Prezent świąteczny

785 41 8
                                    


Nazwa: Prezent świąteczny || Drarry 

Tytuł: Czasami dopiero w święta okazuje się, którzy ludzie są dla nas na tyle ważni, by obdarować ich prezentami.

Autor: Demetria1050 

Beta: 

Główni bohaterowie: Harry Potter i Draco Malfoy. 

Czas i miejsce akcji: Londyn, Grimmuald Place 12, Malfoy Manor, Nora, 2000 r. 

Typ: Fanfiction potterowski - drarry. Na podstawie serii J.K Rowling "Harry Potter" 

Przewidywana ilość rozdziałów: 4 

Data opublikowania pierwszego rozdziału: 6.12.2021 

Data opublikowania ostatniego rozdziału: 23.12.2021

Opis:

Harry Potter nie wiedział czy układ jaki zawarł z Draco obejmował dawanie sobie prezentów świątecznych. I czy Malfoy przyjmie jakikolwiek inny niż widok młodego Aurora ubranego jedynie w czapkę Mikołaja i rozłożonego na hotelowym łóżku w pokoju opłaconym na godziny. Miał nadzieję, że tak, bo nie po to zgodził się na zakupy z Ginny, by teraz zostać odesłanym z kwitkiem.


*


Słowo na początek. Tak, będzie tutaj układ typu: "Draco i Harry wynajmują pokoje na godziny w hotelach, by sprawdzić czy obsługa hotelowa jest miła i czy materace są na tyle dobre, że można po nich skakać". Powinnam bardziej napisać, że to układ typu: "Draco i Harry wynajmują pokoje na godziny w hotelach by po prostu uprawiać seks i wszystko by było dobrze gdyby obojgu nie zaczęło zależeć na czymś innym. I to wszystko jest okraszone świątecznym klimatem". 



*

Kolejne Drarry, nie? A tego ile jest w szkicach lepiej przemilczeć. 

To nie jest świąteczne fanfiction. Wcale. Mimo że występuje tu motyw świąt i dawania prezentów. Nie łudźcie się, że uległam ten psychozie pisania czegoś co ma w sobie tonę cukru i wręcz ocieka lukrową polewą do pierniczków kiedy tylko pojawiają się reklamy nawołujące do kupowania tych wszystkich prezentów i ozdób świątecznych. Ja po prostu chciałam to napisać.  

Nie będzie tutaj epopei miłosnych i czułych słówek. 

Możecie się raczej spodziewać nieco szorstkiej relacji, która czasami przeplatana jest miłymi gestami. I raczej nie polega na pierwszym, prawdziwym zauroczeniu czy odkrywaniu swojej seksualności. 

Mój jeden z ulubionych motywów - powojenny - również tutaj się wkradł. 

Och, po prostu, nie zabijcie mnie za zakończenie. Bo przeczy wszystkiemu co wcześniej tutaj napisałam. 

Prezent świąteczny || DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz