Draco nie zwracał uwagi na smagające go po twarzy gałęzie. Biegł najszybciej jak tylko potrafił, bez opamiętania.
Harry.
Myślał tylko o nim.
Malfoy desperacko odgarniał stojące mu na drodze gałęzie, czuł jak obezwładniające go uczucie bezradności. Był blisko szlochu, ale nie mógł sobie na niego w tej chwili pozwolić.
W końcu wybiegł z lasu o znalazł się na polanie nieopodal jeziora. Rozpaczliwie zaczął rozglądać się dookoła. W końcu go zobaczył. Stał na pomoście, tyłem do niego.
Serce Draco zabiło mocniej i popędził w stronę Pottera. Gdy był już tuż za nim, jego nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Nie był w stanie się ruszyć i z przerażeniem patrzył jak Harry zbliża się do tafli wody a następnie powoli niknie w zimnych objęciach nieprzeniknionej ciemności.Malfoy obudził się zlany potem. Na jego twarzy odmalował się strach i zdezorientowanie, które zaraz ustąpiło irytacji.
Znów to samo.
Pieprzony Potter.
Draco odgarnął włosy z twarzy i postawił zimne stopy na podłogę w sypialni Slytherinu. Przez swoje koszmary nie wysypiał się dobrze, mięśnie bolały go od spinania ich w czasie snu. Stęknął lekko i wstał z zamiarem przygotowania się do kolejnego dnia w Hogwarcie.
Po ubraniu się w swoją szatę, Malfoy skierował się do Wielkiej Sali na śniadanie. Po drodze dołączył do niego Zabini. Razem usiedli przy stole Slytherinu i co jakiś czas wymieniając kilka zdań, zaczęli jeść.
Draco mimowolnie zaczął rozglądać się po sali w poszukiwaniu znajomej czarnej czupryny. Nie znalazł jej i sam nie wiedział czy się z tego cieszyć czy wręcz przeciwnie.
Z jednej strony nic go nie rozpraszało lecz z drugiej pragnął go chociaż zobaczyć. Draco przygryzł wargę w zamyśleniu i lekko zmarszczył brwi.
Musiał czym prędzej poradzić sobie z dziwnym uczuciem, które mu towarzyszyło od pewnego czasu.---------
Hej wszystkim, na początek parę słów ode mnie
Generalnie serię czytałam w ciul czasu temu jak bylam bachorem więc nie bardzo kieruję się chronologią zdarzeń bo po prostu nie pamiętam, niektóre wydarzenia są zmyślone a inne nie
Proszę też mnie poprawić jak pokręcę jakieś nazwy bo to chciałabym zachować w oryginale
No i to chyba tyle
Enjoy 😎
CZYTASZ
uczucia niezrozumiałe | drarry
Fanfiction"Draco nie zwracał uwagi na smagające go po twarzy gałęzie. Biegł najszybciej jak tylko potrafił, bez opamiętania. Harry. Myślał tylko o nim." *rysunek z okładki nie należy do mnie*