I Did Something Bad

6. Nowe uczennice

Marceline's pov

- Prześwietlenie wykazuję złamanie kości łokciowej z przemieszczeniem - powiedział lekarz do moich rodziców - kość będzie się zrastała od czterech do ośmiu tygodni, proszę w tym czasie unikać jakichkolwiek aktywności które mogą obciążyć rękę - dodał i podał mojej mamie jakąś teczkę - tutaj znajdą państwo wszelkie informacje o złamaniu.

- Dobrze, więc za ile córka będzie mogła wyjść? - spytała moja rodzicielka

- Córce nic innego nie dolega więc niedługo założymy gips i będzie mogła wyjść powiedział mężczyzna i odszedł

- Nieźle się urządziłaś - zaśmiał się mój brat - nart ci się zachciało.

- Ha ha ha, ale śmiesznie - rzuciłam z sarkazmem

- No bardzo - powiedział - jak ty sobie to zrobiłaś?

- No wiesz, jechałam na nartach i się wypierdoliłam - zobaczyłam że ekran mojego telefonu się zaświecił

MESSENGER: POWIADOMIENIE Z GRUPY "SEKTA"

Weszłam w powiadomienie i zaczęłam czytać wiadomości

od Ruda Maruda:
Ej co tam u cb Mar

od AKAKU:
U nas jest nudno a u cb

od Ciebie:
No kurwa se rękę złamałam

od AKAKU:
SKJSKWQHJIDJ

od Ruda Maruda:
XD

od Ciebie:
Jezu wgl to ten lekarz wygląda jak stary zbok xD

od Ruda Maruda:
acha

I na tym zawsze się kończy nasza rozmowa. Zawsze zaczyna się od tego że ktoś coś piszę, a kończy na tym że ktoś (najczęściej Mitchelle) pisze "acha".

Odłożyłam telefon i rozejrzałam się po korytarzu. Panował tu typowo szpitalny klimat - zielone ściany, plastikowe krzesła, stoliki z jakimiś magazynami i automaty z jedzeniem i piciem. Był tu również cholernie dziwny szpitalny zapach. Ludzie siedzieli na krzesłach a przy automatach była małe dzieci i kupowały za drobne od rodziców batoniki czy gorącą czekoladę. Czasem chciałabym wrócić do tych czasów gdzie byłam beztroskim dzieckiem i się niczym nie przejmowałam.

Nudziło mi się więc weszłam na instagrama i zaczęłam przeglądać posty. Zobaczyłam wiele postów z imprezy urodzinowej James'a która odbyła się cztery dni temu czyli pierwszego grudnia. Weszłam na jego profil w celu zobaczenia jakie on ma ciekawe życie a moje wieje nudą. Bardzo lubię się zamartwiać i stalkować ludzi.

Przeglądając posty natknęłam się na kilka zdjęć z jego siostrą. Na jednym z nich była oznaczona więc weszłam na jej profil. Do niedawna nawet nie wiedziałam że James ma siostrę , ale w wakacje okazało się że jednak ma. Jego siostra nazywa się Alice. Ma długie czarne włosy i szare oczy. Po wielu jej postach i relacji wnioskuję że lubi anime. Ogólnie to Alice ma piękną figurę. Ma również ładny styl. Powiedziałabym że Y2K grunge. Dziewczyna nie miała żadnych postów z imprez. Połowę jej profilu zajmowały cosplay'e a drugą selfie i zdjęcia z przyjaciółkami. Zaobserwowałam ją ponieważ wydawała się... spoko.

Wyszłam z jej profilu i poszłam stalkować szkolne gwiazdeczki. Wszystkie ich zdjęcia to selfie z jakimiś typami, selfie przed lustrem z włączoną latarką i zdjęcia niczym na tumblerze w 2015 roku czyli twarz zakryta ręką a najczęściej środkowym palcem. Widać że zostały w 2015 bo teraz moda na tumblr girl nie jest modna.