedziała na jednym fotelu a tata na drugim. Zatrzymałam się w progu, nie wiedziałam co się dzieje.
-Kira musimy porozmawiać-powiedziała poważnym głosem moja rodzicielka. To nie wróży nic dobrego.
Usiadłam na sofie pomiędzy nimi.
-Córeczko jesteś już duża, masz 17 lat, więc powiem ci prawdę- tato wziął głęboki wdech- Bierzemy z mamą rozwód.
W tym momencie cały mój świat się zawalił. Wiedziałam, że często się kłócili, ale żeby od razu brać rozwód?! Nie mogę tego zrozumieć. Rodzice do mnie coś mówili, ale nie chciałam tego słyszeć. Szybko wybiegłam z domu trzaskając drzwiami. Nie wiedziałam co mam robić. Usiadłam na jednej z ławek w parku i zaczęłam płakać. Nikt nie zwrócił na mnie uwagi, a wiele osób przechodziło koło mnie. Każdy udawał, że mnie nie widzi. XXI wiek- pomyślałam. Po godzinie zrobiło mi się zimno, ponieważ tak szybko wychodząc z domu, zapomniałam wziąść ze sobą kurtki i byłam w samej bluzie. Pomimo mojej niechęci, musiałam wrócić do domu. Nie chciałam tam wracać. Wiem, że zachowałam się jak dziecko, ale musiałam pobyć sama i uporządkować swoje myśli. Postanowiłam z nimi jeszcze raz spokojnie porozmawiać. Może uda się to jeszcze wszystko odratować. Kogo ty próbujesz oszukać? Kpiła ze mnie moja podświadomość. Weszłam do domu. Moi rodzice już na mnie czekali w korytarzu.
-Córeczko, martwiliśmy się o ciebie! Gdzie byłaś? Musimy ci to wszystko wyjaśnić- powiedziała mama
-Przepraszam- tylko tyle byłam w stanie z siebie wykrztusić
Usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy rozmawiać. Rodzice mówili, że po rozwodzie nadal będą mnie tak samo kochać i inne takie rzeczy. W końcu sama w to uwierzyłam. Po 3 godzinach udałam się do swojego pokoju. Byłam taka senna, że nie myślałam o tym, żeby się przebrać w piżamy. Położyłam się na łóżku i natychmist zasnęłam.
____________________________________
Mamy pierwszy rozdział!
Mam nadzieję, że Wam się spodobał. Jest on dość nudny, ale pierwsze rozdziały takie są i nic na to nie mogę poradzić.
Przepraszam za wszystkie błędy jakie znajdziecie, chociaż czytałam rozdział parę razy i wydaje mi się, że żadnych nie ma. Ale jestem tylko człowiekiem i mam prawo się pomylić.
Zapraszam do czytania i komentowania.
Kończę, bo notka wyszła dłuższa niż rozdział.
Kocham Was, A ❤
![](https://img.wattpad.com/cover/31632907-288-k130790.jpg)
CZYTASZ
I hate you!➡ Luke Hemmings
Фанфик"Miłość i nienawiść dzieli cienka granica..." Kira i Luke. Luke i Kira. Dwie zupełnie różniące się osoby. Zupełne przeciwieństwa siebie, jak ogień i woda. Ale przecież przeciwieństwa się przyciągają. Prawda? "-Nienawidze Cię. Nienawidze Cię tak bard...